Nie powierzajmy swojego losu dyletantom

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

Premier Tusk wybrał przyjaźń z Putinem zamiast pilnować polskiej racji stanu. Dołączył do niego prezydent Komorowski ze swoimi rusofilami Nałeczem i Kuźniarem. Minister Sikorski miał kilka przejawów politycznej nierównowagi - ostatecnie jednak został wraz z wymienionym też aktywnym rusofilem.

Po dojściu Tuska do władzy - jeszcze 13 i pół miesiąca urząd prezydenta US sprawował G.W.Bush - była zainicjowana przez niego budowa tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach; można było wykonać instalacje i postawic nową administrację US wobec faktu dokonanego; zresztą jeszcze kilka m-cy po objeciu urzędu - Obama nie wstrzymywał projektu. Niestety Tusk włączył wsteczny bieg i skutecznie budowę tarczy antyrakietowej storpedował; zrobił to pod pozorem targowania się o otrzymanie za darmo wiekszej ilości rakiet Patriot. Posiadanie na terytorium Polski amerykańskiej bazy z odpowiednim żołnierskim kontyngentem - znacznie poprawiłoby bezpieczeństwo kraju.

PDT włączył jeszcze wsteczny bieg przy budowie gazoportu w Świnoujściu; po trzech latach od czasu objecia urzędu został dopiero wyłoniony wykonawca. Monstrualnie wydłużony czas budowy obiektu (do 2014 r.) i tak będzie o rok opóźniony. Tymczasem ów terminal gazowy przy priorytetowym wykonawstwie mógłby uchronić Polske od gazowych dostaw z Rosji, wyeliminować potrzebę podpisywania kontraktu gazowego (haniebnego) - oczywiście w połaczeniu z innymi przedsiewzieciami (połączenia gazociagów z siecią Niemiec i Czech. Były "stare" jamalskie kontrakty na dostawy do r. 2010 i był kontrakt z RosUkrEnergo na dostawy 2 mld m3 rocznie. W sprawie zaopatrzenia Polski w gaz - rząd (Tusk i Pawlak) zawalili wszystko co tylko się dało. Prawdopodobnie działali pod przemożnym wpływem Moskwy. Dlaczego - nie wiem.

Obronność państwa w czasie rządów tej koalicji też uległa znacznemu obniżeniu. Nastąpiło uzawodowienie armii - krok w dobrym kierunku, tylko że równolegle całkowicie zrezygnowano ze szkolenia rezerw. Powołuje się do przeszkolenia pewne ilości "starych" rezerwistów i szkoli na nowych rodzajach uzbrojenia. Nie w tym rzecz - nie szkoli sie nowych rezerw, nie wprowadza sie nowoczesnego pojęcia obrony obywatelskiej na wzór Szwajcarii, czy Izraela. Ustawowy budżet MON w wysokości 1,95 PKB jest systematycznie uszczuplany przez premiera np. w ub. roku o ponad 3 mld zł. Nie realizuje się od dawna przyjętych programów np. programu śmigłowcowego, którego historia siegnie niedługo 20 lat. Większość okrętów naszej MW ma na ukończeniu resursy; odnowienie floty (wdrożenie do pełnej gotowości bojowej), to proces przynajmniej piecioletni. Nie ma fizycznej możliwości unikniecia luki czasowej (kilkuletniej) w gotowości bojowej MW. Obrona plot jest dośc mierna i nienowoczesna, obrona prakietowa - nie istnieje żadna. Po storpedowaniu budowy pierwszej tarczy antyrakietowej - jest zaplanowana budowa elementów nowej tarczy przez US ale w roku 2018. Idea budowy własnej tarczy antyrakietowej - kompatybilnej z tego typu urządzeniami NATO - możliwa do realizacji (tu zaangażował sie PBK) - nie znalazła żadnego odzewu ze strony MON i premiera. Jedynie można mówić o dostatecznej obronie naszego wybrzeża przy pomocy nowoczesnych środkow bojowych.

