"W" odzyskane
Jak już wszyscy chyba wiedzą, „Sieci” odzyskały zaaresztowaną wcześniej przez sąd literę „W”. Dostałem, jak zapewne wszyscy, którzy w swoim czasie przyczepili sobie „W” do Facebookowego zdjęcia stosowne podziękowanie za wsparcie i tak sobie myślę, ile dobrego zrobił dla polskich mediów Hajdarowicz.
Do tego jeszcze akcja promocyjna, oparta na nadaniu symbolicznego znaczenia literce W. Niczym litera „V” („litera, której nie ma w polskim alfabecie”, jak mawiali w stanie wojennym komuniści) stała się znakiem wolności i elementem identyfikacji czytelników i sympatyków pisma. Jeśli ktoś używa Facebooka, wie, na ile co chwila natrafiał osób z literą W dołączoną do zdjęcia za pomocą specjalnej aplikacji. To naprawdę świetna akcja marketingowa, idealnie rozegrana w czasach mediów społecznościowych. Analizując to zjawisko, pan Eryk Mistewicz nie posiadałby się ze szczęścia, gdyby nie pisał dla konkurencji.
Tymczasem gratulując odzyskania litery „W”, chciałbym namówić braci Karnowskich na zadanie jeszcze ambitniejsze, na odzyskanie… własnego portalu internetowego. Kto zanurkuje w komentarze na wpolityce.pl, ten będzie wiedział, o czym mówię. O ile na portalach blogowych dyskusja bywa czasem trudna, o tyle u nich wydaje się już zupełnie jałowa. Najgorsze internetowe towarzystwo, żyjące ze sponsoringu, o którym żadna wyspecjalizowana w położeniu konfitur reżyserka filmu nie zrobi, wycierają tam swoje klawiatury. Ba, ustawiają całą rozmowę tak, że i reszcie już niespecjalnie chce się wysilać i jadą z bardzo podobną pyskówką, tyle, że w czynie społecznym.
Pamiętam, że kiedyś, bardzo dawno temu, znany w pewnych kręgach Aleksander Zioło (Warsztaty Analiz Socjologicznych) organizował debatę o wolności słowa w internecie, w której uczestniczyli Igor Janke, Piotr Pałka i Michał Kolanko, wtedy jeszcze reprezentujący wpolityce.pl. Kolanko opowiadał, że portal ma problem z trollami, ale już, już za chwilę sobie z nim poradzi, wprowadzi nową, sensowną moderację umożliwiającą dyskusję. Wpisuję sobie w google „Kolanko + Pałka” i wychodzi mi, że pierwsze nagrania z tego spotkania WAS wrzucały na youtube w marcu 2011. Tymczasem Michał Kolanko już z braćmi Karnowskimi nie pracuje, a moderacji, jak nie było, tak nie ma. A może nawet nie ma jej jeszcze bardziej. Tak więc, zaraz po skończeniu świętowania, które musi na pewno swoje potrwać, namawiałbym na wzięcie się do roboty również na portalu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1940 odsłon
Komentarze
kod kreskowy
6 Sierpnia, 2013 - 11:14
Wczoraj w sieci34 (sieć sklepów w okolicy Gdanńska) panie nie wystawiły wSieci, ponieważ coś im się z kodem kreskowym nie zgadzało.
W zeszłym tygodniu byłem w okolicach Mrągowa i dopiero w Mikołajkach udało mi się kupić Sieci. Wyglądało, że sprzedawcy wiedzą o co chodzi, jednak palili głupa, że pierwsze słyszą o takiej gazecie.
Re: kod kreskowy
6 Sierpnia, 2013 - 12:15
najgorzej, jak się kioskarzowi jego praca z pracą cenzora pomiesza
pozdrawiam
w sieci.
6 Sierpnia, 2013 - 14:06
To dobra wiadomość dla czytelników tego tygodnika..Teraz trzeba robić wszystko aby zaaresztowano na zawsze tego szmatławca-wybiórczą-wraz z jej jąkającym się naczelnym..
Marika
wPolityce.pl
6 Sierpnia, 2013 - 19:30
Istotnie, żal patrzeć na to, co Karnowscy pozwolili zrobić z tym portalem. Chyba przestało im na nim zależeć. Kilku "sponsorowanych" skutecznie broni przed jakąś głębsza dyskusją. Zresztą portal chyba nigdy nie był pomyślany jako forum, raczej jako arena, by nie powiedzieć dosadniej.
Szczególne miejsce zajmuje "Sonda", w której o ile pytania mają jeszcze jakiś sens, to proponowane warianty odpowiedzi budzą rozpacz. Choćby dzisiejsza:
Czy skrajnie lewicowy i antychrześcijański kształt tegorocznego Przystanku Woodstock zmieni Twoje podejście do WOŚP?
<p>ro</p>
Re: wPolityce.pl
6 Sierpnia, 2013 - 21:31
tak, też zwróciło to moją uwagę
pozdrawiam