Futro prawem, nie towarem
Oto żona człowieka, uosabiającego wszystkie cnoty Trzeciej Rzeczpospolitej – zwinnego polityka i sprawnego biznesmena – zmuszona jest przez swoją dramatyczną sytuację życiową do zmiany statusu własnościowego futra. Coś, co jej się należy, a na co, po zniszczeniu przez zawistnych Polaków kariery jej męża, jej nie stać postanawia zdobyć za wszelką cenę. To historia dla reżyserów, a nie dla tabloidów. Bohaterska kobieta upominająca się wraz z przyjaciółką o swoje prawa (do futra) powinna stać się ikoną popkulturowego feminizmu. Agnieszka Holland, zamiast obrażać się na partię-matkę, powinna szybko zrobić o Janinie Drzewieckiej. W tę zaś, w zależności od wizji reżyserki, wcielić powinna się Maria Peszek lub Katarzyna Figura.
Na razie zaś pora na kampanię medialną o niezbywalnym prawie żon przedstawicieli polskich elit do futer. Prawie, którego nie powinny ograniczać kapitalistyczne przesądy.
Janina Drzewiecka zaś powinna poprowadzić w TVN Style audycję, w której opowie Polakom, jak elegancko dokonywać redystrybucji futer, przebywając za granicą niewdzięcznego, dzikiego kraju.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4287 odsłon
Komentarze
@Budyń78
25 Lutego, 2013 - 11:35
Grab zagrabione! A raczej: zdzieraj zdarte ;-)!
Pozdrawiam
Nie zapominajmy o Janowskim... jemu też trzeba pogratulować
25 Lutego, 2013 - 11:42
narzeczonej. Może uda się wykreować w TV nowy program "Jakie to futro?"
Aktualnie z całą pewnością cieszy się
25 Lutego, 2013 - 14:00
POrzucona przez męża R.Janowskiego , w myśl porzekadła : zamienił stryjek bata
na kijek .
Aktualnie z całą pewnością cieszy się
25 Lutego, 2013 - 14:01
POrzucona przez męża R.Janowskiego , w myśl porzekadła : zamienił stryjek bata
na kijek .
Re: Futro prawem, nie towarem
25 Lutego, 2013 - 12:01
Dawno temu była taka bajka produkcji radzieckiej, w ówczesnej terminolgii zwana "wieczorynką" i z uporem, w celach cokolwiek dla mnie niejasnych, regularnie emitowana przez telewizję polską o godzinie 19.00.
Bajka o jeżyku, który pozazdrościł innym zwierzatkom futerka i z tegoż powodu doznał traumy, co pchnęło go na ścieżkę samorozwoju i wielkiej przygody. Dokładnie treści nie pomnę, ale pointa była następująca: jeżykowi nie spodobały się nabyte czasowo futerka innych zwierzatek - powrócił do kolców.
@Max - :)
25 Lutego, 2013 - 12:08
"To futerko jest lepsze, to futerko mieć wolę..."
Pozdrawiam!
Tak, dokładnie! :) Jakoś
25 Lutego, 2013 - 12:36
Tak, dokładnie! :)
Jakoś mi się skojarzyło... ;)
Kak jożyk szubku mieniał - przeżyjmy to jeszcze raz...
25 Lutego, 2013 - 13:33
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
A może żona sympatycznego "Drzewka" działała z pobudek
25 Lutego, 2013 - 12:25
ekologicznych? Jeśli to było futro z prawdziwych zwierzaków, mogła chcieć je wyrzucić i tym samy zademonstrować "patrzcie takich futer kobiety z klasą nie noszą". Jeśli to było futro ekologiczne, demonstracja mogła mieć przesłanie "nawet więzienie nie jest straszne gdy się chce zdobyć naturalne futro ekologiczne". Tak czy inaczej czepianie się kobiet tylko dlatego, że są białe i chciały mieć futra jest możliwe tylko w ksenofobicznej i rasistowskiej Ameryce, jęczącej pod lewackimi rządami Obamy co to nie pilnuje żony gdy idzie na polowanie.
HdeS
HdeS
salonowe szmaciarstwo
25 Lutego, 2013 - 12:25
Janinę Drzewiecką w błąd wprowadził jej mąż. Naoglądała się przy nim i nasłuchała jak to należy brać sprawy we własne ręce więc poszła na całość i - jak się okazało - zbyt dosłownie. Chcąc zostać biznes women postanowiła pierwszy milion ukraść, zgodnie z zaleceniami partii męża. Czy ten "nieszczęśliwy wypadek przy pracy" to był jej pierwszy raz?
