CiemnogródPride, czyli dlaczego nie jestem pederastą?
Gdy byłem małym chłopcem pamiętam, że ojciec przestrzegał mnie przed starszymi panami, którzy oferując cukierki mogli mi zrobić krzywdę. Wówczas, nie bardzo wiedziałem o co chodzi, jednak przestrogę ojca natychmiast skojarzyłem, gdy kilka lat później, w tłoku w autobusie jakiś jegomość złapał mnie za... krocze. Zacząłem wtedy krzyczeć, a obleśny typ salwował się ucieczką. Okazało się, że moi koledzy też mieli podobne doświadczenia: a to na basenie, a to w czasie jazdy do szkoły autobusem lub na zajęciach wychowania fizycznego…
O tym zdarzeniu nie powiedziałem nic ani ojcu ani też mamie, bo zarówno ja, jak i moi koledzy wiedzieliśmy już, że czyhają na nas „pedały”. Wiedzieliśmy także, jak się należy przed nimi bronić. Były różne teorie, ale najlepiej było (jadąc np. autobusem) głośno krzyknąć: „ty wstrętny pedale”, a jeszcze lepiej – kopnąć go z kolana w jaja! Znaliśmy też listę najbliższych pedałów. Był wśród nich instruktor w domu kultury, nauczyciel wychowania fizycznego (na szczęście nie z naszej szkoły) i ratownik na basenie. Ten ostatni, zakradał się do kabin w umywalni, by złapać od tyłu myjącego się pod prysznicem kolesia. Zaczęliśmy myć się w majtkach, zważając by razem wychodzić z umywalni. Bo ratownik zawsze za nami wchodził do umywalni, licząc na upolowanie kolejnej ofiary…
Pewnego dnia, postanowiliśmy jednak dać pedziowi porządny wycisk, by się od nas odczepił.. Tym razem - na niego przygotowując zasadzkę. W tym celu pozostawiliśmy jednego z nas „na przynętę” – sami czekając na rezultat w szatni. Nie czekaliśmy długo. Na krzyk kolesia, wpadliśmy do umywalni....
I choć nigdy nie brałem udziału w bójkach, nigdy też nie podniosłem na nikogo ręki – wycisk jaki daliśmy pedałowi długo stanowił mój i moich kolegów powód do dumy. Ratownik kwiczał jak prosiak, biegając na czworakach w wodzie, starając się uniknąć ciosów… Pedzio nikomu się nie poskarżył, choć tyłek i gębę miał srogo obitą i doskonale wiedział, z jakiej szkoły pochodziliśmy a nawet z jakiej klasy. Ale na następnych zajęciach z pływania - już nigdy nie pojawił się na basenie. Zastępował go już inny ratownik – normalny facet…
Dziś, gdy słyszę o organizacji EuroPride 2010 w Warszawie, na którą to imprezę zjadą pederaści z kraju i z Europy zastanawiam się, czy wśród nich nie pojawią się zdeprawowani kiedyś chłopcy przez instruktora z domu kultury, nauczyciela WF-u, czy też ratownika z basenu? Bo jest dla mnie niewątpliwe, że gdybyśmy wtedy ulegli starym pedrylom – to kto wie ? – może niejeden z nas także by dzisiaj jechał na tę imprezę…
Zapewne, w podobny sposób „rekrutowane” były lesbijki, które wespół z pederastami stanowić dziś będą dumę, czyli „pride” europejskiej parady w Warszawie A.D.2010! Mało tego: oni chcą wprowadzić do polskich szkół pogadanki na temat deprawacji młodzieży na homosiów!
Zanim jednak, pederaści i lesbijki zamienią ten kraj w drugą Sodomę i Gomorę – co oczywiście będzie znacznie łatwiejsze do wykonania niż stworzenie „drugiej Japonii” , czy też „drugiej Irlandii” – oświadczam wszem i wobec, że jeśli zobaczę molestowanie chłopca przez pederastę, zrobię to samo, cośmy zrobili wtedy, gdy nas molestował ratownik na basenie. Bez wahania dam mu w mordę!
