W uliczce Związków Partnerskich
Platforma działała (i będzie działać) w ten sposób, że popiera sprawy, które w opinii speców od wizerunku popierać się opłaca. Na teraz wydaje im się, że opłaca się popierać postulaty, określane dziś, jako lewicowe. Kłopot w tym, że nie chce przy tym określić się jako partia lewicowa, ponieważ równocześnie cały czas musi nabierać jakąś część swojego elektoratu, że jest siłą konserwatywną lub przynajmniej konserwującą, a więc zapewniającą święty spokój. Zarówno w kwestiach politycznych, jak ideowych. Dotąd jakoś się to udawało.
Owszem, zabawne są wyniki badań, w których 6% respondentów twierdzi, że Platforma jest główną siłą opozycji. Dla porównania w czasie rządów PiS 3% uważało partię Jarosława Kaczyńskiego za opozycję.
Spektakularne, jednak ciekawsze byłyby wyniki badań, jak procent wyborców uważa Platformę za partię liberalną, jaki – konserwatywną. Dotąd funkcjonowało to na zasadzie „dla każdego coś miłego”. Liberalna większość, konserwatywna, ale liczna mniejszość… Zawsze można było kogoś pokazać w Gazecie Wyborczej, a kogoś, powiedzmy, we Frondzie.
Dopóki unikano jednoznacznych działań, można było jakoś rzecz ciągnąć. Gdy jednak przyszła (ciekawe, czemu akurat teraz?) pora na działanie, nie udało się zachować złudzenia partii dla wszystkich. Partia Tuska wpakowała się, na własne życzenie, w uliczkę tak ciasną, ze zostało jej zarysować lewy lub prawy bok. Gdyby od początku jednoznacznie popierać rozwiązania w sprawie tzw. Związków partnerskich, być może PO straciłaby kilku posłów z prawej strony, ale to pewnie dałoby się załatać jakimś transferem od Palikota – byłoby o taki pewnie łatwiej. Gdyby je blokowała, zapewne utrzymałaby wizerunek sprzed kilku lat, ale ten nie jest już chyba potrzebny, za to naraziłaby się na gniew różnych możnych tego świata – tego zaś Tusk boi się jak diabeł święconej wody.
Teoretycznie liczono więc chyba na opisywany już wielokrotnie nieskończony pragmatyzm platformianych „konserwatystów”, a przy tym na odwrócenie uwagi od paru kłopotów rządu. Ponieważ jednak doszło do przepychanki o kierownicę, nie udało się z ulicy Związków Partnerskich wyjechać bez szwanku.
Nieważne, co tam sobie Tusk kombinował. Chory (biedny..) pojechał do sejmu, przekonywać partyjnych kolegów i przegrał. Po drodze doszło do ostrego – kto by się spodziewał? – starcia z Gowinem. Niezależnie od tego, jak wszystko wygląda od wewnątrz, na zewnątrz poszedł sygnał o braku spójności a i autorytet premiera ucierpiał. Być może – jak mówił dziś w radiu bodajże Michał Karnowski – tym razem konserwatywne skrzydło na serio myśli o opuszczeniu Platformy, by pod pretekstem moralnego wzburzenia nie dawać już twarzy narastającemu kryzysowi? Jeśli tak, to pozostaje już teraz pogratulować wszystkim, którzy się na to nabiorą.
Z drugiej strony środowiska, które zwykło nazywać się lewackimi, wieszają dziś na Platformie psy, pełno gróźb, że już nigdy więcej, choćby PiS straszyli. Świetnie, tylko, jeśli ktoś ma pamięć dłuższą, niż kilka dni, pamięta, że już kiedyś to czytał. Od tych samych ludzi i z tej samej okazji. Tak więc bym się na miejscu premiera tym akurat nie przejmował, bo jeszcze wiele razy to przeczyta, a głosy pewnie i tak z tej strony dostanie.
