Jest rok 1972
Olimpiada w Monachium (tak wtedy pisano i mówiono – Olimpiada, a nie Igrzyska Olimpijskie).
Jako nastolatek, w radiu tranzystorowym (tak, w radiu i do tego tranzystorowym) słucham transmisji z konkursu pchnięcia kulą.
Reprezentant Polski, Władysław Komar, w pierwszej kolejce pcha na odległość 21.18, co daje mu pierwsze miejsce.
I potem koszmarnie długich 5 kolejek, w których...