Kontrola karna za raport o głodnych dzieciach

Pytałem o Fundację, a nie o dzieci.

Muszę uzupełnić. O metodologię też pytałem.

Nie pisałem teraz nic o głodnych dzieciach, ani że są, ani że ich nie ma.
Zapytałem, czy wiesz coś o tej Fundacji i czy gotów byś był za nią ręczyć.

W życiu nie dałem nawet 1 grosza na WOŚP.
Kulą w płot trafiłeś.

A Fundacja budziła moje podejrzenia zanim ten wojewoda dał sygnał do ataku. Taki bezduszny jestem. Sprawdź sobie mój ostatni wpis na blogu.

Ja nie napisałem chyba nic złego o Fundacji Maciuś, może poza tym, że wybitnie mi się nie podoba wyciąganie daleko idących wniosków z bardzo, moim zdaniem, wątpliwych metodologicznie badań.

Jakoś tak mam, że sam fakt iż ktoś skrytykuje Tuska i jego rząd nie sprawia, że ręce mi się same składają do oklasków, a za rzeczoną osobę dałbym się poćwiartować.

Na zadane w tej dyskusji pytanie o podstawy zaufania do Fundacji Maciuś uzyskałem wiele odpowiedzi na tematy ogólne. Otrzymałem też sporą porcję insynuacji, ostatnio od jakiegoś chama z USA, dla którego zgłoszenie najmniejszych wątpliwości odnośnie nieznanej, prawdopodobnie także i chamowi, fundacji jest dowodem, że jestem zaciekłym wrogiem Caritasu i miłośnikiem Owsiaka. Tak na początek.

Ja pamiętam pierwsze posiedzenia naszego, jak wówczas myślałem, Sejmu. Tego po wyborach kontraktowych, z posłami, co się z Wałęsą fotografowali.

Myśmy wszyscy byli przeciwko PZPR, komunie itd. Dla mnie były to do tej pory tylko nazwiska, parę osób widziałem na żywo. Ale oni byli "nasi".
I nagle okazało, że to kupa durniów jest, że dzieli nas więcej niż łączy, że są wśród nich ci, dla których PZPR był za mało socjalistyczny i ci, co chcą kapitalizmu takiego, jak w XIX wiecznej Ameryce itd. itp.

Od tego czasu nauczyłem się, że z samego faktu iż coś się nam razem nie podoba nie wynika, że to samo się nam będzie podobało. Tak najogólniej to ujmując.

Dla mnie to wybitnie za mało, aby tej Fundacji bezgranicznie zaufać, a nie chciałbym z siebie robić durnia i o Maciusia walczyć, aby potem wycofywać się rakiem, jeśli miałoby się okazać, że ten wojewoda w drodze wyjątku podał tym razem prawdziwe informacje. Czego Fundacji Maciuś nie życzę, ale pozwolę sobie zachować ostrożność i nie nadstawiać prawicy do odcinania.

Na twoje uwagi zareagowałem od razu.

Podobnie jak pewien cham z USA byłeś uprzejmy troszkę poinsynuować na mój temat.

On zwekslował na kulturę wypowiedzi, a ty uznałeś, że bardziej elegancko jest po opluciu kogoś zniknąć i w innych miejscach popisywać się swoją wysoką moralnością. Też dobrze.