Rozczarowanie TV Republika

tego gudłaja, od jego małżonki Ślązaczki. To prowadzi na manowce. Gudłaj, jest po prostu Krok!. Też pięknie i od razu wszystko jasne!. Rebe Krok, to rebe Krok....

Pewnie zostałeś zgłoszony przez niejakiego Traube. :)

i Ty jestes za jej utrzymaniem dodajac tylko kolejną konserwatywną twierdzę, gdzie znowu swojacy bedą spijali sobie z dzióbków

a mnie to nie odpowiada

.... Góść z Drogi i Iksińska.
- Proszę pozwólcie, w Wasze ręce kieruję moje rozterki -
sam nie wiem czy uprawnione ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ciężko to pisać, ale zauważam, że to co się dzieje na *Niepoprawnych*, nie jest przypadkowym zbiegiem okoliczności...myślę, że jest to zaplanowane z premedytacją.
Moja, osobista porażka, polega na tym, że biorą w tym udział, moje "blogosferskie sympatie" i osoby z którymi do tej pory nie miałem problemów w porozumieniu z ich poglądami na Polską Rzeczywistość.
serdecznie pozdrawiam
ps.
.... jak można, przeszkadzać w "wystartowaniu" TV, która jeszcze nie wystartowała ?
Proszę, poczekajmy na "owoce" !

BINGO!

może by tak ci przewidywacze cos wpłacili, jakies udziały i pomogli

pzdr

Ja bardzo bym był rad, gdyby się okazało, ze nie mam racji. Jednakze zaufanie do Gazety Polskiej straciłem całkowicie po sprawie Wielgusa. I nie chodziło mi o to to, że Abp.był niewinny, tego nie wiedziałem ale o okoliczności tego donosu (np.źrodło-p.Czuma itp.) Niejasna jest tez sprawa przejęcia gazety przez Sakiewicza od poprzedniego redaktora (Wierzbickiego), który wylądował w Gaz.Wyborczej itd. itp.

Krótko mówiąc obecnie uwazam GP za soft GW. i to samo myślę o dziecku tych ludzi, czyli TV Republice. I oczywiście nie mam zadnych pretensji do nikogo o inne poglądy.

A na koniec pozwolę sobie na zart i przypomne Ci jak Kard.Wyszyński witał wiernych na swoich mszach: "i was którzy przybyliście tu słuzbowo"

Pozdrawiam i zycze Ci,i sobie, zebyś to Ty miał rację.

cui bono

Nie wystarczy, Satyr, napisać na wstępie " z całym szacunkiem" by potem ... przeczytaj co Pani Iksińskiej napisałeś!
A kto Ciebie, kolego, upoważnił do sądów kogo stać, a kogo nie stać na "merytoryczną z Tobą dyskusję"?
Mnie też nie stać, więc z głębi ignorancji wołam: wskaż mi wreszcie, błagam, jakąś inną platformę, na której TVR mogła się zaczepić by trafić do kilkuset razy liczniejszej widowni niż nie przymierzając portale blogerskie? Znasz taką? Ja znam - Gołąb Pocztowy albo Butelka w Morzu. A jak chcesz mi napisać, że mamy ją sami zrobić, to się nie fatyguj - już zaczynam zbierać plastelinę ...

