PO ma sposób na WŁADZĘ

Obrazek użytkownika Łażący_Łazarz
Kraj

„Nie bał się już Europy, bo jak później nieraz twierdził, zatraciła ona poczucie etyki, chociaż stało się to z innych, niż w ciemnej, szarej, zaśnieżonej Rosji przyczyn, lecz równie doszczętnie i beznadziejnie.

Być może, wtedy to dojrzała w Leninie decyzja postawienia stawki na najgorszych, najciemniejszych, najnędzniejszych. Skierował wzrok swój w stronę najmniejszego oporu, tam gdzie już w pewnych okresach udawało się osiągnąć sukcesy rewolucyjne.(…)W tem zawarta jest demagogiczna „wielkość” i cała pospolitość i nikczemność jego mieszczańskiego spryciarstwa. Gdyby Lenin nie obrał tej drogi najmniejszego oporu, pozostałby, jak Bakunin, Chrustalow-Nosar i cały hufiec innych rewolucjonistów – wiecznym, zgorzkniałym emigrantem, tracącym poczucie rzeczywistości rosyjskiej, teoretykiem marksizmu, na wzór Piotra Struwego lub prof. Tugan-Baranowskiego, albo zginął na szubienicy, jak Pestel, bo wtedy Rosja znalazłaby dość siły na reakcję. Lenin wiedział dokładnie, że czasy się zmieniły, że wybiła godzina, przeżywana przez zziajane, przerażone gwałtem zwierzę, w którym nagle wybuchła rozpaczliwa odwaga nienawiści i żądzy, drogo sprzedać swe nędzne, spodlone życie. Już nie oglądał się na liberałów i socjalistów, wyciągnął ręce do najgorszych (…)”

Nie bez powodu, przywołałem już na początku niniejszej notki, fragment przedmowy Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego do trzeciego wydania „Lenina”.

Mianowicie, po jego lekturze doznałem olśnienia jak należy pojmować całokształt działania Platformy Obywatelskiej przez ostatnie dwa lata, i nie ukrywam, że włosy stanęły mi dęba z przerażenia. Zrozumiałem, bowiem, że Tusk i jego farmacja odkryli skuteczny sposób na zdobycie i utrzymanie władzy. Przy czym moja zgryzota i strach dotyczą nie tyle wizji władzy sprawowanej przez PO, lecz intencji tej formacji i używanych środków, determinujących przyszłe – dodam tragiczne – losy Polski.

Na początek postawię odważną tezę, która już się pojawiła na łamach tygodnika, „Wprost”, że w okresie od 1989 do 2007 r. wszystkim startującym w wyborach do Sejmu o coś chodziło. Każda formacja startowała z programem politycznym, który zamierzała realizować. Nie mówię tu o faktycznej realizacji, która jest wypadkową wyniku wyborczego, uzyskanego kompromisu i późniejszej woli ekipy rządzącej.

 

 

Nie mówię także o „kiełbasie wyborczej” sprzedawanej telewidzowi podczas kampanii. Chodzi mi o to, iż niegdyś partie polityczne miały faktyczne cele polegające na takim lub innym pomyśle na państwo i wokół tych faktycznych celów (czasem niechętnie nagłaśnianych) gromadzono zaplecze ludzi o podobnych poglądach. Nawet stagnacyjne i kryminogenne rządy SLD miały plan „pozytywny” dotyczące Polski, polegający na budowaniu socjalnego „PRLu-bis”, ale ze zliberalizowaną gospodarką i funkcjonującego w ramach struktur UE. Przy tym słowo „pozytywny” nie jest moją oceną tego planu, gdyż oceniam go jednoznacznie negatywnie, ale przymiotnikiem obrazującym, iż w rządach tych też chodziło o „budowanie” czegoś. Jakiegoś systemu czy rozwiązania.

Tą realizację swojej wizji SLD zarzuciło dopiero w czasie rządów Premiera Belki. Nastąpiło to z dwóch powodów:

1. SLDowski pomysł na Kraj się skompromitował i został odrzucony przez społeczeństwo,

2. Afera Rywina spowodowała rozkład zaplecza ludzkiego i więzów pomiędzy poszczególnymi politycznymi i medialnymi koteriami (Duży Prezio, Mały Prezio, wściekły Adaś i Starzy) – w tej sytuacji zadaniem „rządów” Belki było tylko administrować i wytrzymać jakoś w spokoju do następnych wyborów.

W 2005 roku obserwujemy kolejny zwrot, czy raczej powrót do rządów sprawowanych z bardzo wyrazistymi celami i wizją drogi, jaką powinien pójść rozwój Państwa Polskiego. Pierwszy raz od wielu lat, pojawiła się formacja polityczna, dla której podstawową wartością były założone cele w polityce wewnętrznej i zagranicznej. W przypadku PiS sama władza pełniła funkcję służebną, była tylko środkiem, warunkiem koniecznym do ich zrealizowania.

Do tego stopnia ważyło to „narzędziowe” podejście, że Jarosław Kaczyński ze zbyt wielką swobodą podszedł najpierw do sposobu utrzymania władzy, oddając jej część (tą mniej istotną dla założonych celów) osobom niegodnym lub niepopularnym; a potem po prostu odstąpił od władzy, gdy w jego ocenie stała się za słaba by realizować PiSowski program rozwoju kraju. 5 mln elektoratu popierającego przyjęty kierunek działania oraz klasę rządów polegającą na zdeterminowaniu w uczciwej realizacji programu wyborczego miało być gwarantem powrotu tego polityka za stery. Ale już nie w randze oficera pokładowego, ale kapitana. Stało się jednak inaczej.

Kaczyński popełnił błąd należytej oceny sytuacji i w wyniku kolejnych wyborów raz oddanej władzy już nie odzyskał. I wszystko wygląda na to, że długo nie odzyska. Nad czym osobiście boleję, bo w ten sposób zaprzepaszczone zostały nie tylko te reformy w Państwie, które zostały przeprowadzone lub rozpoczęte.

W mojej opinii stało się coś znacznie gorszego.

Zaprzepaszczone zostały reformy wszelkie. Ponieważ formacja na rzecz, której PiS stracił władzę, ma na nią patent wykluczający przeprowadzenie jakiejkolwiek modernizacji Państwa. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przeceniając swoje atuty: spójny pomysł na państwo, doświadczenie polityczne, liczny elektorat i poparcie Prezydenta (to, że jest to jego brat jest w takim samym stopniu rysą jak pomocą) zlekceważył wady swojej formacji: czarny PR i potężni wrogowie. Był to efekt jego autentycznego konserwatyzmu polegającego na niezrozumieniu mediów oraz, uwaga, sztywnego kręgosłupa moralnego – niepozwalającego temu zadeklarowanemu patriocie, na skuteczną neutralizację wrogów przez dogadanie się z nimi lub zestąpienie im z odcisków, kosztem rezygnacji z istotnych elementów swojego programu odbudowy RP.

