Jak to będzie z tym gazoportem, panie premierze ?

Nie ma bardziej dyskwalifikującego przestępsrwa dla polityka niż łamanie konstytucji. Może się z nim równać jedynie lekceważenie interesu narodowego i racji stanu. W obu tych zakresach reżim Tuska ma niewątpliwe osiągnięcia. Jeżeli chodzi o listę tych pierwszych to warto do tych wymienionych w poprzednich notkach dodać liczne nadużycia związane z procesem wyborczym, z których tu wymienię wprowadzenie do sfery politycznej swoistego marketingu politycznego związanego ze zwalczaniem opozycji i kształtowaniem fałszywego wizerunku swojej opcji politycznej.

Druga lista jest niezwykle długa, ale na jej czele znajduje się kwestia bezpieczeństwa energetycznego, a w jej zakresie mieści się, z jednej strony, sprawa dywersyfikacji dostaw gazu, a z drugiej, bardzo niekorzystny kontrakt z Gazpromem. Porównajmy dokonania Tuska z działaniem Litwinów, którzy w r.2010 podjęli decyzję o budowie terminala gazowego, który w chwili obecnej jest już na ukończeniu. Nie dość, że rząd Tuska finansuje Gazprom i reżim Putina, to jeszcze nie wiadomo, czy gazoport w Świnoujściu zostanie kiedykolwiek uruchomiony.

Przecież taki bęcwał sam do rządu się nie dostał, ktoś go wybierał. Wyborcom tego typu należy się czerwona kartka. Mało było obciachu w kraju, teraz będzie eksport  obciachu za granicę.  Polska to nie jest nienormalność, jak się niektórym może wydawać - Tusk i jego wyborcy to dopiero nienormalność.