Nie będę świętować 4 czerwca !
Do czerwca jeszcze sporo czasu, a ja już mam go dość.
Wszystko przez prezydęta Komorowskiego, który od ponad pół roku ma hopla na punkcie przypadającej w tym roku 25-tej rocznicy niby pierwszych niby częściowo niby wolnych wyborów w Polsce i za każdym razem gdy jest w zasięgu mikrofonu lub kamery, bajdurzy na okrągło o jakichś sukcesach, o odzyskanej wolności choć nigdzie ani sukcesów, ani tej wolności nie widać. Bo co to za wolność jest gdy władza obywatelom narzuca idiotyzmy i odbiera prawo wyboru? Co to za wolność jest spętana wielomiliardowymi długami, jakich narobił rząd PO za 6 lat i które spłacać będzie kilka pokoleń Polaków ? Co to za wolność jest jeśli już nawet kiełbasy nie można uwędzić wg sprawdzonych polskich receptur bo o jej smaku chcą decydować jakieś bubki w Brukseli ? Co to za wolność jest by się dzieci obowiązkowo masturbowały od czwartego roku życia, a rodzice nie mieli nic do gadania bo pani ministrze od eutanazji edukacji się za przeproszeniem w dupencji przewróciło od fruktów koryta ?
Co to za wolność jest gdy za chwilę po polskich ulicach będą biegać z pałami i bronią palną szwargocący w obcych językach mundurowi bo miejscowy szeryf poszedł po jakiegoś powasa i wciąż jeszcze nie wrócił, a poza tym jest za cienki na psujących nastrój premierowi tubylców. Przez ten czas cysorz co przed i po 4 czerwca 89’ robił w konia całą Polskę i robi do dziś, będzie zacierał ręce i podkręcał wąsa bo – no, wreście mnie posłuchali i pałujom, ja o take Polske tymy rencamy przez ten mur motorówko skakałem.... Co to za wolność jeśli Polacy w Polsce nie mają nic do powiedzenia bo o wszystkim decydują za nich rodzimi złodzieje i obcokrajowi urzędnicy ?
Co to za wolność jest gdy Sejm od 6 lat jest fabryką bubli i zamiast niego w Polsce zaczyna obradować Kneset? A jak dobrze pójdzie to i rosyjska Duma...
To jest jakaś idea fix prezydęta Bronisława by narzucać Polakom świętowanie rocznicy czegoś co właściwie wolność im odebrało na czas niewiadomy.
Chociaż hmmm... tak prawdę mówiąc to ja mu się nie dziwię, że jest wdzięczny losowi za 4 czerwca 1989 - gdyby nie ten brzemienny w skutki dzień, inaugurujący kontynuację PRL-u to dzisiejszy prezydęt Bronisław do dziś byłby zwykłym Bronkiem i najwyżej dyrektorkiem wodospadu w jakimś ministerstwie. Nie dziwię mu się też, że głosował przeciw rozwiązaniu WSI bo kto by go podpierał i podsadzał coraz wyżej i wyżej podczas wspinaczki po drabinie kariery, aż na wysokość belwederskiego żyrandola...
Nie będę świętować 4 czerwca bo przestępców i sprzedawczyków polskiej racji stanu wykreował na ludzi honoru, a prawdziwym ludziom honoru resztkę wolności i godność odbiera do dziś !
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1493 odsłony
Komentarze
dokladnie tak
24 Stycznia, 2014 - 16:23
Naprawde bezczelna kreatura z tego Bronka.
Wierny kontynuator "najwiekszych" wodzow WKP(b)i analogicznie wszystkie ich wypowiedzi ,i czyny nalezy odczytywac odwrotnie. Dla niego jest to powod do swieta a dla Polaka ktory nie jest sprzedawczykiem i nie dal sobie zrobic z mozgu wody - jest to stypa. Szkoda ze tak wielu ma w glowach wode.
Nalezy jednak przyznac ze resortowa latorosl wszelkiej masci dzielnie i z entuzjazmem , od 25 lat dwoi sie i troi aby ten stan rzeczy utrzymac. Bo kto jak kto, ale oni doskonale zdaja sobie sprawe jakie konsekwencje niesie emancypacja Polakow.
Sa dwie drogi z tego szamba:
- wiekszosc konstytucyjna dla (PiS). Malo realna i laczaca sie z oporem obecnych "elit" i ich slugusow , a co najgorsze ich rzeczywistych panow
- bazposrednie przejecie wladzy przez ludzi. Tez malo realne, a po ustawie o bratniej pomocy bardzo niebezpieczne. Nie nalezy ufac ,ze ta "pomoc" nie zostanie udzielona, bo jest to jedyne realne zagrozenie dla lichwiarstwa, a w wiekszosci sasiednich krajow wladza juz od dawna rozmija sie z narodami i demokracja
4 czerwca to rocznica podwójnej zdrady i hańby......
24 Stycznia, 2014 - 19:15
......po raz pierwszy zdradzono społeczeństwo, które w wyborach dało jednoznaczny wyraz swojej woli, a której okrągłostołowi zdrajcy nie uszanowali wybierając na prezydenta bolszewickiego bandytę czyli Jaruzelskiego, wprowadzając do rządu Kiszczaka i innych współpracujących z bezpieką ludzi i poprzez "grubą kreskę" ochroniło komunistyczne męty dając mozliwość zagarniania mienia. po raz drugi 4 czerwca zdradzono Naród obalając rząd J.Olszewskiego, który jako dotychczas jedyny zwiastował oczyszczenie Polski z bolszewizmu.
prezydęt ma nie tylko hopla
24 Stycznia, 2014 - 21:37
Astra
nie tylko podejrzanych znajomych ale jeszcze nie jest zdrowy na ciele i umyśle niestety.
http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=4642
Astra - Anna Słupianek