Krótko mówiąc - gdyby PDT był w rzeczywistości współczesnym Konradem Wallenrodem działajacym na rzecz Rosji - wykonałby swoje zadanie na piątke z plusem. Nie sądzę, by tak było - raczej jego działanie wynika z wyjątkowego braku kompetencji i wyjątkowo beznadziejnej znajomości spraw wojskowych.

Oczywiście - wydarzenia na Ukrainie spełniły rolę kubła zimnej wody na głowę tego dyletanta na urzędzie premiera. Natychmiast zmienił retoryke - już zaczyna mówić o wojsku (to co mu tam napisano), już stwierdza, ze w obliczu destabilizacji w naszej częsci Europy - potrzebna jest silna armia itp. 12 bojowych samolotów z obsługą, które otrzymujemy od US, to kropla w morzu potrzeb. Niemcy mają dziesiatki zestawów antyrakietowych - my żadnego. Turcja, która dysponuje PKB zaledwie o 1/3 większym od naszego posiada ponad 300 bojowych samolotów i potężną armię. Putin się nie poważy zaczepić jej zbrojnie. Polska ze swoim potencjałem trzykrotnie mniejszym od rosyjskiego powinna być zdolna do samodzielnej obrony - przynajmniej do czasu, aż w ramach NATO otrzyma pomoc.

Wypowiedzi min. Siemoniaka, premiera i prezydenta w tej mierze są zgoła infantylne i świadczą o głebokiej ignoracji w dziedzinie obronności kraju.

Aktualne jest ciagle pytanie - jak długo ster naszej państwowej nawy będziemy powierzać ludziom, dla których polska racja stanu, to obce pojecie, którzy nie posiadaja żadnych kompetencji do sprawowania odpowiedzialnych państwowych funkcji?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (2 głosy)

Komentarze

" Polska to nienormalność" to jest dewiza Donalda Tuska więc czego się pan spodziewasz czy oczekujesz. Prezydęt" z Rosją jest powiązany jak snopek zboża sznurkiem i jak widać dosyć mocno bo trudno go rozwiązać dlatego podpiera się czerwoną chołotą i za podpowiadacza w sprawie bezpiczeństwa Polski służu mu nie kto inny tylkjo sam gen.Jaruzelski. Czego się wię można spodziewać? wydawałoby się ,że mądrości Polaków ale i tu zbyt dobrze działają rosyjskie kołchoźniki.

Vote up!
9
Vote down!
0

lupo

#419844

Otóż Komorowski, Tusk, czy Sikorski, jak i cała reszta wymienionych przez Ciebie, nie byli ani przez sekundę zwolennikami Polski wolnej i niepodległej!

Nikt, kto o swoim kraju myśłi w kategoriach patriotycznych, nie wykazuje takich postaw, jakie wyżej wymienieni wykazywali wobec śp. L. Kaczyńskiego.

I nie dlatego, że był to Kaczyński, ale dlatego, że był Prezydentem Polski!

Dziś bezczelnie wykazują troskę o Polskę! Bezczelnie, bo do niedawana - choć pewnie nadal - klęczeli przed Putinem, a dziś ośmielają się mówić coś, co jest oczywiste i o czym mówi cały świat!

Jestem pewny, że wszystko, co jest ich działaniem i wszystko, co mówią, jest konsultowane albo z Moskwą, albo z Berlinem.

Zbyt miałcy i zbyt mali są, aby samodzielnie, z narażaniem się na gniew Putina, mówić cokolwiek, że o czynach nie wspomnę!

100 mld, które mają być przeznaczone na obronność, to jedynie kolejny ze sposobów na napchanie kieszeni kolesiom i dawnym służbom!

Gdyby intencje tych osobników były czyste, działania podejmowane byłyby już dawno, a wydatki setek milionów na kadłub korwety, byłyby powodem do wszęcia postępowania i skazania owych "dyletantów".

Nie na darmo Putin o Tusku powiedział "mój człowiek w Warszawie"...

Pozdrawiam

Vote up!
5
Vote down!
0

pozdrawiam,

Harpoon

#419851