Dominik :) naogladała się,nasłuchała
25 Lutego, 2013 - 14:00
gość z drogi
i wzieła sprawy w swoje ręce...dycha...:)
gość z drogi
Re: Futro prawem, nie towarem
25 Lutego, 2013 - 12:27
golf w futrze?
Płonne nasze nadzieje, że włos im z futer spadnie...
25 Lutego, 2013 - 13:23
Nazwisko sędziego - Rothschild.
Nazwisko papugi - Kon.
Aj-waj!
Jeszcze jakieś pytania ?
;)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Honorowa Akcja kryptonim: JUTRO - FUTRO
25 Lutego, 2013 - 13:41
Cześć wszystkim. Jestem tu nowy. Na początek proponuję zbiórkę pieniężnej w dzikim kraju na zakup futra dla żony najbiedniejszego skarbnika RP-lu. Symbolicznie w kwotach pomiędzy 1 groszem a dla lepiej uposażonych 1 złotówką. Na konto oczywiście kierowane przez Wasz serwis. Kryptonim akcji proponuję JUTRO - FUTRO(oczywiście od pierwszych liter fraszki).
Janinę Futra
Ubrać Ukradła
Trzeba Trefne
Róbta Rodacy
Ofiarę Oj stare!
Leszek III Czarny
Jutro Futro :)
25 Lutego, 2013 - 14:01
gość z drogi
pozdr :)
gość z drogi
To jest wielce zasłużona kobieta
25 Lutego, 2013 - 14:32
Carmina
I jej mąż też. Oni należą do tej grupy Polaków, którymi zachywca się Gazata Wyborcza, którzy sobie wyjątkowo dobrze poradzili w nowej rzeczywistości. Np zakupli za marne grosze od upadających zakładow łodzkich maszyny, uruchomili szwalnie, zatrudniając tak bez konieczności płacenia zusu, podatkow na czarno ludzi, zarobli dużo grosza. No tak bez podatkow i innych zbędnych powinnosci. Dzielna kobieta prowadziła restauracje w Łodzi, w ktorej spotykali się najważniejsi ludzie z takich tam mafii, ktorej według GW w Polsce po prostu nie było.
Zaradna kobieta, zaradni małżonkowie.
Poradziła sobie również w USA.Mają rezydencję na Florydzie, mają . Goszczą w niej polskich artystów takiej klasy jak autora programu "herbatka u Pana Tadka" , goszczą. A że czasami wybiora się po futra do sklepu , bez zapłaty, to tylko dlatego aby zabawić się.
A taki Janowski ile cierpień przezył martwiąc sie o kraj, ktory moze wpaść w ręce kaczystów.Dlatego narzeczona musiała sobie te cierpienia jakość zrekompensować.
Ciekawe czy Amerykanie wiedzą ,ze Pan Drzewiecki to czlonek rządzącej partii, jej były skarbnik.
Carmina
Re: Futro prawem, nie towarem
25 Lutego, 2013 - 14:35
świetny eufemizm -- zmiana statusu własnościowego futra
chyba wiem jaką linię obrony przyjmą obie panie - to kleptomania a nie kradzież z zimną krwią
?
25 Lutego, 2013 - 15:56
ale o co chodzi z tymi futrami na Florydzie? to tak jakby zostać przyłapanym w markecie na kole podbiegunowym na kradzieży lodówki...
Chłosta publiczna to by było to ...
25 Lutego, 2013 - 16:40
Pierwsza rozprawa odbędzie się 1 kwietnia w sądzie hrabstwa Broward na Florydzie. Wydaje mi się , że tylko Giertych może "załatwić" najniższy wymiar kary dla obu Pań, bo smrodu już nie zlikwiduje. Szkoda, że w Stanach nie ma kary chłosty, publicznej... Byłbym za. Tak po 50 batów na gołe dupska...
To zdjęcia z partnerami.
A to zdjęcia policyjne, już amerykańskie, a jak.
Pozdrawiam (10)
Polak2013
Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
a może za nogę do palmy na rondzie de Gaulle'a
26 Lutego, 2013 - 00:24
Stoi ta palma bez sensu - mógłby być rodzaj pręgierza.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Budyń!, e tam! zaraz wstyd! przyzwyczajone do sięgania po cudze
25 Lutego, 2013 - 19:24
zrobiły to co zawsze! czyli POdIwaniły i chodu!, ale miały pecha. Buczki, kamery, ochrona!
Miro założył po 1000 baksów i wolne
A przyzwyczajenie to druga natura.
Dobra/y/ papuga powie sądowi,że przyjechały z dzikiego kraju i dostaną w zawiasach tylko grzywnę bo to Floryda!
W Kaliforni czy Teksasie groziłoby im min. po 15 lat! i do rozprawy areszt.
pzdr
antysalon