Koncepcja przyjęta przez Tuska, skrystalizowana i uspójniona w 2006 roku, po upadku projektu PiSPO (POPiS upadł wcześniej, w wyborach 2005 r.) nazywana często i nieprecyzyjnie „postpolityką” był sposobem sensu stricto na zdobycie władzy a teraz służy jej skutecznemu utrzymaniu. I to się uda niestety. Gdyż Tusk nie posiadając poglądów politycznych i nie spętany głębokimi korzeniami narodowymi wyszedł z założenia, iż władza nie może być tylko środkiem do uzyskania celów politycznych polegających na zrealizowaniu przyjętego programu. Wręcz przeciwnie.

W założeniach Szefa Platformy Obywatelskiej „WŁADZA” jest jedynym celem tej formacji, dla pozyskania, której, a potem jej utrzymania, program partii jest tylko jednym (i to nie najważniejszym) ze środków. Tusk będąc osobą względnie młodą i nowoczesną doskonale zrozumiał gdzie leżą źródła porażki Kaczyńskiego. Dlatego postanowił pozyskać przychylność mainstreamowych mediów oraz zneutralizować ewentualnych wrogów.

I tu wracamy do „Lenina” Ossendowskiego. Tusk, nieposiadając takiej kotwicy jak sumienie (tzn. ma, ma, ale czyste, bo nieużywane) już nie oglądał się na liberałów i socjalistów, konserwatystów czy inne opcje polityczne, po prostu wyciągnął ręce do najgorszych: Zaprosił do szeroko pojętej władzy i rozgrabiania majątku zdrajców z GRU, zbrodniarzy z SB, przekręciarzy z PSL, morderców młodego Olewnika, międzynarodowych spekulantów i mafię, fałszywą magnaterię medialną oraz różnych gładkich idiotów. Obiecał synekury, wielkie biznesy i ochronę ich przestępstw przez państwo. W zamian oczekuje tylko jednego: pomocy w utrzymaniu władzy.

Tym celom ma służyć np.: likwidacja wrogiej, bo względnie niezależnej, Telewizji Publicznej. Przy okazji uwłaszczy się „smutnych przyjaciół” na jej majątku, spacyfikuje ostatnie niedobitki prawdziwego dziennikarstwa, pozyska setki nowych, atrakcyjnych wakatów, wesprze usłużną prywatną konkurencję i wyciszy społeczeństwo. Michnikowi się nie udało z Rywinem. Może teraz. Zadowolony z takiego obrotu sprawy TVN i Polsat, nie tylko wyrobią pozytywną markę rządowi PO, takiemu akurat na 55% poparcia społeczeństwa, ale też doradzą, jakie wrzutki medialne pomogą przy walce o Prezydenturę, vulgo: uchwyceniu raz zdobytej władzy w Polsce jeszcze mocniej.

Nie oszukujmy się, tylko temu służą nagle pojawiające się informacje - precyzyjnie trafiające do rozpoznanych targetów - o kastracji pedofilów, wprowadzeniu euro, likwidacji wysokich emerytur eSBekom (tych ważnych to nie boli, bo żyją, z czego innego, ci nieważni są nieważni) czy zezwoleniach na picie piwa na meczach. Są to sprawy medialne i dla wywołania odpowiedniego wrażenia, więc tak naprawdę nie trzeba nic z tych rzeczy robić, wystarczy tylko o tym gadać i korzystać z wielkiej tuby.

W cieniu robienia wrażenia dzieją się ważniejsze rzeczy i faktyczne działania, niemające jednak nic wspólnego z programem tej partii oraz poprawą warunków życia Polaków. Wręcz przeciwnie:

1. Przywrócenie do łask WSI, to specjaliści. Nie tylko nie warto z nimi zadzierać, warto chronić, bo pomogą w inwigilacji i pacyfikowaniu ewentualnej konkurencji. Jeśli ktoś twierdził, iż Jan Olszewski to człowiek krystalicznie uczciwy to po prowokacji zadaniowanego Płk. LeszkaTobiasza szkolonego przez GRU przeciwko Komisji Weryfikacyjnej wielu z telewidzów ma już wątpliwości.

2. Dotowanie własności ITI (Stadion Legii)

3. Uznanie „wierzytelności” EUREKO (czyżbyśmy zapomnieli już?)

4. Niszczenie naftoportu w Gdańsku i dalsze uzależnienie od surowców Rosyjskich,

5. Parcelacja majątku państwowej służby zdrowia,

6. Handel z EUrokracją możliwościami podporządkowania interesów Polski interesom korporacyjnym (nieudana na razie sprawa Traktaciku Lizbońskiego)

7. Utrzymanie gwarancji przychylności niezależnej władzy sądowniczej przez ochronę jej interesów,

 

8. Faktyczne obniżenie emerytur ludziom starym, i tak nie przydatnym dla tej formacji. Niech zaczną walczyć o byt zamiast politykować.

 

Zagrożenia dla Polski wywołane przez te działania, oraz świadomość niszczenia własnego kraju nie jest i nie będzie żadną przeszkodą dla Donalda Tuska.

Patriotyzm, przyzwoitość i twarz nie są dla niego, bowiem żadną wartością. Jedyną wartością dla PO jest „Władza” i grupa ta (bo już nie partia i nie formacja polityczna) wszystko zrobi i z każdym by ją utrzymać. I nie zrobi nic, by do siebie zrazić szumowiny i idiotów.

Pusty i nie posiadający skrupułów Tusk, nie widzi innego interesu, niż dbać o skuteczną ochronę najpotężniejszych ludzi w państwie i robić dobre wrażenie. A to się załatwia z rączki do rączki, w zaciszu gabinetu a nie „rzucając się jak głupek jakiś i frajer, z motyką na słońce” - w którym wielu już się spaliło.

 

Parafrazując: Gdyby Tusk nie obrał tej drogi najmniejszego oporu, pozostałby, jak Buzek, Kaczyński i cały hufiec innych reformatorów – wiecznym, zgorzkniałym działaczem politycznym.

 

Żadnych reform, więc nie będzie.

I to jest właśnie skuteczny sposób PO na władzę.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)

Komentarze

te sprawy 90 lat temu.

