Bolek - TW "Zadymiarz"

To się POrobiło.
Cyrk! PO prostu jeden wielki cyrk z politykami PO i Tuskiem w roli głównej,a za arenę służy scena polityczna nad którą powiewa sztandar z portretem Bolka.
Dziś umiłowany przez medyja Donek,ten sam co to jeszcze dwa lata temu nawoływał naród do nieposłuszeństwa społecznego i wystąpieniom przeciw rządom "faszysty"Kaczora ,wspierany dzielnie przez media maści wszelakiej i róznych ich wyrobników zwanych dziennikarzami lub publicystami ,ten sam Donald jest zbulwersowany i przeciwny demonstracjom wszelkim.
Jesli już gdzieś jakaś się pojawi to jej uczestniczy zakosztują miłosnego nacisku pałki policyjnej i strumienia miłości w postaci gazu żrącego .
Donald teraz trzyma się prawa i nie wolno ludziom pracy nic- nie wolno wznosić okrzyków,okupować pomieszczeń czy też opon palic,żeby nie powiedzieć wprost- nie wolno demonstrować.
I Tuskowi media przyklaskują,bo jakże to protestować skoro władzę trzyma umiłowana ekipa z cudotwórcą na czele a że Tusk czarodziejską rózdżkę gdzieś zgubił i nie może nic wyczarować - trudno,trzeba poczekac,dać naszej Miłości czas,bo dwa lata to przecież tak mało w stosunku do planów 20 letnich,bo takie plany trzymania władzy w swoich rękach miał Tusk i PO.
Nie ma wyjscia,miłość podobno wszystko wybaczy.
Donald i jego partia tak dzielnie wspierająca okupujące kancelarię Premiera Kaczyńskiego pielęgniarki zmienili zdanie,bo punkt widzenia od punktu siedzenia zależny.
Teraz HGW nie przyniosłaby kanapek i podpasek kobietom w bieli,teraz pogoniłaby ich pasem,teraz Ziętek z Solidarności 80 to dla Tuska i jego kumpli i mediów warchołem jest,jak szedł ręka w rękę z pielegniarkami w białym miasteczku to niemal bohaterem narodowym go nazywano ,bo wtedy to były słuszne demonstracje i protesty,bo nie rządziła ekipa miłości.

Gdy pałeczkę przejęła drużyna kochających inaczej czyli Tusk i kolesie protestowanie niemile widziane wręcz niewskazane.
Tym bardziej zakazane,że zbliża się wielkie święto" "obalenia komunizmu" i Pan Donald nie zamierza się wstydzić przed swoją psiapsiółką Angelą czy jakimś innym Józiem z Europy.
Dlatego Donald zastanawia się i sugeruje,że nie urządzi obchodów w Gdańsku ,bo nie będzie się wstydził za jakichś tam warchołów czy chuliganów.
I jak z nieba w sukurs przychodzi mu sam Bolek z Gdańska,który na plecach tych warchołów i chuliganów wytaszczył się na szczyty i opływa w luksusach.

Lech Wałęsa proponuje premierowi Tuskowi radykalne rozwiązanie problemu z demonstrantami, którzy chcą zakłócić obchody rocznicy wyborów 4 czerwca. "Organizujemy się przeciwko tym szaleńcom, tym anarchistom, druga strona też się bierze za kamienie i kto przeżyje, ten żyw będzie" - mówi Wałęsa.
Wałęsa nie zapomina również o dołożeniu Prezydentowi Kaczyńskiemu,wszak po to go PO i Tusk na sztandary z zapomnienia wyciagnęli.

-"Ponieważ taką anarchię zasiał Kaczyński, polityk Rydzyk, że tu rzeczywiście może dojść do tragedii" - stwierdził Wałęsa.

http://www.dziennik.pl/polityka/article373405/Lech_Walesa_wzywa_do_rekoczynow.html
Kamieni wszak ci u nas pod dostatkiem.
A ja przypomnę Bolkowi:

-"miałeś chamie złoty róg....miałeś chamie złota wór....ostał ci się jeno sznur....

I oby zyło się lepiej!