Jurand & Co. - debata o debacie

Z całym szacunkiem dla redakcji. Jej pracy i wysiłków kompetencji, jak i o troski o całość portalu. Ale nijak nie zauważyłem by @chłop miał do Państwa pracy jakieś zastrzeżenia. Owszem z pewnością poczuł się zaszczuty tak jak i poczułaby się każda osoba przedstawiająca kontrowersyjne poglądy w poruszanej przez niego kwestii. A to tylko dlatego, że wszędzie znajdą się osoby dla których obrona "dobrego imienia" i "nieskazitelności" tego środowiska będzie stanowiła wartość najwyższą, której bronić będą bardziej niż niepodległości. I to przy użyciu wszelkich dostępnych środków. I tak to zapewne odebrał @chłop.Tym bardziej, że wypowiedzi niektórych osób ukierunkowane były li tylko na ośmieszenie tak jego osoby jak i poglądów. Co wziąwszy pod uwagę ich doświadczenie i umiejętność manipulowania współdyskutantem nie pozostawia złudzeń co do ich intencji względem niego. A że najprawdopodobniej był to członek redakcji (tak przypuszczam, bo nigdy nie byłem zainteresowany statusem wypowiadających się tu osób) to i trudno się dziwić jego podejrzeniom o stronniczość. A osobiste wycieczki czynione pod adresem @chłopa z uwagi na jego charakter zaowocowały "krewkimi wypowiedziami" z jego strony.
Cała sprawa o tyle mnie dziwi, że jeden z redaktorów brał w niej nie tylko czynny udział, ale był jej inicjatorem.Taka jest konsekwencja prowadzonej od lat polityki zaszczuwania niewygodnych gdzie tylko się da.
Dla mnie nie jest najistotniejsze to w jakim stopniu dana osoba posługuje się językiem w poprawnej formie. Liczy się to co ma do przekazania i szczerość intencji. Przypuszczam, że gdyby chłop miał wcześniej okazję do konwersacji i wypowiadania się w słowie i na piśmie w takim samym stopniu jak jego adwersarze z pewnością by im dorównał.
Co do kopiowania pewnych tekstów to w pełni podzielam stanowisko SpiritiLibero.
Dziękuję z uwagę
W. red