Mówię to, czując dumę z tego, że jestem z Ciemnogrodu, który deprawację nazywa deprawacją a geja – pederastą. Nie da się bowiem „gejowską nowomową” przykryć niszczenie fundamentu, na którym oparta jest każda Ojczyzna. Tym fundamentem jest rodzina, która przetrwać może każdy czas: nawet wtedy, gdy Ojczyzny nam zabraknie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5196 odsłon
Komentarze
Starożytny Rzym upadł m. in przez pedalstwo.
16 Lipca, 2010 - 08:36
To samo stanie się z Europą. Nie pomogą rakiety i samoloty. Inny lud, zdrowy moralnie, zapanuje nad światem. Ewagelia mówi wyraźnie niebo dla homoseksualistów jest zamknięte. Pederastia jest chorobą. Współczesna medycyna potrafi tę chorobę leczyć. Warto natomisast przemyśleć kto i w jakim celu promuje i nagłaśnia homoseksualizm.
quest
16 Lipca, 2010 - 10:03
"Warto natomisast przemyśleć kto i w jakim celu promuje i nagłaśnia homoseksualizm."
Sowiecka dywersja ideologiczna.
Czarnowidz Były Jasnowidz
Precz z komuną! Chodżcie z nami!
Czarnowidz Były Jasnowidz
Precz z komuną! Chodżcie z nami!
QUEST
16 Lipca, 2010 - 16:39
Zapewne. Miałem z historii tróję (dzięki matce bo wyprosiła) i ojcu (bo chciał zajechać w ryj historyka)ale coś mnie się zdaje, że to chyba nie do końca prawda z tym pedalstwem w Rzymie i jego upadkiem.
WSPOMNIENIA...
16 Lipca, 2010 - 10:50
PRZYPOMNIALEM SOBIE MOJE MLODZIENCZE LATA KIEDY ZACHOWYWALISMY SIE PODOBNIE I KAZDY FACET CHOCBY TYLKO PODEJZANY O BYCIE PEDALEM BYL DLA NAS WROGIEM PUBLICZNYM NR 1. A TZW. PEWNIACY BYLI GNEBIENI BEZ LITOSCI..... A TERAZ DZIEKI PRZYZWOLENIU ,,NIESTRUDZONEGO BUDOWNICZEGO ZGODY,, I ,,SLONCA PERU,,PEDALSKA PARADA PRZEJDZIE ULICAMI WARSZAWY.....ZYGAC MI SIE CHCE!!!
Re: WSPOMNIENIA...
16 Lipca, 2010 - 11:20
"Warto natomisast przemyśleć kto i w jakim celu promuje i nagłaśnia homoseksualizm."
Ostatnio miałem dyskusję na temat Gazety Wyborczej i zastanawiałem się jak znaleźć jakiś łatwo definiowalny argument za szkodliwością tego tytułu.
Wlazłem na gazeta.pl i wpisałem w wyszukiwarkę "LGBT".
Fajny eksperyment - polecam :)
Remek
Re: CiemnogródPride, czyli dlaczego nie jestem pederastą?
16 Lipca, 2010 - 14:28
Za oceanem jest to juz normalne a bycie pedalem jest czyms w rodzaju awansu spolecznego, mam nadzieje ze POLSKA oprze sie temu pedowi do holubienia czegos co jest niezgodne z natura czlowieka. Pozdrawiam z za oceanu.
ANDRZEJ
16 Lipca, 2010 - 16:43
Chyba na budowie. Ja za ocean jadę tylko po zakupy w kontekście USA. A na południe odpocząć. Ale tak było chyba w latach 80tych, a nie teraz. Teraz to nawet czarny jest traktowany na równi z innymi. Przynajmniej taką mam wiedzę.
Bez przesady
16 Lipca, 2010 - 14:37
Człowieku co innego nie lubienie kogoś za pedalstwo co innego przemoc fizyczna taki kolego jesteś mocny to wyskocz na solo pokaże Ci jak bije pedał ;)
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły
@Diar
16 Lipca, 2010 - 15:29
To na matę, czy kryterium uliczne? Gdzie mam się stawić. Nie żeby poakzać jak bije ktoś tam, tylko, żeby zbić:)
A nie można zorganizowac Parady
16 Lipca, 2010 - 16:06
Normalności????Jeśli tym z "porąbanym kodem genetycznym"pozwala się na tak wiele i jeszcze więcej,to dlaczego NORMALNI nie mieliby dostac pozwolenia na Kontrparadę?Jeszcze trochę,a będziemy w mniejszości,choc patrząc na kręgi w których się obracam mam nieprzyjemne uczucie,że już tak jest.Pozdrawiam
DIAR, BEZ KROPKI
16 Lipca, 2010 - 16:18
Wpadaj na Pl SZEMBEKA i pytaj o mnie...
