Jak myślą resortowe dzieci

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Warto przekonać się jak myślą dzieci resortowe i czy im jest wszystko jedno.

Piotr Skwieciński w artykule w "Wsieci" opisuje taki właśnie przypadek.W jakimś mieście, przypuszczam z opisu
topografii, że to był Lublin, gdy zaczęto w r.94 lub 95 wykładać płytami taras miejscowego zamku, pojawiła się
informacja, że mogły tam znajdować się szczątki zamordowanych na zamku żołnierzy niezłomnych. Reporter TVP nagrał wtedy parę wpowiedzi znaczących osób, w tym szefa lokalnego oddziału "Gazety-Wiecie-Której". Cytuję Skwiecińskiego:

"Intelektualista ów powiedział mniej więcej tak: przebudowy tarasu nie trzeba wstrzymywać, bo jest ona krokiem w przyszłość, a urządzanie jakichś tam wykopek byłoby, odwrotnie, babraniem się w przeszłości. Niech więc ci, którzy być może zostali tam pochowani, leżą sobie dalej, teraz już pod ogródkami piwnymi, bo przecież jest im wszystko jedno. A jeśli ktoś ma nieprzezwyciężoną potrzebę zajmowania się niegodnie pochowanymi ludzkimi szczątkami, niech raczej pójdzie na pobliski zaniedbany cmentarz żydowski i nim się zajmie...Redaktor "GW", wyrzucając z siebie tę przemowę, był przy tym niezwykle zadowolony z siebie i dumny, że może w telewizji dać wyraz swej postępowości i napiętnować polskie wstecznictwo."

No i kto tu okazał się promotorem rasizmu ? Jemu, okazuje się nie jest wszystko jedno, to nam ma być wszystko jedno.

Brak głosów