Budyń aż przykro czytać słowa wypowiedziane przez człowieka mianującego się inteligentem.Po przeczytaniu tego co piszesz podtrzymuję moje słowa i kieruje je osobiście do ciebie-jesteś pseudointeligentem brojlerowskim.Kto cie wychodował tego nie wiem.
ad - Posługuje się taką polszczyzną jaką potrafię.Tak mi sie w życiu ulożyło że język tzw pisany nie byl mi potrzebny.A jak wiemy organ nie urzywany zanika.Człowiek stojąc w miejscu,cofa sie.Chyba łopatologi na ten temat nie muszę ci wykładać.Tak po prostu jest.Dlaczego zacząłem pisac na stare lata to chyba inny temat.Piszę jak piszę.Dla mnie jest ciekawa sama treść,problem .I tutaj miałem nadzieje na merytoryczna dyskusję.Mogę powiedziec że się nie zawiodłem.Mozesz wejść na mój blog przeczytać od pierwszego do ostatniego Artykulu które podałem a było ich chyba siedem.Trafiłem na wspanialych ludzi i prowadzilimy dyskusję.Piękną,normalną,rzeczową dyskusję.Proszę aby to WSZYSCY PAŃSTWO SPRAWDZILI.Jednak do czasu,do czasu podania przezemnie art.pod tytułem Pejsaci żydzi przy okrągłym stole.I co sie stało.Ktoś zaczął krecią robotę.Kto można sprawdzić.Ale potrzebne były wieksze przygotowania.Musiał zebrac sie sanhedryn i ustalic plan napasci na chlopa ze wsi.I ustalili i wykonuja do dzisiaj.Dlaczego pisze sanhedryn- bo normalny człowiek na słowo żyd tak nie reaguje.Właśnie od rana czytam to wszystko od początku.Jak bym trafił na początek akcji.Oto część wypowiedzi Wilka pod koniec art,Pejsaci....z godziny )02:11 ......Ale wkrótce wszystko się wyjaśni, pare osób będzie musiało podjąc trudne decyzje. I podjęli.
Po następnym moim art.Spowiedz prawego żyda,Pejsaci....Nr 2 Wyjasnienie i w między czasie ten atak wystrzelony przez wyznaczonego Juranda.Zaczynają się dziać rzeczy straszne , jak by dosłownie watacha Wilków atakuje mnie z karzdej strony i chamsko gryzie.Gryziony jak jeszcze zyje ma to do siebie że się broni.Niech PAŃSTWO TO SPRAWDZĄ SAMI - to nie do was wilki.Nawet mój pierwszy wpis pod tym elaboratem Juranda,wyczułem ze to nie ten człowiek.I piszę mu , Jurand ktoś cię wpuścil w maliny za czekoladke,nie bierz tej czekoladki.PROSZĘ SPRAWDZIĆ.Tu chodzi o słowo żyd , czy o "zasługi" tych żydów przy okrągłym stole.Dlaczego to WAS panowie zabolało,nie wiem. Mam prawo się domyślać i to robię i wiem co wiem.
2] Zajmuje sie kopiowaniem cudzych słów-no to to już kompletny idiota tylko może wymysleć.Przedstawiam zawsze autorów i pochodzenie.Chyba że nie mam w notatkach tego zapisanego.To chyba postąpiłem po męsku.Szukałem dwa dni aby odszukać te uchwalone juz ataki .Znalazłem,podałem,napisałem-Pejsaci....nr2 Wyjasnienie.Ale oczywiscie to nie uspokoiło tej watachy tylko rozśierdziło.Bo co innego chłopa ze wsi szarpac po kawałku w stadzie na drobne a co innego DR który napisał ten art. i książkę wydana przez instytut Wałęsy.

Musisz jeszcze jedna narade Budyn powolac jak chcesz zostać człowiekiem,mnie mozesz wyrzucic smrud pozodtanie po tym coście mnie zrobili.Jak myślisz Wilku kto takie rzeczy moze zrobić człowiekowi.Ty szukasz odpowiedzi skąd chłop wie.Jeszcze raz ci podpowiadam,pewnych rzeczy POLACY NIE ROBIĄ.Tylko tego się nie nauczysz.

Witaj Spirito ...

Jeśli możesz dołącz link do tej ostatniej wklejki pochodzącej od Juranda ..

Nawiązując do noty głównej uważam że przedstawiłeś dość dokładnie wszelkie za bądź przeciw sytuacji jaką wszyscy obserwujemy od kilku dni z rzędu.

Przyznam się też że wykonałeś dodatkowo inną jeszcze a dość pożyteczną czynność a mianowicie pobudziłeś wszelkie złe duchy jakie w niektórych z nas siedzą i uzewnętrzniają się jedynie w "podbramkowych" sytuacjach .

Pewnych opinii mogłem się spodziewać zaś co do innych "wystąpień" to ...jestem o kolejne doświadczenie bogatszy ..

Przyznaję że zwłaszcza ta ostatnia Twoja wklejka (autorstwa Juranda)która to jest zapewne bardzo dawnym komentarzem , wprowadziła jakby chaos w mój dotychczasowy odbiór intencji owego blogera.

re.Budyn78
Chciałbym na koniec odnieść się do wpisu kol. Budynia pod adresem blogera "Chłopa ze wsi", pod kątem jego formy komunikowania się ( jak mniemam chodziło też o zarzut zbytniej prostoty językowej -> tak to odebrałem ) , uważam zatem że owa uwaga jest co najmniej nie na miejscu , rzekłbym że i autora tej notki widać poniosły nie tylko emocje , wygląda mi to raczej na wybujałe ego..