Może nie opisał aż tak mdlącej tego zjawiska wersji, ale w sumie te procesy przewidział. Polska to jednak kraj przeklęty od Boga, nie da się niestety zaprzeczyć.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Its' not about who's righ, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5073

Zło rozpoznałem z grubsza, także dzięki blogerom takim jak Ty. Teraz radźmy jak zaradzić.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5076

Elitę znającą się na sprawach od filozofii, przez geopolitykę, do walenia w mordę. Nie rezygnując - póki to jeszcze w ogóle nie jest wykluczone dla ludzi jak my - z zarobienia jakiegoś grosza i użycia go (obok kafelków do łazienki, koniaków i dziwek) do rozkręcenia działalności.

Na lemingi - te nieuleczalne, a takich moim zdaniem jest jednak znaczna większość - trza się w sumie po prostu wypiąć. Może nasz ew. (da Bóg, już w to wierzę!) sukces jeszcze paru otworzy ślipka.

Szykuje się b. ostry kryzys, czego nikt zdaje się nie zauważać:

Ojropejsy MUSZĄ przecież przepchać tę dalszą integrację i superpaństwo, tylko nie do końca jeszcze wiedzą jak. Z całą pewnością jednak żadne mityczne skrupuły nie mogą ich w tym szczytnym zadaniu powstrzymać. Ale mają pewien problem, na pewno są tam spory o to, jak...

Wróg jest zatem osłabiony, choć szykuje się do finalnego ataku. Po którym już nawet na blogach nie będziemy sobie pisać, a co dopiero żeby się łudzić, że cokolwiek zmienimy. Bo to będzie KONIEC POZORÓW "demokracji". Po prostu. Jedyna szansa to ostry ATAK KONTRREWOLUCJI! Korzystając z "naszych niezbywalnych praw". Ale z odwagą i rozsądkiem.

A więc testować "wolność słowa". Domagać się przestrzegania zwykłych, zdroworozumowych norm "demokracji", jakie są zadekretowane we wszystkich tych konstytucjach i innych świstkach. Odrzucić mętne utopie, które w sumie przez mającego media i "autorytety" dają się lekko tylko nagiąć i już głoszą dokładnie to, czego pragną totalitaryści i inne ojropejsy.

Dotrzeć do kiboli, do policji, do wojska. No i do polonii. I to szybko, bo nie mamy na to więcej, niż jakieś, w mojej ocenie, dwa lata.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5085

Byłeś bardzo wyczerpujacy a ja trochę biegam więc proszę o czas do jutra na pełną odpowiedź. Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5095

Tylko kontrrewolucja odwróci zmiany, które zaszły na Zachodzie z powodu zniewieścienia naszej kultury/cywilizacji. Ale jak doprowadzić do takiego zrywu i, jak uniknąć losu wszystkich rewolucjonistów?

Kosmetyczne zmiany nic tu nie dadzą, ruska agentura jest za silna, eurokomunizm na niej się opierający również. Potrzebujemy trzęsienia ziemi, ale takiego, w którym jak najmniejsza ilość obywateli poniosłaby szkody. Logiczny wniosek - nie da się?

Vote up!
0
Vote down!
0
#5111

... jakiegoś Mucjusza Scewolę, ale bez ofiar się zapewne nic nie da. Jak mówił Piłsudski o Polakach, którzy "pragną wolności, ale chcą by ta wolność kosztowała kroplę krwi i dwa grosze"?

Bez katastrofy, co najmniej gospodarczej, na ogromną skalę się moim zdaniem i tak nie da. Druga szansa, że się nasi (tfu!) panowie na górze pobiją i będzie dintojra jak za PRL'u, albo coś jak Rywin-Michnik do 20 potęgi.

Ale my powinniśmy wtedy być gotowi. I mieć pewien autorytet. Inaczej wszystko się w parę dni wypali w ślepej masakrze, po czym zapanuje bezsilność i terror naszych prześladowców. Oczywiście stanie się kimś wtedy będzie m.in. stwarzało zagrożenie, ale inaczej się nie da. Lemingi będą zresztą ginąć jak muchy, może nawet bardziej.

Spengler, geopolityka, mordobicie - no i kontakty, autentyczne. Zaufanie.

Pociesz się, że jak tam rzucam okiem w mrok dziejów, to kontrrewolucjoniści zdają się jednak lepiej spadać na cztery łapy, niż "prawdziwi" rewolucjoniści. W końcu ci drudzy to często świry i/lub obracają się wśród świrów. A w każdym razie rewolucje są maksymalistyczne, podczas gdy kontrrewolucje mają dość wąskie cele. I dobrze.

Nawet los gen. Pinocheta R.I.P. nie był AŻ tak koszmarny. Z Berią czy inną Jagodą było gorzej, czy powiedzmy Różyczką Luksemburżanką.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5112

Ciężko wytłumaczyć prostemu człowiekowi, że nagle ma rzucić swoje codzienne zajęcia i ruszyć z bronią na eurokomunę i ruskich pachołków. Od strony technicznej nasza kontrrewolucja kuleje - jak ją wytłumaczyć? Stać się elitą rządzącą i po prostu nakazać? To nie przejdzie. Chyba, że taki front obrony wartości miałby poważanie, jak kiedyś Piłsudczycy...

Pinochet byłby bohaterem, gdyby nie lewacka propaganda. Gdyby nie ona, Polska miałaby jakieś perspektywy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#5116

"Bez katastrofy, co najmniej gospodarczej, na ogromną skalę się moim zdaniem i tak nie da. Druga szansa, że się nasi (tfu!) panowie na górze pobiją i będzie dintojra jak za PRL'u, albo coś jak Rywin-Michnik do 20 potęgi."

To pewnie jedyne możliwości.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#5125

"A więc testować "wolność słowa". Domagać się przestrzegania zwykłych, zdroworozumowych norm "demokracji", jakie są zadekretowane we wszystkich tych konstytucjach i innych świstkach."

Obawiam się, że zbyt dużo czasu nie pozostało nam na testowanie wolności słowa.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#5124

Piszesz, że należy stworzyć elitę. Fajnie, stwórzmy. Może być na jutro?

Wybacz ale to demagogia. Nie nadrobisz w społeczeństwie ubytków jakie powstały po wojnie i po komunie. Pokolenia pamietające na czym polega przyzwoite życie, do czego przydaje się w życiu, w rodzińie i w państwie honor, uczciwość, tradycja, patriotyzm, gruntowna edukacja i pracowitość właśnie wymierają. Kto ma to przekazać. TY i Ja? Którzy zarażeni chorobą homosowietikusa sami z trudem się uwalniamy z jej skutków? Masz taki autorytet w jakiejś grupie, siłę, charyzme i wpływy?

