To nie żart: we Wrocławiu Auschwitz przegrywa z junkrami!
Szczerze przyznaję – początkowo pogłoski na ten temat wydały mi się nieprawdopodobne. Ale jednak – we Wrocławiu pojawił się realny plan, by usunąć z centrum miasta ulicę Ofiar Oświęcimskich.
Źródła koncepcji są niby słuszne – powinniśmy dbać o to (jest zresztą odpowiednia ustawa), by niemiecki obóz zagłady przedstawiać pod nazwą Auschwitz. W PRL mniej się tym przejmowano – czy wręcz nie chciano się przejmować. W takim razie jednak logicznym wydawałoby się, iż jeśli już zmieniać nazwę ulicy – to na Ofiar Auschwitz.
Tymczasem zaproponowano coś całkiem innego – powrót do „tradycyjnej” nazwy. A Ofiar Oświęcimskich nazywała się przed 1945 rokiem… Junkernstrasse – Ulica Junkrów. Nie odnosiło się to wprawdzie do pruskich junkrów, tylko niemieckiej szlachty jako takiej. Dlatego entuzjaści „tradycji” mówią teraz o nazwie „ulica Pańska” lub „Szlachecka”. Jednakże symboliczny wymiar takiej zmiany byłby, używając modnej ostatnio terminologii – „porażający”. Tym bardziej, iż nie ma żadnej konkretnej koncepcji, jak inaczej uhonorować ofiary Auschwitz – „może pomnik, może nowa ulica” (to samo jest zresztą proponowane w przypadku Pileckiego – ależ dużo tych nowych ulic we Wrocławiu powstaje!).
Już pomijam kwestię histerycznego przywiązania niektórych wrocławskich kręgów do niemieckiego nazewnictwa (o czym już wielokrotnie pisałem). Tu warto zwrócić uwagę na coś innego – tak przywiązany do PR-u Wrocław jest bliski popełnienia wizerunkowego samobójstwa. Zastąpienie ofiar Auschwitz junkrami to czyn, który może się odbić w świecie szerokim echem.
Z gorącym zwolennikiem usunięcia „Ofiar Oświęcimskich” dyskutowałem dziś w Radiu Wrocław o idei utworzenia bulwaru Witolda Pileckiego. Marek Karabon z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, jak i cała jego organizacja, się temu sprzeciwia. TUMW twierdzi, iż bulwar jest planowany na Promenadzie Staromiejskiej, a to „tradycyjna”, poniemiecka nazwa (chociaż sami Niemcy jej nie używali – podobnie jak większość współczesnych Wrocławian).
Jak się okazuje, to właśnie członkowie TUMW zaproponowali, by wycofać nazwę „ulica Ofiar Oświęcimskich” – było to już niemal dwa lata temu. Wówczas poparła ich dziennikarka wrocławskiej „Gazety Wyborczej” Beata Maciejewska – ta sama, która ostatnio w serii artykułów atakowała ideę utworzenia bulwaru Pileckiego. TUMW zaś wczoraj wydał oświadczenie wspierające de facto stanowisko Maciejewskiej.
Ludzie, którzy protestują przeciw uczczeniu we Wrocławiu „ochotnika do Auschwitz” – rotmistrza Pileckiego, równocześnie są za zmianą nazwy ulicy poświęconej ofiarom obozu śmierci. Ciekawy zbieg okoliczności.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3595 odsłon
Komentarze
Re: To nie żart: we Wrocławiu Auschwitz przegrywa z junkrami!
23 Grudnia, 2009 - 22:06
Przerażające wręcz...
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Rybitzky, bo junkry mają nie tylko juro, ale i Lidię de oraz PO!
23 Grudnia, 2009 - 22:34
A bohaterski rotmistrz Witold Pilecki?
Promenada i Zdrojewskiej będzie przygrywać orkiestra w rytm
Tan-tara=dei!
pzdr
antysalon
Polski Wrocław.
23 Grudnia, 2009 - 22:45
Ja tych ludzi nie rozumiem...
Wrocław teraz jest polski. Tę polskość trzeba podkreślać, a nie odświerzać niemieckość!
Pozdr.
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Breslau, dawniej Wrocław,
16 Lutego, 2023 - 16:17
Breslau, dawniej Wrocław, dzisiaj Wrocław.
Jan Bogatko
Re: To nie żart: we Wrocławiu Auschwitz przegrywa z junkrami!
23 Grudnia, 2009 - 23:28
Witam. Mam nadzieję, że nikt z Wrocławia się nie obrazi, ale obserwuję na przykładzie mojego znajomego - Polaka z dziada pradziada, żyjącego we Wrocławiu jakąś niezdrową fascynację niemiecką historią tego miasta. Podkreślam "niezdrową", nie żebym miał coś do interesowania się historią, historią Niemiec czy nawet III Rzeszy. Choć nie ma to nic wspólnego z neonazizmem itp. "zabawami", pachnie mi to jakimś budowaniem nowej własnej, oderwanej od Polski, tożsamości. Tak jaby był to pewien nowy typ snobizmu, "jestem z Wrocławia, który dzięki swej niemieckiej pzeszłości, zasługuje na większy szacunek". Stoi za tym napewno m.in. rozczarowanie młodych Polaków obecna sytuacją ich własnego kraju, brak autorytetów itp itd., ale to i tak niczego nie tłumaczy. Dla mnie to paskudne zjawisko, a w dodatku to żenujące patrzeć jak ktoś się podłącza pod nieswoją historię. Spotkałem kilka takich osób, niewiele, ale jednak - wszyscy "zdrowi", zdawałoby się inteligentni a kiełkują im we łbach jakieś chore pomysły. Domyślam się naturalnie, że to mniejszosć, ale zwróciłbmy większą uwagę na tego typu zachowanie.