Co więcej , "Budyń" , przyrównując ( moim zdaniem nie zasłużenie ) notatki "Chłopa.." do bełkotu Wałęsy - wystawił ale sobie samemu cenzurkę.

Szan. kol. Budyniu że zapytam czy ty naprawdę w to wierzysz czy to był raczej chwilowy "kryzys" formy ..

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
/Klub GP w Opolu/

Cóż to nas może obchodzić, że pod Smoleńskiem została wymordowana patriotyczna część elity polskiej, niezależnie od poglądów politycznych. Pomijamy, że następuje galopująca wyprzedaż resztek majątku narodowego za bezcen znajomym króliczka. Nie reagujmy na to , że na Polskim Śląsku i Pomorzu zaczyna się powtórka scenariusza sudeckiego z roku 1937-38, a herr Kroll jest fuhrerem "niemców z odzysku", którzy to swego czasy zadeklarowali się jako Polacy i tylko dlatego pozostali, a teraz robią się coraz bardziej bezczelni. Co poniektórzy z nas uważają, Żydzi i ich "to i śmo" jest teraz akurat najważniejsze.

Czas skoncentrować się na dużo ważniejszych i poważniejszych zadaniach!!!! Żydzi nie są i nie powinni być w naszym przypadku żadnym priorytetem

Proszę popatrzeć co stało się z prawicą!!! Przecież różnice programowe, albo ich nie ma, albo są znikome! A więc co się stało? Polskie Piekło!!! Wzajemne najazdy osobiste w przeszłości, zadawnione urazy, personalne animozje. Skąd to wszystko się wzięło? Ano z dyskusji! (pyskówek)!!! Jak patrzą wyborcy na tą permanetną wojnę "na górze"? Widać to przy urnach wyborczych!!!

. Naprawę należy zacząć od nas samych. Obcych możemy naprawić później!

Kto na tym zyskuje? Ten co wpuszcza nas w maliny a późnie rechocze do rozpuku, nie zapominając przy tym wydrzeć dla siebie kawał kołdry

Ale po jaką cholerę ja o tym wszystkim piszę? Przecież można pyskutować o Żydach, listach, racjach itp. Można naskoczyć jeden na drugiego. Można zrobić cyrk i radochę dla innych. Prawda?

A Polska? A cóż każdego z pyskutantów obchodzi Polska. Przecież każdy musi mieć rację i tylko jego racja się liczy! A więc, panowie bracia, żryjcie się dalej, ku uciesze innych.

I wreszcie coś co według mnie jest chyba najważniejsze!

Dlaczego zatem  nic takiego się nie dzieje jeśli chodzi o Polskę. Część odpowiedzi można było i jest poznać na NP. Tu bowiem wielokrotnie powtarzały się opinie, że jak kto siedzi w Kanadzie, Stanach, W. Brytani, Brazylii czy gdziekolwiek indziej, to nie ma żadnego prawa odzywać się w sprawach Polski, w sprawach Ojczyzny, bo to my, Polacy w Polsce wiemy co dla nas najlepsze. Arogancja, głupota? A może komuś zależy na tym aby tak myślało społeczeństwo w kraju. Niestety w takim postawieniu sprawy przez CZĘŚĆ Narodu Polskiego zamieszkałego w kraju następuje sprzężenie zwrotne. Bo skoro wy nas macie w dupie, no to my również mamy was gdzieś!. Kto na tym traci? Odpowidź jest bardzo prosta. WSZYSCY!!

A na zakończenie

Drogi Libero 2

Jurand, 28 lipca, 2010 - 09:00

Nie wiem jak ty ale ja na pewno dałbym sobie spokój z tą "wojną" do jakiej niewątpliwie masz serce.

Tak sobie myślę że jesteś niezłym fighterem i przyznam Ci się że w realu nie byłoby źle mieć cię "w razie czego".. w jednej drużynie..