Możemy pisać, nagłaśniać to fakt. Możemy montować kontrrewolucję. Ok.
Mamy jeszcze wolnosć słowa. jeszcze (względną) dzięki Internetowi. Ale wiemy jak dotrzeć do lemingów? Jakim językiem rozmawiać z nimi i lewakami bysmy byli przekonywujacy? Wiesz staram sie rozpoznać ich sposób myślenia, sposób komunikacji i zasady argumentacji które dla nich są do przyjęcia i ... - ciagle mi sie nie udaje. Mózgu wyprabnego przez pokolenia tak od razu, bez traumy mysleć sie nie nauczy. Ale trauma nie może być przecież powszechna bo to by oznaczało katastrofę a ja nie chcę wojny i katastrofy własnie. Choć wszystko wskazuje na to, że i tak się doczekam.

Ja myślałem o jakimś syndykacie. O jakiejś hmm organizacji wspierania się na wzajem. Cos takiego co funkcjonuje u żydów. Wspieranie naszych najlepszych i uczenie ich myślenia. Widziałeś wczorajszy program Wildsteina? Fajnie zrobił te dyskusje z młodzieżą o Aferze Rywina.

Może jestem marzycielem i to z boku głupio wygląda ale takie quazi konspiracyjne kluby dyskusyjne. Sieć takich klubów pozwalałaby zachować ten pierwiastek ludzi myslacych, prawicowców i patriotów.

Więc zgoda że trzeba dotrzeć do śropdowisk od kibiców do policjantów. Ale trzeba mieć dla nich jakaś atrakcyjną propozycję. Kiedys to były wspólne polowania lub rauty z koncertami, poezją i polityką> Lewacy natomiast dodatkowo mieli swoje Loże masońskie. Proponuje stworzyć coś w tym kształcie. W ramach obrony.

Jak Ci sie to podoba?

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5134

... niczego nagłaśniać - właśnie w tym rzecz! Lemingi i ich stan ducha mam głęboko w nosie. Na mediach i propagandzie całkiem mi nie zależy. Mózgiem leminga nie ma się co zajmować.

Kiedy mówię o tworzeniu elity, chodzi mi właśnie przede wszystkim o to, by się przestać zajmować "mediami" i docieraniem do lemingów. Bądźmy KIMŚ, a wtedy się zobaczy. Na razie jesteśmy zgrają śmiesznych nieudaczników, którzy chcą przekonywać ludzi mających ich w pogardzie do swoich wartości. Co wydaje mi się paranoją. Leming to leming i tego się nie zmieni.

Propozycje dla kiboli? A proszę - zamiast wznosić hitlerowskie okrzyki niech zrozumieją kto i co jest wrogiem. Aż tak trudne? Myślę, że całkiem wielu dało by się to wytłumaczyć. Ja akurat o tyle nie pasuję do nawiązywania kontaktów, że od dziesięcioleci sport mam w przysłowiowej dupie, ale sporo ludzi się nim i tutaj podnieca.

A już coś do zaoferowania takim chłopcom to ja bym znalazł, spokojna głowa. Legie, Wisły i Polonie mam wprawdzie gdzieś, ale dzielę niektóre z ich zainteresowań.

O prawicowych "lożach masońskich" ja też ludziom sporo już mówiłem, b. sensowna propozycja. Wprawdzie MY nie mamy 300 lat na odniesienie sukcesu, ale cóż nam pozostaje? Dziwne i smutne, że mało kto zainteresował się tą koncepcją, dobrze, że Ty ją dzielisz. Zresztą czym jest lansowanie przeze mnie filozofii Spenglera? Jeśli ktoś TO zrozumie, to na pewno jest intelektualną elitą i na pewno nie lewacką.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5139

Przebóg, zostałem rozpoznany ;-)

Do Spenglera dorzuć czasem spostrzeżenia z naszego podwórka. Wiem, że znasz Konecznego ale sięgnij do Ossendowskiego i tego co pisze nawet w książkach, wydawałoby sie przygodowych.

"Odkopali go czym prędzej, do murzyńskiej wiodą wioski, a tam krzyczą – Niech nam żyje pan profesor Ossendowski"

[Awantury i wybryki małej małpki Fiki-Miki] ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5144

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5145

powinien długo być na pierwszej stronie. Jest bardzo ważny, choć może nie dla samych niepoprawnych, bo oni już to rozumieją, ale może jaki peowiec dzięki niemu przejrzy na oczy.:))
Pozdrawiam Autora i gratuluję Mu spostrzegawczości i wiedzy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#5075

Chyba, że bezposrednio dostanie po dupie. A po likwidacji TVP nawet niezadowoleni nie będą wiedzieć, że istnieje inna propozycja. SLD zostanie ubrana w fatałaszki opozycji. Tak jak to sie dzisiaj już dzieje.

A lody krecą razem. Dzięki za dobre słowa. Chetnie podyskutuję na temat "co dalej".

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5077

bardzo dobry wpis. Jeden z lepszych ostatnich dni lub nawet tygodni.

Łazarzu - wykopię go - może kilku bardziej rokującym platformersom otworzy oczy.

Pozdro!

Vote up!
0
Vote down!
0

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#5079

Masz wszelkie plenipotencje ;-)

Mam nadzieję, że rozpoznanie zagrożenia da szansę na konkretną debatę na temat rządów tych łżysynów.

Pozdro

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5096

Proces odsłaniania ceny, jaką trzeba płacić za politykę III RP, już się rozpoczął i żadne ustawy medialne go nie zatrzymają. To, że jeszcze ktoś ogląda telewizję publiczną, to zasługa PiS, przestała być monotematyczna. Wprowadzenie "poprawności politycznej" tylko przyspieszy klęskę PO. Nikt tak nie indoktrynował jak komuna, a jednak ludzie widzieli swoje.
Im dalej propaganda od rzeczywistości, tym lepiej widać kontrasty. Pierwsze ostrzeżenie dostali w 2005r. Mimo mediów i sondaży dostali w tyłek. Nie wyciągnęli wniosków? Tym lepiej. Same układy nie wystarczą. Wszystko będzie jednak zależeć od PiS. W moim przekonaniu powinni zapomnieć na jakiś czas, że istnieje PO. Mówić o własnym programie, o własnych ustawach. Polemika w żadnym razie nie służy PiS, bo jest pożywką dla PO i SLD.

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#5080

... tradycyjnych wartości, jak 'wolny rynek'." Rzekł raz mój ulubiony bonmocista Triarius the Tiger.

A, daruj, "wolnego rynku" mamy dość, by niedługo po wszelkich wartościach ślad nie został.

Polacy nie dali się zapyziałym kacapom, ale różowym golarkom made in Germany oprzeć się nie potrafią.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5086

chociaż dzisiaj, wielu ludzi pokolenia powojennego ma kompletne kiełbie we łbie i pomieszanie pojęć oraz kierunków.

