Smoleńska tragedia w zaskakujący sposób odbiła się czkawką na lewacko-leminżym środowisku z kręgów Gazety Wyborczej. Reakcja narodu i nasz sposób przeżywania żałoby uzmysłowił im, że jedyna rozważana (bo dotąd sprawdzona i skuteczna) agresywna strategia wyborcza na „złe kaczory” może się nie powieść. Nagle, niezmordowana ręka medialna, sięgając po kolejny kubeł z gnojem, wylądowała w jego zawartości. Głupawe miny Lisów, Żakowskich, Śród, Michników, Niesiołowskich, Palikotów i Tusków zdawały się przez pewien czas zadawać nieme pytanie: JEŻELI NIE BĘDZIEMY MOGLI NA NICH PLUĆ JAK ZWYKLE – TO JAK WYGRAMY? NO, BO PRZECIEŻ CHWALIĆ SIĘ JAKBY NIE MAMY CZYM.
Po pewnym namyśle Olejnikowe, Paradowskie, Róże Thun, Miecugowy, Widackie et consortes odpowiedzieli: NIE MA RADY PLUĆ TRZEBA (BO NIC INNEGO NIE UMIEMY), NA SZCĘŚĆIE NARÓD TO LUBI, TYLE, ŻE TRZEBA MU W TYM PRZYPOMNIEĆ, ROBIĆ TO SPRYTNIEJ I PRZYGOTOWYWAĆ GRUNT.
Podzielono się na zespoły ds. ponownego rozkręcania nienawiści i zaczęło się:
Najpierw awangarda wyskoczyła z balonem próbnym typu „WAWEL” i patrzyła, co się dzieje. Kilku sympatyków leminżych się wprawdzie znalazło, ale niestety za mało – trzeba było się wycofać, by przybrać oczekiwaną niewinną minkę. Na szczęście niesmak pozostał i był punkt zaczepienia do rozkręcania planu gnojenia Kaczyńskich i PiSu.
Potem jeden z zespołów (nazwijmy go: pozerów – analizerów) zaczął dyskutować o niepotrzebnym patosie, zbyt żałobnej żałobie (w domyśle: tak jakby było po kim), szantażu emocjonalnym nielicznych zwolenników Kaczyńskich i zbyt wielkiej dominacji Kościoła Katolickiego w obrządkach pogrzebowych.
Głupiemu ludowi trzeba bowiem wyjaśnić, że nowoczesny (europejski) naród nie powinien tak dać się wkręcić przez PiS i Kościół w demonstrowanie swoich prywatnych żali, by większość (niewątpliwa), która chciała się bawić w tym czasie, przypominać wady Prezydenta i cieszyć się z odbudowy przyjaźni Polsko-Radzieckiej (nie mylić z Polsko-Rosyjską, bo ta faktycznie się zdarza u jednostek) – nie mogła tego robić. Wolność rządzi! Mamy prawo bawić się nad trumnami, jeśli chcemy, krytykować i opluwać jak zwykle oraz bratać się w imię postępu.
Drugi zespół (nazwijmy go: prowokatorów-manipulatorów) zaczął ponownie rozdmuchiwać pogardę Kaczyńskich poprzez odnawianie dawno wstrzelonych kotwic NLP: Słyszysz i czytasz: „Kaczyński” – myślisz: „groźny nienawistnik, cham i burak”.
Temu celowi miedzy innymi miała służyć histeria medialna w stylu: „Jarosław Kaczyński może kandydować – Polskę czeka nieszczęście”.
Temu celowi, z braku potwierdzenia winy Prezydenta w katastrofie, służy produkcja pseudo-historycznych wrzutek, które dzięki sugestywnym tytułom i powielanym hasłom mają się „właściwie” zakodować w umyśle czytelnika GW, przeglądacza Onetu i oglądacza „Szkła Kontaktowego”. Wiadomo gdy walimy celnie w Lecha Kaczyńskiego oberwie się i Jarosławowi.
Oto jedna z nich:
Tytuł:
"Prezydent nie czekał na wyjaśnienia"; kulisy incydentu w Gruzji
Treść:
- Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: Panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych? - Pan, Panie Prezydencie. - To proszę wykonać polecenie i lecieć do Tibilisi - powiedział prezydent i wyszedł nie czekając na wyjaśnienia. "Gazeta Wyborcza" ujawnia relację jednego z pilotów pamiętnego lot prezydenta do Azerbejdżanu w 2008 roku.
Zobacz galerię:
Ofiary katastrofy rządowego samolotu
Podczas pamiętnego lotu w sierpniu 2008 r. załoga odmówiła wykonania polecenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, by lecieć bezpośrednio do
Tbilisi, tłumacząc to względami bezpieczeństwa.
Wkrótce potem wszczęto prokuratorskie dochodzenie przeciwko pierwszemu pilotowi, kapitanowi Grzegorzowi Pietruczukowi, który w sierpniu 2008 roku dowodził rządowym samolotem lecącym do Azerbejdżanu.Samolotmiał lecieć do miejscowości Ganja na granicy azersko-gruzińskiej. Na pokładzie byliprezydentLech Kaczyńskioraz przywódcy państw nadbałtyckich i Ukrainy. Lecieli z pomocą dyplomatyczną do pogrążonej w zbrojnym konflikcie z Rosją Gruzji. To Tbilisi mieli dojechać z Ganjii w kolumnie opancerzonych aut.