Nie rozumiem
24 Grudnia, 2009 - 02:50
tego. To chore..Komu niemcy moga zaimpononować.Czym.Zbrodniami niemieckimi?To naród morderców.
"Nowi Niemcy"
24 Grudnia, 2009 - 06:47
A jak mozna zrozumiec Polakow co sie tam osiedlaja?
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Akiko
25 Grudnia, 2009 - 06:50
Nie myl polactwa z Polakami. Trzeba przyznać, że tego ścierwa polactwa namnożyło się ostatnio bez liku. A dlaczego? Bo Polacy boją się gęby otworzyć we własnym kraju. Narodek, bo nie Naród, zawsze był tchórzem podszyty, a ostatnio parszywieje w szybkim tempie. Czas rozdzielić parszywe ścierwo polactwo, nieważne gdzie toto się zagniździło, od Polaków. Problem w tym, że Polacy muszą to zrobić sami. Muszą zrozumieć, że parszywców trzeba walić w mordę i słuchać czy żyje. Jak żyje to poprawić tak, żeby nie dawało toto znaków życia. W innym przypadku stracą ojczyznę, a pretensję będą mogli mieć tylko i wyłącznie do siebie. Polaków jest o wiele więcej niż parszywców, i muszą to wykorzystać.
_____________________________________
"Strzeżcie się Wilki, strzeżcie się przynęty..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
żaden dzisiejszy mieszkaniec
16 Lutego, 2023 - 16:19
żaden dzisiejszy mieszkaniec Wilna czy Lwowa nie powie, że mieszka w "popolskim domu". Polactwo we Wrocławiu i Szczecinie mieszka w "poniemieckich", chyba, że w czworaczym bloku.
Jan Bogatko
Re: To nie żart: we Wrocławiu Auschwitz przegrywa z junkrami!
24 Grudnia, 2009 - 09:38
Akurat na święta... co za "prezent". :(
"Zapal Willi
24 Grudnia, 2009 - 10:08
Biełomora
i pomyśl spokojnie
- kto naprawdę wygrał w końcu
tę ostatnią wojnę?''
http://www.youtube.com/watch?v=ZuHfymLRQYk
dużo namieszał Marek Krajewski ze swoim cyklem "w Breslau".
24 Grudnia, 2009 - 12:05
Kryminały są całkiem dobre, pomysł na promocje też skuteczny, ale dalekosiężne konsekwencje mogą się okazać niezdrowe.
Kraków też był swego czasu miastem zdominowanym przez niemieckie mieszczaństwo. Łokietek stracił cierpliwość i po buncie wójta Alberta urządził tu Niemcom krwawą łaźnię. Warto więc pamiętać zarówno kto ufundował kościół Mariacki, ale też, jak ukarana została pycha i nielojalność. Historia magistra vitae...
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
24 Grudnia, 2009 - 13:13
Że tak pojadę lengłydżem:
Not to the unteachable.
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Re: To nie żart: we Wrocławiu Auschwitz przegrywa z junkrami!
24 Grudnia, 2009 - 13:58
Wygląda na to, że gra się zaczęła. Niedługo RFN (ze względu na historyczne korzenie Wrocławia) zaproponuje pieniądze na renowację/modernizację... pod warunkiem, że w Radzie Miasta będzie 2 Niemców. Później z tych samych względów dadzą pieniądze pod warunkiem umieszczenia podwójnych nazw ulic - w języku polskim i niemieckim, itd. Może dlatego już nie chcą ulicy Pileckiego? To wiele wyjaśnia.
Re: Re: To nie żart: we Wrocławiu Auschwitz przegrywa z junkrami
24 Grudnia, 2009 - 20:52
Gra toczy się od dawna.
Tu, na Nowym Targu nie znamy dnia , ani godziny.
Od 5 lat w mediach trabią,że nas wyburzą.
Zbrali nam już podwórko, drogę.
Niebawem zacznie się budowa parkingu podziemnego na 800 miejsc.
Ma on "nie wpływać na środowisko" zamkniętego małego placu.
Także na zdrowie mieszkańcow.
"Jak już wszędzie będą mieszkać studenci ( mieszkańcy- właściciele uciekną)
to miasto przejmie te budynki " - tak powiedział dyrektor BRM na zebraniu właśnie uchwalonego
mimo protestow planu zagospodarowania.
Pozdrawiam
Neonaziści z GW i TUMW....
25 Grudnia, 2009 - 12:09
nic nowego w Polsce