Natomiast zło ubrane w fatałaszki dobroci, demokratycznych wyborów, uśmiechu i pozornej wolności może być kompletnie nie rozpoznane. Tą sztukę mimikry ułatwia zamieszanie w sąsiedztwie, kryzys idei, przewartościowanie wartości (jaka zgrabna konstrukcja mi wyszła), zmiana znaczen słów, zbyt wolno odkłamywana historia, kultura obrazkowa telewidzów. Zauważyłaś, że nie piszę o wyborcach PO lecz telewidzach? To nie niechcacy, zapewniam Cię. Pokój panuje długo, jest stagnacja, łatwa informacja podana na tacy, mało emocji i bak trudnych wyborów oraz konieczności walki o bliskich. W ten sposób ludzie gnuśnieją, rozleniwiają się, przestają myśleć i łatwo dają sie oszukiwać oraz manipulować. Do czasu oczywiście. Ale wtedy będzie już za późno. Uff, oby nie!
Pozdrawiam serdecznie.

Ps. a wolny rynek faktycznie istnieje tyle, że jakoś nikt ostatnio nie daje się mu wychylić;-) Tygrys więc mówi o jakichś niby rynkowych przebierancach.

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5097

Mam takie ulubione powiedzonko:

Komuna byla zlem absolutnym, ale bynajmniej nie jedynym na tym naszym lez padole.

Kaska

Vote up!
0
Vote down!
0
#5108

PO to partia wyrosła na małym i średnim biznesie i samotrządzie lokalnym. Brakuje im podejścia ogólnopaństwowego.

Vote up!
0
Vote down!
0
#5081

Sadze, ze jednym z najwazniejszych z a d a n rzadu Tuska jest wprowadzenie euro.

Euro urzadza w tej chwili przede wszystkim ludzi b. zamoznych, ktorych jest s t a c na relatywna utrate wartosci assetow, jako, ze bardzo szybko sie od tego odbija. Tylko biedni i raczkujaca w Polsce klasa srednia odczuja je bardzo bolesnie - a to spowoduje kolejna fale demoralizacji. Taka spolecznoscia bardzo latwo jest rzadzic tak, aby nie smiala patrzec wladzy na rece. Usluzne media wrzuca nieco igrzysk - i po klopocie.

Odniose sie teraz do fragmentu,z ktorym nie bardzo sie zgadzam:

"Prezes Prawa i Sprawiedliwości przeceniając swoje atuty: spójny pomysł na państwo, doświadczenie polityczne, liczny elektorat i poparcie Prezydenta (to, że jest to jego brat jest w takim samym stopniu rysą jak pomocą) zlekceważył wady swojej formacji: czarny PR i potężni wrogowie. Był to efekt jego autentycznego konserwatyzmu polegającego na niezrozumieniu mediów oraz, uwaga, sztywnego kręgosłupa moralnego – niepozwalającego temu zadeklarowanemu patriocie, na skuteczną neutralizację wrogów przez dogadanie się z nimi lub zestąpienie im z odcisków, kosztem rezygnacji z istotnych elementów swojego programu odbudowy RP. "

Moim zdaniem Kaczynski ani nie zlekcewazyl czarnego PRu, ani wrogow. Na PR mial wplyw taki sobie, jesli nie zamierzal pajacowac przed kamerami. A nie sadze, aby kiedykolwiek sie przed nim ugial, zwlaszcza,z e doskonale wi iz nawet gydby robil szpagat i mostek, z u p e l n i e nie wplynie to lagodzaco na uprawiajacych czarny PR jego wrogow.

Sadze, ze jest bardzo rozzalony na inteligencje, ktora z zapalem, jakiego pewnie sie nie spodziewal, "wyciagnela wszystkie rece na poklad". To nie sa ludzie glupi, a jednak dali sie porwac do iscie bolszewickiego myslenia. Dlaczego - to temat na osobna rozmowe.

Nie uwazam tez, aby Kaczynski mial jakis s z t y w n y kregoslup moralny. Wyjasnie: sztywny rozumiem, jako bezmyslnie trzymajacy sie papierowych zasad. Zaden polityk na taki nie moze sobie pozwolic ( vide Marek Jurek).

Kaczynski jest duzo bardziej elastyczny i przyjmujacy do wiadomosci zlozonosc stosunkow miedzyludzkich, niz media dostrzegaja, badz dostrzec chca. Przeczytaj chocby " O dwoch takich..." ksiazke - wywiad, a sam sie o tym przekonasz. Problem polega na tym, ze on ma bardzo niewiele okazji pokazac sie od tej strony! Ale jego zwolennicy powinni umiec ja dostrzec i nie powtarzac mantr o "konserwatyzmie" z odcieniem - przynajmniej dla polityka -negatywnym.

Konserwatyzm Kaczynskiego polega na wyznawaniu kilku e l em e n t a r n y c h wartosci oraz swiadomosci, ze nie sposob jest zapedzac kijem do raju: ludzie potrzebuja c z a s u i doswiadczen, aby dana rzeczywistosc zrozumiec, przedyskutowac i nauczyc sie dokonywac wyboru zgodnego z interesem wlasnym oraz spolecznym, poniewaz w sumie, oba te wybory sa tym samym.

Kaska
PS. Drobiazg, ale istotny, dotyczy i Kaczynskich (obu!) i w ogole wszystkich polskich politykow: koniecznie musza zadbac o zeby! Tu nie ma "ale". Trzeba je uzupelnic, reperowac, w y b i e l i c , a jesli z natury nie sa najpiekniejsze - zalozyc sobie specjalne plakietki na nie ( nie wiem, jak to sie po polsku nazywa). To samo dotyczy wszystkich, ktorzy maja ambicje pokazywac sie w telewizji. Na litosc boska, czym sie zajmuja polscy "specjalisci od PR"??????? Zeby to PRowska tabliczka mnozenia.

Kaska

Vote up!
1
Vote down!
0
#5083

... kompletnie skołowany! Uczyłaś się prana mózgów u chińskich ekspertów w czasie wojny w Korei? :-(

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5084

To jest naprawde bardzo proste i nie ma potrzeby szukac odpowiedzi az w Korei!:)

Kaska

Vote up!
1
Vote down!
0
#5091

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5099

Zlekceważył i miał kręgosłup moralny, bo inaczej by się dogadał z wrogami lub stanął na uszach by szybciutko wpuścić do Polski TV Murdocha.

Teraz już Foxa zablokują na pewno.

Ps. Mówiąc o kregosłupie moralnym, odnoszę się do innych punktów odniesienia w Polsce, pamiętając także, że mowa o polityku. Nie twierdze, że nie był elastyczny. Był. I nawet nie twierdzę, że za mało- za to go cenię własnie. Ale też dlatego przegrał, bo tym razem trafił na ludzi bez skrupułów i bez ojczyzny.

