Mega-sukces "III RP" - deregulacja cenzury

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Z listy ciekawych powiedzonek.Przy innej okazji, w jakiejś dyskusji, zapewne w TVRepublika usłyszałem ciekawe podsumowanie polskiej polityki. Autor tej wypowiedzi stwierdził trafnie, że jedynem zabiegiem deregulacyjnym w "III RP", ktory się powiódł, była deregulacja cenzury.

No i rzeczywiśćie, jeśli dobrze się przyjrzeć - znknął centralny urząd cenzury, choć jeśli się przyjrzeć jeszcze dokładniej, to mozna powiedzieć, że przeniósł się pod inny adres i stosuje inne techniki. Za taki nieformalny urząd można uznać redakcję giewu czy tvn. Ponadto cenzura przeniosła się na inne, niższe szczeble w instytucjach administracji państwowej, firm i instytucji państwowych, biznesu zainteresowanego dobrymi relacjami z władzą i wprost do umysłów dziennikarzy i pracownikow mediów, a za ich pośrednictwem do umysłów wielu obywateli.

Pojawiają się kolejne pokolenia okaleczone przez cenzurę, co wychodzi na jaw przy dyskusjach na temat książek Tomasza Grossa czy takich filmów jak niemiecki serial o II WŚ. Nie ma się co dziwić temu - takie okaleczenie umysłów jest założonym celem tego typu zabiegów.

Brak głosów