"Gazeta Wyborcza" przypomina sytuację w kontekście katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, choć przyznaje, że nie znaleziono na razie żadnych poszlak wskazujących na to, że ktoś wywierał na pilotów naciski, by lądować na lotnisku Siewiernyj mimo trudnych warunków. O przebiegu dochodzenia oraz innych okolicznościach tamtego wydarzenia pisze w weekendowy wydaniu "Gazeta Wyborcza".
(syl)
Podobnych zagrywek i tekstów możemy spodziewać się więcej. Boto jednak strasznie ważne, by zdążyć z tym kodowaniem przed wyborami. Dobrze wstrzelone kotwice neurolingwistycznego programowania załatwią (A) brak oburzenia wyborcy, gdy kampania wróci na prawie zwykłe napastliwe antypisowskie tory, oraz spowodują, (B) że jego zbyt niezależne, myśli ( np. by zagłosować na PiSowskiego kandydata-patriotę ) ulotnią się w starciu z powszechną kalką „przekonań właściwych” i odnowionym strachem przed „obciachem”.
Niektórzy nazywają to informacją, dziennikarstwem lub publicystyką.
Tia...
Ja natomiast na takie zagrywki mam tylko jedno słowo: PODŁOŚĆ!
Komentarze
Tekstów o tym podlym artykule powstało już kilka
24 Kwietnia, 2010 - 16:52
Skupiły sie jednak na dyskusji merytorycznej.
Ludzie, nie łapiecie, ze im o to chodzi?
Ja zwracam uwagę na co innego, że oczekując kulturalnej i merytorycznej kampanii srogo sie zawiedziemy. Ci ludzie nie posiadają umiejetności prowadzenia rzeczowej dyskusji i jest o uzasadnione ponieważ robia kokosy i egzystują jako "elita" dzieki manipulacji.
A jeżeli tak to musieli przygotowac plan powrotu do strategii ataków i upadlania w celu zniszczenia przeciwnika. Przygotowali, podzielili sie rolami i zaczynają go realizować.
To pułapka - takie artykuły trzeba demaskować jako manipulacja i opisywać odpowiednimi słowami. Gdy zaczniemy natomiast wypowiadać się na temat ocen Kaczyńskiego - wpadliśmy.
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
"Wiadomości" TvP contra Michnik
24 Kwietnia, 2010 - 21:12
Ależ dziś przyjemnie było obejrzeć "Wiadomości" o 19.30.
Swoją relacją o insynuacjach w dzisiejszym artykule po prostu rozdeptali michnikoidów jak karalucha.
Jeszcze nie widziałem, żeby jakieś medium pojechało z tubą Michnika tak ostro, waląc ją za jej kłamstwa prosto po gębie.
Zobaczyć to - bezcenne.
A może link? Chętnie bym
24 Kwietnia, 2010 - 21:15
A może link?
Chętnie bym to zobaczył.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz - proszę, masz linka
24 Kwietnia, 2010 - 21:28
http://www.tvp.info/wiadomosci/wideo/24042010-1930/1616893
pozdro
Krysko
24 Kwietnia, 2010 - 21:35
Dziękuje i pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Dzięki za link, miło widzieć jak TVP tłucze Czerską
25 Kwietnia, 2010 - 00:04
Nie widziałem tego na żywo. Pyza okazał sie facetem z jajami
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Kogo Bóg chce pokarać, to mu odbiera rozum!!!!
24 Kwietnia, 2010 - 22:04
A więc szmatławiec zwany również gów...m wybiórczym, robi niedźwiedzią przysługę różnego rodzaju salonowcom, włączając w to PO. Im bardziej będą pluli, tym bardziej popłyną, oni i ci z nimi związani.
Myślę, że ci głupcy w swoim zacietrzewiniu nie wzięli pod uwagę jednej podstawowej rzeczy. Naigrywanie się z żyjących, to co innego. A naigrywanie się ze zmarłych, i to zmarłych tragicznie, to już swego rodzaju tabu w naszej polskiej kulturze.
Co prowadzi do logicznego wniosku, że ludzie naigrywający się z tragicznie zmarłego Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej nie należą do kręgu NASZEJ POLSKIEJ KULTURY!!! Lub są zwyrodnialcami kulturowymi, co na jedno wychodzi. Ot i wszystko.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jurandzie
24 Kwietnia, 2010 - 22:18
Zgadzam się z Tobą, "elyty" oszalały w swojej nienawiści, strach "mianowanych europejczyków" przesłania im fakty. Oni po prostu gardzą "tym dzikim" krajem i ciemnym ludem, który tu wegetuje.
Pozdrawiam
p.s.
POlska to dziki kraj więc na Florydzie w golfa graj.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Ufff...
24 Kwietnia, 2010 - 22:41
Jadłam sobie dzisiaj w spokoju śniadanie, kiedy nagle usłyszałam, jak ktoś w tvn24 cytuje ten gw-niany artykuł, i śniadanie w gardle mi stanęło. A tu niespodzianka! Istnieje sobie taki Marek Pyza i robi reportaż dla TVP1. Dzięki za tego linka! :)))
Komorowski
28 Maja, 2010 - 19:47
i PEŁO TO PARTIA BYDŁOSZEWSJIEGO.