Myślę, że wiele sie już nauczył. Dlatego tak się nie wychyla przyczajony. I jeszcze jedno. Opowiedz sobie na pytanie dlaczego Prezydent nie opublikował aneksu do raportu o WSI. Póki Kaczorki są w grze to nie jesteśmy bez szans.

Co do zębów - nie pisz takich rzeczy, bo mnie rozbola zaraz. zapomniałem sie umówić do dentysty.Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5094

"Sadze, ze jest bardzo rozzalony na inteligencje, ktora z zapalem, jakiego pewnie sie nie spodziewal, "wyciagnela wszystkie rece na poklad". To nie sa ludzie glupi, a jednak dali sie porwac do iscie bolszewickiego myslenia. Dlaczego - to temat na osobna rozmowe."

Jaką "inteligencję"?!
To ludzie jedynie wykształceni, czy małpa która odebrała nauki jak otwierać otwieraczem puszkę z nagrodą, należy do inteligencji?
To jedynie potrafią po ukończeniu różnych fakultetów, najchętniej prawa, psychologii, politologii i tp.
Te kierunki dają im do ręki taki właśnie otwieracz.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#5126

Sorry, ale to jest "argument" z gatunku samopocieszajacych, ktory nic, ale to nic nie zalatwia. Jak by ich nie oceniac, czy opisywac - to tez wyborcy.

Walenie sie nawzajem po glowach czy to "wyksztalciuchami" czy to "moherami" jest, wybacz, tego samego, zupelnie niekonstruktywnego gatunku.

A malpa niepotrafiaca otworzyc puszki w klatce, gdzie nie ma nic poza nia do jedzenia - zdechnie.

Kaska

Vote up!
1
Vote down!
0
#5160

"Sorry, ale to jest "argument" z gatunku samopocieszajacych, ktory nic, ale to nic nie zalatwia."

Jam prostaczek, podłego stanu, brak mnie tytułów tak naukowych jak i szlacheckich.
Jednak lata doświadczeń przekonały mnie o wartości tych ludzi, zgodnie z tym co napisałem wyżej, nie potrafię, ani nie chcę nazywać i oceniać ich inaczej niż na to zasługują.
Białe rękawiczki są mi całkowicie obce.
Z mojej strony i tak jest wielkie poświęcenie, że na forum publicznym tak łagodnie ich nazywam.
Jestem z branży budowlanej, ci podobnie jak szewcy są znani ze swojego niewybrednego języka i pociągu do gorzałki.
Jak ktoś ma dostatecznie bujną fantazję może sobie wyobrazić jak ładnie ich nazywam.
To ludzie z rodzaju: "największa życia treść, to srać i jeść."

"Jak by ich nie oceniac, czy opisywac - to tez wyborcy."

Niestety.

Serdecznie pozdrawiam
Wiesław

Vote up!
0
Vote down!
0
#5227

Ale 6+ bym nie dał :) przez idealizowanie jednej z partii daję tylko 6-. 

Vote up!
0
Vote down!
0
#5088

Źle mnie bowiem zrozumiałeś. PiS jest teraz jedynym realnym ratunkiem. Nie ma innej liczącej się przeciwwagi. To, że uznaje Kaczyńskich za porządnych ludzi i patriotów nie oznacza jeszcze, ze absolutnie gloryfikuję ich formację. Mam mnóstwo uwag. Pretensje o etatyzm, socjal i utrzymywanie reglamentacji gospodarczej oraz wysokich obciążeń fiskalnych. Kto bardziej wiarygodny był u władzy w Polsce przez ostatnie 19 lat? O kim mialem pisać wg Ciebie?

szybciutko poprawiaj tą ocenę, bo obniżyleś niesprawiedliwie;-))

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5093

... przyczyn, ale w sumie jedyna realna szansa. Jedyna wzgl. nasza noga w drzwiach realnej polityki.

Takiej jaka ona faktycznie jest, czy tego chcemy, czy nie.

I innej na razie nie będzie. Dopóki coś zdrowo nie pierdolnie, a wtedy może nie być już żadnej. A w każdym razie dla nas.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5100

Ale maszynki do golenia made in... już mają, więc może coś ruszy się wreszcie.:))A jak nie to pogonią ich ci, których na to jeszcze nie stać. Z tym, że takiej zamiany to ja akurat nie chciałabym.

Pozdrawiam cieplutko:)

Vote up!
0
Vote down!
0

Katarzyna

#5103

... golenia. I TO jest cholerny problem. Tu nie wystarczy brak golarek, musi być naprawdę święte oburzenie - które być ma powodu, ale wiesz jak jest z ludźmi, cień wiary w sukces, no i jakaś hierarchia autorytetu i przywódcza.

No i z tymi sprawami jest cieniutko. I niektórzy świetnie wiedzą, że lemingi trzeba utrzymywać w podłości, głupocie i serialach, a potencjalnym intelektualnym elitom kisić się we własnym kanapowym towarzystwie.

Dopóki to nie dosięgnie aparatu władzy, będzie smętniej niż w PRL. A na taką gangrenę tego aparatu się całkiem nie zanosi.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5105

Acha, czyli mamy dosc elastyczne pojecie sztywnosci;) Ok. Sadze, ze roznice w jej pojmowaniu sa miedzy nami niewielkie, na tyle elastyczne, na ile byc m o g a.

Dlaczego Kaczynski nie opublikowal Aneksu? Nie wiem, przypuszczam,ze przy obecnym sadownictwie, niektore sformulowania jakie wpuscil tam Antek moglby sie skonczyc dlugachnymi i kosztownymi procesami, w dodatku ( ze wzgledu na w/w o b e c n e ) sadownictwo - niekiedy wygranymi dla skarzacych, a mamy w kraju nieco pilniejsze wydatki. A zatopic w morzu porcesow prezydenta( ktory za publikacje by odpowiadal) to oni tylko marza.

Czy warta skorka za wyprawke? Dla mnie nie, ja i bez tego aneksu wiem jak bylo . Ba! Wszyscy wiedza! .

Kaska

Vote up!
1
Vote down!
0
#5106

Może Pan Prezydent da się namówić i opublikuje raport np pół roku przed wyborami ?

Mam nadzieję.