@ WIŚNIA
16 Lipca, 2010 - 16:33
Miło mi. Co prawda mam dość daleko do stolicy, ale kto wie, co się może zdarzyć:)
Pozdrawiam
BEZ KROPKI
16 Lipca, 2010 - 16:46
Ej, no spoko... Ale bez takich...
10 lat temu to może i bym się zgodził na KRYTERIUM ULICZNE (15 z pewnością).
Wszystko ma swoje granice. Ilu jest na NIEPOPRAWNYCH? no i jeszcze co niektórzy chcą dzielić...
Pozdrawiam.
A Ty skąd?
@ WIŚNIA
16 Lipca, 2010 - 16:54
:) Też wolę matę, ale jak przeciwnik koniecznie chce dostać bęcki, to i ulica może być:).
Żeby nie było nieporozumień: nie jestem zwolenniczką rozwiązywania problemów przy pomocy piąchy. To tylko czasem tak w życiu wypada, że nie ma innego wyjścia no a jak mus, to mus, ale to inny temat.
Pisałam o podejmowaniu wyzwania z zuepłnie innych powodów i nie Pan był adresatem.
Co do dzielenia - zgoda - trzymajmy się kupy, bo jak zaczniemy dochodzić każdy swego, to przeputamy najważniejszą Rzecz.
Na pytania "skąd", przepraszam nie odpowiadam w przestrzeni jaką jest internet. Żeby jednak nie uchybić rozmówcy brakiem odpowiedzi, to powiem tak, że pochodzę z samego jądra ciemności, z ciemnogrodu ciemnogrodzkiego i strasznego, z ganiazda wyborców tych fstrętnyh kaczystuf:) - Może być taka odpowiedź?
Pozdrawiam
BEZ KROPKI
16 Lipca, 2010 - 18:55
Czyli z Wawy?
Ach i nie do Ciebie było zaproszenie na PL Szembeka...
Ale jak wpadniesz to jakiego jabola możem przytulić...
@ WIŚNIA
16 Lipca, 2010 - 19:31
Przeciez piszę, żem z głębokiej prowincji:) z matecznika tych tam wspomnianych wcześniej bojówek:).
Zaporszenie - rozumiem, że nie do mnie, ale rozumiem też, że z drugiej strony mogę się, jakby co przydać jako wsparcie:)
W dobrym towarzystwie to ja z przyjemnością wypiję wodę z kranu:) a nie tylko jabola:). Co prawda w najbliższym czasie nie planuję przyjazdu do Wawy, ale jakby co, to nie omieszkam się odezwać.:)
Dzięki.
BEZ KORBKI :)
16 Lipca, 2010 - 19:50
Pisz jakby co na priv.
@ Diar
16 Lipca, 2010 - 15:46
Wypuść kolego nieco powietrza, bo dla reszty brakuje.
I nie przeceniaj się tak bardzo. Szczęście czasami zawodzi, a ślady na pysku zostają.
Pozdrawiam myślących.
Ostatni raz słuchałem radia Z gdy dzwonił pedzio
16 Lipca, 2010 - 15:51
Wcześniej gadali o podrywaniu gdy zadzwonił tam jakiś młody pedałek i wylewał swoje żale na homofobów że gdy tylko sobie próbuje w tramwaju poderwać chłopaka to zaraz w mordę obrywa. Dyskusja zeszła na tolerancję zamiast mówić o nietykalności cielesnej. Od tamtej pory nie mam zaprogramowanej zetki w moim radiu.
Diar nie lubię pedałów ale w mordę biję albo w jaja kopię tylko gdy zboczeniec nie potrafi się zachować w miejscu publicznym i trzymać łap przy sobie.
