Cywilizacja w oparach absurdu

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Irracjonalne zachowania nie są czymś nadzwyczajnym, pod warunkiem, że ograniczają się do jednostek czy niskiego
pułapu organizacji społecznej. Tymczasem jesteśmy świadkami zachowań irracjonalnych na taką skalę,że każe to nam przypuszczać,że nienormalność stała się zjawiskiem systemowym.

Oto na poziomie prawnym, politycznym i obyczajowym mamy tendencję do uznawania dewiacji homoseksualnych za rzecz
normalną, a w konsekwencji akceptacji związków osób z takimi zaburzeniami.Co zadziwia jeszcze bardziej to zupełne ignorowanie danych naukowych na ten temat lub wręcz faktyczny zakaz prowadzenia badań naukowych sprzecznych z poprawnością polityczną.

W gospodarce emocje - strach i nieufność trzęsą giełdami i rynkami walutowymi.Finanse oderwały się od gospodarki a
gospodarka oderwała się od ziemi i poszybowała w kierunku kredytowego matrixu.

Polityka, co najwyraźniej widać w polskim przypadku, po zastosowaniu w niej marketingu rynkowego,i przy wsparciu
mechanizmów popkultury, również stała się domeną niekontrolowanych emocji.

Internet, wbrew powszechnym oczekiwaniom, zamiast stać się nowym atutem i czynnikiem porozumienia, stał się
siedliskiem ignorancji, głupoty, zadufania i chamstwa, przyczyniającym się do przyśpieszenia procesów destrukcji.

Żadnego z poszczególnych wymienionych zjawisk nie można uznać za rzecz normalną, a tym bardzie wszystkich łącznie.

System wydaje się być na krawędzi zapaści i trzeba zacząć wyciągać racjonalne wnioski w celu przywrócenia
normalności. Bo jak na razie widać,że ludzie porzucili rozum. Problem w tym,że tak jak z akwarium mozna zrobić
zupę, to raczej trudno zrobić z zupy akwarium.

Potrzebna jest nam chyba kompletna zmiana paradygmatu.

Brak głosów