Vote up!
0
Vote down!
0
#5117

Tu nie chodzi o obawy przed procesami. Po prostu, póki jego treść i wnioski zna tylko Prezydent i jego brat (w co nie wątpię) oraz garstka przeciwników PO mogą tym grać i rozgrywać wiedzę o powiązaniach i przestepstwach otoczenia TUSKA. Napad na Komisję Weryfikacyjną i kradzież archiwów w tym kontekscie niewiele dało bo trzeba przejrzeć i przeanalizować tonę dokumentów by wiedzieć co wiedzą Kaczyńscy i przeciwdziałać. Nie wątpię przy tym, że w kwestiach inwigilacji przez GRU Prezydent współpracuje juz z Amerykanami.

Pocieszające, że Tusk jest w niebezpiecznej sytuacji. A jak niebezpiecznej stanowi kazus Komorowskiego. Marszałek politycznie zaczyna być skończony. Wystarczy, że się wpisze Komorowski do wyszukiwarki i włączy jakaś niezależną telewizję. Tylko kwestia czasu kiedy go odstrzelą.

Jeżeli chodzi o zagrożenia dla bandyckich planów rudego Donalda, to brak wiedzy o treści raportu jest jednym z najwiekszych. Może Kaczyńscy tego nie spieprzą. Trzymajmy kciuki.

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5128

Podzielam pesymizm pana ŁŁ, chociaż nie ze wszystkim się z nim zgadzam.
Jarosław Kaczyński nie podszedł ze zbyt wielką swobodą do utrzymania, czy konstruowania (jak kto woli) władzy. Śledziłem tę partię szachów gdzie od początku ktoś Kaczyńskiemu chował figury, zmieniał sytuację na szacownicy. Kilka razy Kaczyński w ostatniej chwili wyrywał się z sytuacji matowej, ale tracił przy tym mnóstwo zwolenników. Zwłaszcza w ostatniej chwili odbywało się to w nienalepszym stylu.
To nie politycy PO wykończyli PIS. To żurnaliści poroszani jakimiś cięgłami, których istoty można się było jedynie domyślać.
Ale jeszcze po dwóch latach PiS dokonał rzeczy niebywałej. Więcej nas głosowało na PiS niż w poprzednich wyborach.

No i zaczęto "dorzynanie watah". I to się udaje. A ostatnia pułapka z 300 zlotymi strasznie zaszkodziła PiSowi.

Świadczy to, że oni w tym sejmie żyją emocjami i jakoś nie ma nikogo kto by zabezpieczał tyły przewidywaniem skutków.

Przykro mi to pisać, ale z miłości do partii - której zresztą nie jestem członkiem nie mogę zamykać oczu na kardynalne błędy.

Swoją drogą sytuacja jest arcytrudna. Struktury agentury na zostały w swoim kośću naruszone. Nikt im nie poprzetrącał kości. I to budzi mó głęboki pesymizm

Ale w Pisie jest konieczność jakiejś burzy mózgów - nie na pokaz, ale na własny użytek. Obecny styl uprawiania opozycji się nie sprawdza.

Nie ten język, nie te metody.

Ale czy mamy tyle czasu?

Andrzej Wilczkowski

Vote up!
0
Vote down!
0
#5118

Temat każący się zadumać, doskonały, moje wielkie gratulacje!

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#5122

"PO to partia wyrosła na małym i średnim biznesie i samotrządzie lokalnym. Brakuje im podejścia ogólnopaństwowego."

Nie ma zgody.
To partia wyrosła na wielkim biznesie, byłych SB, TW.
Oraz wszelkiej szumowinie, dla której kilka groszy stanowi większą wartość niż jakaś tam dbałość o państwo czy ideały.
Dla nich jedynym ideałem to hasło:
"co większe niż wesz, to bierz"

Mały biznes to mają ludzie bez właściwych korzeni, mimo zdolności nie mogą się przebić przez układy.

Słyszałem, że ponad 80% "byznesmenów" to właściwi ludzie z odpowiednią przeszłością.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#5123

Bardzo dziękuję za tą polemikę i przepraszam, że tyle Pan czakał na odpowiedź.

Pana uwagi, jako bliskiego uczestnika wydarzeń są dla mnie bardzo cenne i dają wiele do myślenia. Jednak co do zasady nie ma między nami sporu.

Konwencja mojego artykułu spowodowała, że musiałem zastosowac pewne uproszczenia dotyczące mechanizmów utraty władzy przez Jarosława Kaczyńskiego. W końcu nie był to tekst o PiS ale o motywacji i zagrożeniach płynacych ze strony PO.

Ta partia szachów ze znikajacymi figurami, o której Pan raczył wspomnieć nie jest w mojej ocenie przyczyną przegranej PiS ale właśnie efektem nie znalezienia przez Kaczyńskiego właściwego panaceum by zneutralizować wrogów. Najprosciej było sie z nimi dogadać ale tego akurat zrobić mu było nie wolno i za to go cenimy. Ale byc może to nie było jedyne wyjście. Być może trzeba było rozegrać róznice i konflikty interesów jakie istnieją pomiedzy np. Polsatem a TVN. Obiecać coś jednym, kosztem drugich. Najlepszy pomysł polegałby jednak na wprowadzenie trzeciego wielkiego gracza medialnego. Była taka szansa. Mówie o TV Fox Murdocha. Medium bogate, niezależne i o sympatiach prawicowych. Kaczyński miał 2 lata by ich wprowadzić i utrwalić. Gdyby rozumiał należycie siłę mediów powinien się na tym skoncentrować a nie na gierkach z Lepperem. To było troche bez sensu. jeśli wprowadził chama na komnaty to trzeba było przymknać oko, że może rabnać zegarek i stłuc wazę. Tutaj, w drobnych sprawach, ten kregosłup był troche za sztywny.

Wracając do mediów. Żurnaliści nie działali sami ale realizowali czyjeś zlecenie. Więc błędem jest koncentrować się na narzedziach, trzeba wykiwać zleceniodawców.

Pułapka 300 złotych to drobna wpadka w istocie. Ale daje możliwosć obserwacji skali przesterowania mediów na strone PO. Jest wprost proporcjonalna do biznesu jaki zrobia niekturzy ludzie na zniszczeniu TVP.

Ma Pan niewątpliwą słuszność co do kośćca agentury. Pis na pewno cos robi, najważniejsi w tej parii mają wiedzę dzięki raportowi WSI z której moga korzystać i rozgrywać póki przeciwnik nie wie dio końca co wie Prezydent, co wie Mariusz Kamiński i jego CBA oraz w czym uczestniczą słuzby Amerykańskie (co zrozumiałe w przypadku penetracji przez GRU struktur NATO).

Mam nadzieję więc, że takie burze mózgu jak Pan wspomina już się toczą lub będą sie toczyć po rozstrzygnieciu wyborów w USA i powrocie Bielana z Kamińskim. Przecież nikt nie wierzy, że pojechali tylko obserwować.