@JaN
16 Lipca, 2010 - 16:37
To jedna z rzeczy, które LGBT starannie przeinaczają (tak samo jak z tolerancji zrobili akceptację) - jak każdem dam kopa lbu w pysk - czy będzie mnie obmacywał chłop, czy baba. Tylko, że normlany chłop po zaliceniuplaskacza będzie rozumiał, że z tego nic nie będzie a less podniesie krzyk i oskarży mnie o nietolerancję;).
Jak wniosek: jak już bić, to mocno, żeby przynajmniej było za co siedzieć. No sorry, ale nie dano nam/mnie/Tobie lepszego wyjścia.
BEZ KROPKI
16 Lipca, 2010 - 20:02
Przesadzasz. Jakby mnie obmacywały jakieś dwie fajne lesby w tramwaju czy autobusie to bym nie miał nic na przeciwko. Nawet myślę, że wówczas tę blondynkę przyciągnąłbym do siebie delikatnie rozpinając... resztę opiszę na priv.
@ WIŚNIA
17 Lipca, 2010 - 09:22
Tylko, że ja jestem kobietą i obmacywanie przez inną babę to... błeee...
Miło poczytać racjonalne myśli...
16 Lipca, 2010 - 15:33
Ale, ale tak mi się mota po łbie (zamroczonym, ale nei euro-propagitką, tylko narkozą - hihi), że może by to był pomysł? Bo tu w różnych dyskusjach się zastanawiamy co robić - wiemy, że jest żle i trzeba jakoś zaradzać, ale nie ma racjonalnych pomysłów. Więc może Ciemno-pride? Albo hetero-pride? Ubiorę się w ciul, eee, znaczy w tiul, wymaluję się na kolorowo i będę z rozwianym cycem paradować;) A nie, to jeszcze narkoza działa;)
Mówiąc na serio: wobec braku innych rozwiązań, pewnie w niedługim czasie będziemy MUSIELI organizować swoje parady, w celu obrony swoich praw. Więc tytułowy pomysł nie jest wcale taki głupi.
pedały często łapy wyciągali do nas w największym tłoku
16 Lipca, 2010 - 15:39
w tramwaju albo w autobusie. My na to mieliśmy bardzo skuteczną metodę obrony dużą igłę tzw. groszówę. gdy poczułem że jakiś zboczeniec sięga mi do ... to ostrożnie wyjmowało się igłę z klapy i wbijało mu w tę jego pedalską łapę. Każdy musiał wydrzeć mordę z bólu a wtedy spokojnie mu się mówiło: Trzymaj łapy przy sobie pedale. Każdy wyskakiwał z tramwaju bo ludzie od razu zwracali na niego uwagę a czasem jeszcze kopa mu na odchodnym ktoś zafundował.
JAN
16 Lipca, 2010 - 16:36
Jakoś Ci nie wierzę...
Brukselski Grunwald , a EP .
16 Lipca, 2010 - 15:44
T - REX Wszystko dobrze i slusznie , ale jedna wielka prosba , podobny komentarz czytalem kiedys , gdzies indziej , i calkowicie sie z nim zgadzam - dotyczy to nie tyle meritum , co akurat uzywania okreslenia " Ciemnogrod " . Bardzo Cie prosze , nie uzywaj tego terminu , to jest bardzo niedobry pomysl . Piszesz bardzo dobre teksty i tym bardziej ktos na Twoim poziomie nie powinien uwlaczac sobie samemu i innym normalnym , porzadnym i rozumnym ludziom takim okresleniem . Faktem jest , ze prawda jest dokladnie przeciwstawienstwem - to ze pewni ludzie zaczeli uzywac tego okreslenia wobec Was to nic innego niz technika propagandowa , indokrynacyjna manipulacja slowem .
Tymniemniej , takie umacnianie tego okreslenia poprzez ( oczywiscie ze ironiczne ) jego dobrowolne i wlasnoreczne powielanie to nic dobrego . Albo jestes orlem przednim i takim musisz sie czuc w slowie i czynie , albos wrobel kalajacy sie przed polskojezyczna jelita . To oni sa Ciemnogrodem , nie Wy / Ty . Prosze nie rob tego , bo slowo ma ogromna moc , tego chyba jestes swiadom ?