Nie wiem czy warto do tego wracać ale do rzeczy . Tak sobie myślę że wojnę wywołać to jak widać żaden problem..Pytanie brzmi czy owa wojna nam tu i teraz służy ..Warto by też zastanowić się w razie czego komu i w jakim celu ma służyć na ten przykład wywołanie w obecnej chwili zamieszek w w którymś z krajów ..?

By związać to z obecną sytuacją w naszym kraju , wygląda to dość podobnie . Mówiąc wprost przypomina mi to sytuację do której pewna część sił politycznych w tym kraju zmierza.

Oczywiście mam na myśli eskalację nastrojów społecznych , doprowadzając krok po kroku do czegoś co może wymknąć się spod kontroli..

Po co to piszę ..no właśnie .
Po co strzępię sobie "język" ?

Ano po to by wyrazić swoją obawę w tym względzie że pomimo dobrych i szlachetnych pobudek , czasem wbrew swej woli doprowadzić można sprawy do punktu z którego nie tak łatwo się cofnąć ..

Uważam również pomijając i to że same wpisy mają prawo jak najbardziej być zamieszczane na NP ,,z małą uwagą .

Mniej emocji więcej rozsądnej polemiki opartej na wyważonych a tym bardziej sprawdzonych danych źródłowych.

By już nie przeciągać owego wątku powiem tylko tyle ..Co do wszelkich "dziwnych" tematów zgoda ale z głową i w miarę możliwości unikając zbędnych emocji , zachowując tym samym formę "ad rem".

pozdrawiam

............................

"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
/Klub GP w Opolu/

A pisanie nie na temat Żydów jest niezwiązane z prowokatorami? Ciekawa koncepcja to z Misia?!

Ja już to pisałem, nie rozumiem tego problemu, który wystąpił pomiędzy Tobą wilku a chłopem.

Bardzo łatwo komuś w dzisiejszym świecie przykleić etykietkę antysemity i nazisty, wystarczy czasem, że ktoś napisze na żyda, że nim jest albo, że był żydem. Mam na myśli tych, którzy przez wielu było uważanych za Polaków, a potem się okazało, że byli tylko obywatelami Polski oraz tych, którzy już odeszli z tego świata...

p.s.
A to pan Wildstein zmienił swoje rodowe nazwisko na jakieś inne polsko brzmiące po to, żeby wszystkim dookoła wmawiać jaki z niego patriota i Polak?

Przecież każdy w miarę rozgarnięty człowiek wie o tym, że ten człowiek jest polskim patriotą i że wierzy w to co robi i mówi. Przyznał się również do tego swojego czasu, że należał do jednej z lóż masońskich bodajże do loży "Kopernik", to jednak chyba nie wpływa na ocenę późniejszych dokonań pana Wildsteina ...Jeżeli gdzieś się pomyliłem lub napisałem nieprawdę o kimś w tym komentarzu to proszę mnie poprawić, zrobiłem to jak zwykle z powodu swojej niewiedzy.

Zresztą sam nie wiem, zauważyłem tylko jedno, piszę tak naprawdę od niedawna na blogach politycznych i zauważyłem, że jeżeli ktoś zaczyna próbować pisać na temat Żydów to po pewnym czasie zostaje mu przyklejona etykietka antysemity, jeżeli da się go sprowokować nie będąc prowokatorem (piszę o sobie) to się go eliminuje z jakiegoś wirtualnego miejsca w sieci właśnie z tą etykietką przyklejoną mu przez innych blogerów oraz z określeniem jego osoby jako były ubek, prowokator, szmalcownik lub antysemita, do wyboru do koloru.

Czy pisanie o innym blogerze, że jeżeli ktoś pisze tak o Żydach jak chłop to na pewno jakiś prowokator i dawny ubek nie jest w czystym wydaniu prowokatorstwem?

Czy napisanie o kimś, że jest Żydem dla człowieka, który wie, że nim nie jest lub dla osoby zwłaszcza dla takiej, która wie o tym, że nim jest, jest naprawdę dla niej taką obelgą, pomówieniem, szkalowaniem jej dobrego imienia i kalumnią?