Żydy Sochy

Obrazek użytkownika matka trzech córek
Idee

Chyba wiem, dlaczego film „W ciemności” nie dostał Oskara. Chociaż sukces gwarantowały wszystkie znaki na niebie i ziemi, bo i tematyka zgodna z zapotrzebowaniem i wizerunek Polaka podany odpowiednio, a osoba autorki znana i ceniona na świecie, to jednak dzieło nie spełniło oczekiwań. Nie zadowoliło jurorów.

Powód, jak mi się zdaje, leży w rzetelności przekazu. Wizerunek prezentowanych w filmie Żydów nie pokrywa się z tym, który od pewnego czasu dominuje na filmowych ekranach.

Czy to z powodu sukcesywnie wzrastającej rangi Narodu Wybranego, czy to z racji jego dominacji w świecie medialnym, zniekształca się obraz rzeczywistości tamtych lat, poddając retuszowi filmowe portrety żydowskiej społeczności.

Agnieszka Holland pokazała polskich Żydów takich jakimi byli. Przedstawiła zwyczajnych ludzi z typowymi dla człowieka wadami i zaletami. Nie idealizowała tych postaci. Nie wzbogacała ich wizerunku przez, tak typowe ostatnio, stylizowanie na pełnych mistycznej, intelektualnej głębi ludzi, którzy poddani działaniu antysemickiej machiny śmierci, z godnością przyjmowali wyroki losu.

Okrutna rzeczywistość tamtych lat sprawiała, że łamały się ludzkie charaktery, bo wola życia wyzwalała w ludziach instynkty, które w normalnych warunkach nigdy by się nie ujawniły.

Takimi to, zwyczajnymi ludźmi, okazali się podopieczni Sochy i takim okazał się być sam główny bohater. Nie był od tych „swoich” Żydów ani lepszy, ani gorszy. Był zwyczajny.

Jednak, nie taki powinien być obraz Polaka tamtych lat. „Pokłosie” wskazuje wyraźnie, jaki ten obraz być powinien, żeby zilustrować grossową literaturę, opisującą okupacyjne dzieje żydostwa, skazanego na dobrą wolę „polskiego motłochu”.

Film Agnieszki Holland pokazał światu Polaka, który w zamierzeniu miał dać negatywny wizerunek reszcie jego rodaków. Nie stało się jednak tak, jak założono. Chociaż prosty, prymitywny i chwiejny moralnie, okazał się być zupełnie przyzwoitym człowiekiem, co prowadzi do prostego wniosku: jeśli taki jak on, wykazał się w rezultacie wysokim poziomem człowieczeństwa, to jak zachowywali się ci, których przyjęto nazywać elitą narodu?

Czy zatem, szerzące się ostatnio opinie o współuczestnictwie Polaków w Holocauście mają pokrycie w faktach?

Na faktach przecież oparty jest film „ W ciemności”! Coś tu nie gra! Coś nie pasuje!

Tam, gdzie wątpliwości, tam, z reguły" jest szukanie wiedzy u źródeł. Gdyby film zdobył Oskara, widzowie drążyliby temat i czego by się dowiedzieli?

Wyszłoby wtedy na jaw, że kilkumilionowa społeczność przedwojennych polskich Żydów to nie tylko naukowcy, lekarze, adwokaci, artyści – właściciele eleganckich kamienic, ale i całe rzesze niewykształconych, prymitywnych, niezasymilowanych zupełnie mieszkańców lichych chałup i drewnianych przybudówek, których jedynym dochodem były grosze uzyskiwane w wyniku spekulacji ceną towarów najniższej jakości.

Nędza tych przybudówek znika z pamięci potomków, a zastępowana wyimaginowanym obrazem dworków i bogatych czynszówek, daje podwaliny nowej, fałszywej wizji dawnego dostatku i pozycji społecznej.

Cieszę się, że przypadkiem natrafiłam na ten film, przeglądając propozycje you tube. Po dyskusjach w mediach, które szeroko promowały niegdyś ten obraz, bojkotowałam go stanowczo. Kina omijałam dużym łukiem.

Zastanowił mnie jednak werdykt oskarowego jury i tylko dlatego „ W ciemności” obejrzałam.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

"Agnieszka Holland pokazała polskich Żydów takich jakimi byli."

No, no, czyżby? Śmiem twierdzić, że wręcz przeciwnie. Pokazał lwowskich Żydów całkowicie wyrwanych zarówno z kontekstu historycznego ich polskości, jak i "lwowskości".

PS. A nędza sztetli bynajmniej z żydowskiej świadomości nie znika. Obejrzyj jeszcze "Skrzypka na dachu" ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#391924

oglądam jej filmów. Czasem jednak robię wyjątek od zasad (moich własnych, rzecz jasna) i Twój wpis mnie zaintrygował na tyle, że film obejrzę. Dopiero wtedy będę się mogła wypowiadać :-)

Vote up!
1
Vote down!
0
#391958

Przyjęło się uważać, że artysta poprzez swoje dzieła wyraża swój osobisty stosunek do rzeczywistości.
Agnieszka Holland ma tak nietuzinkową osobowość i otarła się w życiu o tak wiele niezwyczajnych sytuacji, że nic w tym dziwnego iż w wielu dziedzinach zaskakuje i szokuje widza.
Jednak to nie jej autorstwa jest polski film, który zaprezentowano niedawno na warszawskim festiwalu.
Opowiada o losach dwóch lesbijek, z których jedna jest ukrywająca się Żydówką. Ta druga - Polka, chcąc zatrzymać przy sobie kochankę,popełnia parę niecnych czynów, w tym, ukrywa fakt wejścia do Polski Armii Czerwonej i tylko dzięki przypadkowi,( gazeta, w która zapakowana jest świeżo kupiona sukienka) Żydówce udaje się poznać prawdę.Uwalnia się z rąk niewolącej ją Polki.
To dopiero fabuła!
Zdecydowanie wolę film Holland W ciemności, niż obraz Kidawy-Błońskiego W ukryciu.

Żeby nie wyjść na fankę Holland, dodam, że zwykłam nie oczekiwać wiele od ludzi, których w jakiś sposób przypisuję do tej, czy innej hm..."orientacji", powiedzmy.:)
Film w Ciemności zaskoczył mnie. Pozytywnie zaskoczył.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#391966

Żeby niepotrzebnie nie strzępić języka:

http://wpolityce.pl/artykuly/21903-grzegorz-wasowski-kilka-refleksji-umilajacych-oczekiwanie-na-nagrode-oscara-dla-filmu-agnieszki-holland-w-ciemnosci

Vote up!
0
Vote down!
-1
#392031