Tak nawiasem mowiac pomysl jaki to bylby widok , gdyby tych rycerzy spod Grunwaldu puscic w pelnym galopie na w Warszawie zebrane "dumy europy" , i plazowac to bractwo . Ale by sie zrobila Pamplona teczowa , nasze hufce zakutych w stal rycerzy kontra ta zbieranina , nasze sztandary i bandery kontra ich teczowki , herbu pryzmat odmienny . A bylbym zapomnial - oni moze maja tez niebieskie flagi z gwiazdkami .
Ale to bylby widok - ta zbieranina wiejaca na wysokich obcasach , gubiaca peruki i welony , latexy i skory . Trzeba by tylko uwazac , bo a noz by sie kogos potracilo , a dopiero by "dumy europy" mialy pretekst do pretensji . To oczywiscie nie byloby celem , bo to przeciez ludzie zaslugujacy na tolerancje i szacunek oraz respekt za swoj wklad w rozwoj ludzkosci . Naleza im sie wyrazy szacunku i poparcia za walke o tolerancje i rownosc rowniejsza od rownej . Tak wiec nie bierz tej fantazji na powaznie , ot taka refleksja . W rzeczywistosci przeciez to nie tacy jak Nasi rycerze pod Grunwaldem rozwineli i obronili Nasza Polske , a pewnie tacy jak beda walczyc o uwage w EP .
Pozdrowienia .
T - REX
homo
16 Lipca, 2010 - 16:09
Tekst fajny, ale mam jedno ale:
warto pamiętać, że nie każdy homo molestuje młodocianych.
Tylko część z nich to pedofile.
Niniejszym przekazuję słowa mojego byłego szefa, który był (i pewnie ciągle jest) homo, a do tego był najlepszym szefem, jakiego kiedykolwiek miałam. :)
Pozdrawiam
Homo
16 Lipca, 2010 - 16:32
Właśnie odróżniajcie homo od pedofilów to jest zasadnicza różnica i nie każdy homo popiera EuroPride
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu tylko żuje pszczoły
@PP
16 Lipca, 2010 - 16:39
Bo są geje, którzy mają klasę i zdają sobie sprawę z tego, że dla innych ich sposób życia może byc obrzydliwy (i jako ludzie kulturalni nie będą etapować obrzydliwośćią). A są i tacy, którym chodzi tylko o zadymy. Pewno co są ci, którzy lubią być bici i z tego mają satysfakcję? Zresztą mniejsza z tym. No sorry, mnie nie obchodzi z kim sypia mój sąsaid Zenek - z Kaśką, czy z Frankiem. Mnie chodzi o to, żebym nie była zmuszana do klaskania Zenkowi przy tym.
Re: @PP
16 Lipca, 2010 - 17:45
Chodzilo mi raczej o to, ze homoseksualista to niekoniecznie pedofil...
@ PP
16 Lipca, 2010 - 19:35
Trybię. Ja po prostu poszłam nieco dalej - na bazie Pańskiej myśli wypowiedziałam swój pogląd, że są geje, którzy będąc odmieńcami starają się przynajmniej szanować tzw. zwyczaje społeczne - funkcjonują nie budząc odruchów odrazy - i to jest chyba dobre i dla nich, i dla społeczeństwa. Po prostu na zasadzie mniejszego zła.
@bk
17 Lipca, 2010 - 00:30
Tyle, ze tu nie chodzi o to, by isc dalej, chodzi o pryncypia.
Przynajmniej na początku.
PS. Klopoty z pamiecia? Ja pamietam Kolezanki pleć. ;)
@PP
17 Lipca, 2010 - 09:16
Mnie chodziło tylko o wyrażenie swojego zdania. Do pisania programów (pryncypia) się nie pcham:) uznając za wysokie progi.
Poza tym jakoś tak mam, że wolę się brać za te bardziej przyziemne kwestie - w codziennym życiu mniej mnie niesmaczy gej, który nie paraduje niż taki, który paraduje (dla mnie to jak rozlewanie szamba po ulicach). A pedofil oburza mnie niezależnie od płci. Dam takiemu w pysk, zanim zdążę pomyśleć, co robię. I tak dalej...;) Resztę mojego stanowiska znasz.