Ich wizyty moim zdaniem znajdują odniesienie we wczorajszej sesji ONZ i wypowiedziach Pani Rice. Niewatpliwie mafii Tuska wiele zaszkodziła zdecydowana postawa Prezydenta RP w sprawie Gruzji.

Teraz przygladajmy się, Pan jest bliżej więc liczę na trafne komentarze, na to co będzie sie działo przed naszymi wyborami Prezydenckimi.

Rety jak ja bym chciał by ta agenturalna mafia państwowa wyparowała z naszego Kraju.

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5129

mona
Ja mam jednak nadzieję, że to runie.Odrębną sprawą jest kwestia alternatywy, "ale o tym - potym".
Między Leninem a Tuskiem jest zasadnicza róznica: Tusk nie może postawic na hołotę ("rabujcie zrabowane").
Chyba się powtarzam, ale akurat "dotknęłam osobiście" sprawy lemingowych wyborów.Więc powtórzę, co mi tam.
Nikt nie ma chyba wątpliwości, że ten wynik PO zrobiły lemingi, to jest poza dyskusją.Pozostaje kwestia "dlaczego?".
Lemingi nie wiedzą. Nie wiedzą, pod słowem! Ta zapowiedziana powtórka to rozterka duchowa kogoś bardzo mi bliskiego i na tyle młodego, że j e s z c z e mało zorientowanego politycznie, ale na pewno zorientowanego moralnie.Rozterka polegała na tym, że na liście PiSu znalazł się młodej osobie ktoś absolutnie wiarygodny: wręcz użyłabym słowa "guru".Jednak większość przyjaciół orzekła, że - jeśli zagłosuje na PiS - "sama sobie będzie winna".
Nieomal zrozpaczona ( kwestia lojalności) osoba zadzwoniła do mnie z pytaniem o rodzaj winy, którą ma się obciążyć, głosując na PiS - czyli na człowieka,którego uczciwości, et ceatera, jest pewna.Bo osobie tego nikt nie chciał (nie mógł?)wyjasnić.
To pytanie "wisi" do dziś: nikt nie wie ,choć ja zanudzam w tej kwestii osobę, a osoba - przedwyborczych doradców.Nie wiedzieli - i nie wiedzą, dlaczego należało głosować na PO.
Zaznaczam - w tym gronie nie ma zdeklarowanych cyników.To sa młodzi ludzie, nieźle wykształceni (część jest jeszcze w trakcie, powiedzmy), nie widzę tam nikogo zaangażowanego w dramatyczny "wyścig szczurów", choć wszyscy intensywnie pracują i starają sie być dobrzy w tym, co robią.Naprawdę porządni, młodzi ludzie.
Ustalilismy jedno: na serio wzięli hasło "Idź na wybory, zmień Polskę".Oczywiście oznaczało to zmianę opcji rzadzącej. Ale dlaczego?
Nie wiedzieli - i wciąż nie wiedzą.Apelowano do nich, żeby zmienili coś, więc uznali to za obywatelski obowiązek. Oczywiście orientowali się w sprawach "lepperowskich", w niedotrzymanych przyrzeczeniach JK - ale jednocześnie rozumieli arytmetykę wyborczą.Ale tylko rozumieli, nie akceptowali tak - do dna.
Ta grupa należy do szanujących zasady, a jednak niezłomny JK zasady złamał: nie dotrzymał danego publicznie słowa, co jest faktem.My, dorośli, liczylismy głosy w sejmie,rozumieliśmy pewne uwarunkownia - oni jeszcze tak nie myślą. Młodzi ludzie działają emocjonalnie.

Jednak Tusk ich oszukał i oszukuje w dalszym ciągu - a to już jest porażka osobista. Nie miał to być rząd malowanych, plastikowych Dodaldów czy Sławków Nowaków, zapatrzonych w słupki, gadających głupoty,wciąż serwujących jedynie kiełbasę wyborczą.

No, a inna grupa - to kibole, na których postawił Tusk.Wystarczy popatrzeć na trybuny Legii - oni też się kapnęli, że zostali wykolegowani. Kibice to wielka rodzina, to się roznosi jak płomień.
Innych wyborców nie wystarczy.
Gdyby Tusk naprawdę wierzył w sondaże, wybory byłyby za miesiąc.Tacy naiwni nie są.
Jednak grupa, o której piszę, może w ogóle nie pójść na wybory.
Jeśli PiS poprzestanie na gadaniu, bojkotowaniu i kłótniach z Dornem - to po zawodach.Partie mają do cholery pieniędzy - jednak działań w kwestii pozyskania młodzieży, a także "szarej strefy bezwyznaniowej politycznie" jakoś nie widać.
W każdym razie ogromna część lemingów już na PO nie zagłosuje.
P.S. - komentarz mi nie chce wejśc,może pojawic sie pdwójnie.Sorry.

Vote up!
0
Vote down!
0

mona

#5183

Hołota? Sorry, ale wolę taką hołotę od arystokratów jak Korwin czy Wielomski.

Jeśli coś NAPRAWDĘ jest zrabowane, to należy je odebrać a sprawcę ukarać. Czyż nie?

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

It's not about who's right, but who's left. ("Ojciec amerykańskiego karate" Ed Parker)

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#5189

PiS jest dla nich zobrzydzony. Wstyd się przyznać w towarzystwie do jego popieraniu i wciąż jest modne śmianie się z kaczorów, kartofli itd.

Poza tym zupełnie drobnymi sprawami ale zauważanymi i natychmiast nagłasnianymi Kaczyński wciąż sobie strzela w stopę i zraża do siebie tych młodych i naiwnych ludzi.

Też nie jestem zadeklarowanym PiSowczykiem. Mam worek uwag ale i rozum dojrzałego człowieka by wiedzieć to o czym mówił Tygrys albo Kirker. PiS to nasza stopa w drzwiach do wolnośći. Trzeba ją wspierać gdyż nie ma inne siły przeciwko sukinsynom.

Pocieszające, że Ci wszyscy o których wspominasz to przyzwoici ludzie. Ale ja to wiem i każdy to widzi. Oprócz przyzwoitości są jednak idiotami politycznymi którymi Tusku nauczył się manipulować i z których ta mafia państwowa robi użytek.

Show nie był porządnym człowiekiem? A Gorki? A Majakowski? A Jonn Lennon? A jakże!

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5198

Bo ja mam wrażenie, że takowa ostatnio sie pojawiła. Nie potrafie tego jeszcze zidentyfikować, ale ....

I nie chodzi mi tu o strzałkę Kwaśniewskiego. Coś jest jeszcze.

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5240

zapomniałem dodać

Vote up!
0
Vote down!
0

 
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl

#5242