Wystarczy, że co kilka minut będzie wzrastała lub malała częstotliwość emitowanego sygnału by po takiej prostej i automatycznej kontrolowanej i sterowanej operacji na odległość znikał sygnał w wirtualnej przestrzeni. I to wystarczy by zniechęcić do oglądania nawet najbardziej zatwardziałych sympatyków. Pojawianie się i znikanie sygnału jest najskuteczniejszy zniechęcaczem do oglądania wadliwie funkcjonującego programu, bo jest pilot z minimum setką innych programów bez zakłóceń.
To nie te czasy gdy odbiorcy latali po dachach z antenami w poszukiwaniu sygnału – sam pamiętam i te czasy, które raczej dość skutecznie zostały wyeliminowane tak przepisami administracyjnymi jak i kosmicznymi, bo nie z tej ziemi opłatami koncesyjnymi.
Aby sprawdzić i ustalić przyczyny wadliwego nadawania konieczny jest dostęp do czarnych skrzynek Solarza w POlsracie, a to będzie taki sam dostęp jak dostęp do czarnych skrzynek roztrzaskanego TU-154M w Smoleńsku.
I niezależność i prawda cała dobę jest pod szczególnym nadzorem kolesi z PRL & Bis.
Nawet nikt nie musi tego osobiście nadzorować by niechciane lub niewygodne dla okupantów programy były nie emitowane, a wszystkie "techniczne" problemy z brakiem emisji były zrzucone na wadliwie działające urządzenia techniczne ( z ludzką, a nie boską pomocą), prawda?
To tak jakby wynajmując strażników obozowych wręczając im broń i ostrą amunicję do pilnowania obozu tak by nikt z jego żywy nie wyszedł.
Czy można byłoby mieć wówczas pretensję do strażników, że wystrzelaliby wszystkich zleceniodawców, którzy chcieliby go opuścić będących na terenie tak strzeżonego obozu?
Tak TW Niezależna od rozumu ze swoją TW Republiką wchodzie do takiego obozu będącego pod ścisłym nadzorem komunistycznych służb z Solarzem na czele, których zadaniem było i jest utrzymane niepodzielnie władzy nad republiką kanciastostołowych targowiczan.
Bo każdy kto dziś uważa, ze ta III RP to jest wolna Polska, jest budowniczym, ustanawiaczem i utrwalaczem kolejnej bolszewicko-jewropejskiej antypolskiej WAADZZYY podobnym do tych komunistycznych ustanawiaczy, utrwalaczy i budowniczych PRL, którzy nie rozstawali się z naganami w kaburze nawet podczas wykładów czy egzaminów na warszawskim uniwersytecie – celowo z małej litery, bo to nie był ani wykładowca ani uniwersytet lecz komunistyczny obóz propagandowy.

Jak dostawca energii przestawi wajchę na pozycję "ZER" nic nie da wkręcanie kolejnych nowych żarówek do sprawnej oprawy ze sprawną instalacją domową, prawda?

Pozdrawiam.

Obibok na własny koszt

Mohair Charamassa- nie przejmuj się

ci dyskutanci jakos groteskowo bełkoczą dzisiaj
zresztą od wczoraj
wczoraj juz budowali pomnik a drugich pomyjami oblewali

pozdro

zaproponowała nieźle płatne stanowisko swojej astystentki! Nareszcie będę miała pracę! Innych ofert nie mam a żyć trzeba. I może jakoś medialnie zabłysnę, jakąś "Kropkę na i" poprowadzę jak moja pryncypałka się rozłoży...
Mówiąc o "lojalkach" miałam na myśli jedynie to, że nie wróżę TVR rozwijania niezależnych i wolnych skrzydeł u boku POLSAT-u. Tylko tyle i aż tyle.
Wsparcia, powiadasz... Przecież się TVR właśnie zdecydowała na wsparcie tylko ze strony medialnego ścierwa, z którym ja bym umowy nie podpisała. Podobnie jak, zdychając z głodu, nie zapisałabym się na funkcję dobrze płatnej asystentki MO.
Z pozdrowieniami

Stop, Panie Marku! Proszę mi dziecka w brzuch nie wkładać. Nikogo nie wyzywam. Ja tylko napisałem, że za półgłówka będę uważał każdego, kto człowiekowi, o którym pisałem i którego uczciwość mogłem widzieć przez lata, przypisze chęć zysku zamiast poświęcenie dla sprawy niezależnych mediów. Pański, czy kogokolwiek punkt widzenia, jest Pana i innych świętym prawem i nigdy by mi nawet do głowy nie przyszło z tego powodu kogoś obrazić.
Proszę ponownie przeczytać mój komentarz i się Pan przekona, że Pański zarzut jest jednak chybiony.

Pozdrawiam

Stop, Panie Marku! Proszę mi dziecka w brzuch nie wkładać. Nikogo nie wyzywam. Ja tylko napisałem, że za półgłówka będę uważał każdego, kto człowiekowi, o którym pisałem i którego uczciwość mogłem widzieć przez lata, przypisze chęć zysku zamiast poświęcenie dla sprawy niezależnych mediów. Pański, czy kogokolwiek punkt widzenia, jest Pana i innych świętym prawem i nigdy by mi nawet do głowy nie przyszło z tego powodu kogoś obrazić.
Proszę ponownie przeczytać mój komentarz i się Pan przekona, że Pański zarzut jest jednak chybiony.

Pozdrawiam