Co do kłopotów z pamięcią - istotnie nie ogarniam jeszcze wszystkch, których tu spotykam (przy okazji: jeśli komuś zrobiłam tym przykrość, to przepraszam). Postaram się podciągnąć. Proszę jednak zrozumieć, że ja tu wpadam na chwilę, przeważnie w przerwie w pracy i czytam/piszę dla odprężenia (Boziu, co za ulga - chwila wśród nie-lemingów) a żem przy tym zakręcona, to może się odbić na literówkach i in.:( Postaram się, żeby mniej tego było.
No, wczoraj miałam okoliczność łagodzącą - mianowicie wata w mózgu po znieczuleniu.:). No, ale znieczulenie przeszło, trzeba przełączyć mózg na tryb działania:).
Pozdrawiam.
@PP
17 Lipca, 2010 - 16:55
Zgadzam się, że różne. Nigdzie temu nie przeczyłam. Zawiniły może skróty myślowe. ALe mniejsza z tym - ważne, że obie strony wiedzą, "co poeta chciał powiedzieć".
Pamięci - gratuluję. Ale może to też specyfika (mojej) pracy: na ekranie otwarte (teraz też) kilkanascie dokumentów i tak na okrągło, a w tygodniu jeszcze korowód [nie parada, nie!;) ] tyyyylu twarzy. Na prawdę czasem nie jestem w stanie ogranąć wszystkich moich rozmówców: tych face-to-face, mailowych, forowych, telefonicznych i in. Może dlatego większość z nas (tych dzwoniących i mailujących) zaczyna od przedstawienia się rozmówcy, z którym skończyliśmy rozmawiać nei dalej jak wczoraj... Ale znowu odbiegam od tematu. W każdym razie mam taką przypadłość, że nie kojarzę np. imion większości moich rozmówców. Bywa śmiesznie lub głupio, jak muszę się upewniać jak się nazywa rozmówca, którego przedstawiono mi w ubiegłym tygodniu... Ma to swoją miłą stronę: na ulicy kłaniają mi się zupełnie obcy ludzie:) Oni mnie pamiętają, ja ich nie. Ale przyjemnie jest móc komuś powiedzieć z uśmiechem "dzień dobry". Od razu robi się lepszy ten dzień:).
Pozdrawiam
Czyżby?
16 Lipca, 2010 - 16:31
Anarchiści, lesby, geje
chcą na świata wpływać dzieje –
u nas ludzi
nikt nie złudzi
i w poglądach nie zachwieje.
NEMO
16 Lipca, 2010 - 16:35
Ej, chyba trochę przeginasz w drugą stronę. Nawet 20 15 latków nie ma szansy z 30kilku letnim facetem. Dasz jednemu w ryj i reszta ucieka. Co Ty wypisujesz? Niby gdzie tak było?
A nawet jak było to co z tego? (w to co napisałeś nie wierzę i tyle).
Mnie wali kto i co robi z kim pod kołdrą.
Czemu robicie z tego taki problem? Nie rozumiem... Co to Was obchodzi? Ja osobiście nie miałem żadnych nieprzyjemności z ich strony- wręcz przeciwnie. Moimi sąsiadami jest para gejów. Gadałem z nimi kilka razy i pozdrawialiśmy się na ulicy i... No właśnie. Dowiedziałem się, że mieszkają razem (pietro wyżej). I tak mi się dziwnie zrobiło, bo zawsze uważałem, że to dwóch jakichś sąsiadów z "góry". Nigdy też nie zauważyłem, aby w jakikolwiek sposób manifestowali swoją sexualność lub by kogokolwiek zaczepiali. Jak ja piją wódę (nie tylko) słuchają muzyki (i to wcale nie jest jakaś pedalska), znają kawały o teściowych, są weseli i mili. Nie sądzę, że pójdą na tę ichną imprę. Pewnie z tego samego powodu , z którego ja nie chodzę na manify o legalizacji marichuany...
A że grupka ichnych aktywistów chce kasy na ichne coś tam to coś złego? Mają takie prawo. JURAND też pewnie zorganizuje jakąś manifestację za swoją konstytucją i byłby FRAJEREM gdyby nie poprosił Gronkiewicz o kasę.