Pozostaje więc pytanie, co zrobi Gowin. Chętnie się pomylę, lecz sądzę, że choćby nie wiem, jak radykalnie się w najbliższych dniach zachował, efekt ostateczny da to mniej więcej taki, jaki dało odejście grupy Donalda Tuska z Unii Wolności.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1539 odsłon
Komentarze
Długo się pewnie nie pocieszymy... Masoni apelują o poparcie hom
26 Stycznia, 2013 - 12:49
Masoni apelują o poparcie homozwiązków ...
2013-01-25 pch24
W lewicującym dzienniku Le Monde ukazał się apel loży „Braterstwa Masońskiego Między Obediencjami” wzywający Francuzów do masowego udziału w planowanej na 27 stycznia manifestacji zwolenników legalizacji tzw. małżeństw homosekualnych.
“Republikanie oburzmy sie, kiedy niektórzy sprzeciwiają się równości praw dla wszystkich obywateli. Oburzmy się, kiedy manipulacja nielicznych ma na celu zerwanie paktu republikańskiego!” – napisano w odezwie.
Masoni apelują, by “przeciwstawić inteligencję i postęp przesądom”, które chciały już przeszkodzić takim osiągnięciom cywilizacji zachodniej jak rozwody, antykoncepcja czy aborcja. Chcą, by Francuzi “poparli prawo, które chroni wszystkie dzieci w ten sam sposób. Prawo, które pozwoli wszystkim kobietom i mężczyznom w pełni korzystać z ich obywatelskich praw”. „Republikanie, manifestujmy dla obrony laickości. Nie pozwolimy instytucjom religijnym narzucić nam ich praw, które z łatwością są obalane są przez argumenty antropologii i historii” – piszą wrogowie Kościoła spod znaku cyrkla i węgielnicy.
Wolnomularze przekonują, że „formy kontaktów społecznych nie są ustalone ani w naturze ani w niebie: to od wielkości człowieka należy wybór z kim chce on żyć”. Dlatego ich zdaniem trzeba „powstać przeciw systematycznemu uciekaniu się do biologii, kiedy każdy postęp chce się z niej uwolnić".
27 stycznia ulicami Paryża ma przejść marsz poparcia dla legalizacji sprzecznych z naturą zboczeń i przyznania homoseksualistom uprawnień małżeństw – a więc i adopcji dzieci. Marsz jest odpowiedzią na największą od kilkudziesięciu lat manifestację sprzed tygodnia, która zgromadziła na ulicach stolicy 800 tys. ludzi.
FLC, kra
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=8404&Itemid=47
*******************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Re: Długo się pewnie nie pocieszymy... Masoni apelują o poparcie
26 Stycznia, 2013 - 14:00
"Dlatego ich zdaniem trzeba „powstać przeciw systematycznemu uciekaniu się do biologii, kiedy każdy postęp chce się z niej uwolnić"."
To już,według nich,człowiek nie pochodzi od małpy?
Nic z tego nie rozumiem.
A może chodzi im o to,żeby nie wiedzieć,
że u łabędzi,gdy jedno z pary zdycha,
drugie do końca swoich dni
nie łączy się w inną parę?
Mam nieodparte wrażenie,
że od wieków próbują oni
uwalniać człowieka od wolności.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Ciociababcia
26 Stycznia, 2013 - 14:01
"Dlatego ich zdaniem trzeba „powstać przeciw systematycznemu uciekaniu się do biologii, kiedy każdy postęp chce się z niej uwolnić"."
To już,według nich,człowiek nie pochodzi od małpy?
Nic z tego nie rozumiem.
A może chodzi im o to,żeby nie wiedzieć,
że u łabędzi,gdy jedno z pary zdycha,
drugie do końca swoich dni
nie łączy się w inną parę?
Mam nieodparte wrażenie,
że od wieków próbują oni
uwalniać człowieka od wolności.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Chcą ludzi niszczyć, . narzucają swoją "wolność"-róbta co chceta
26 Stycznia, 2013 - 23:11
Dzieci wychowane przez homoseksualistów skłonne do patologii
2013-01-26 pch24
Badania, przeprowadzone przez naukowców z uniwersytetu w Teksasie nie pozostawiają wątpliwości: dzieci wychowane przez homoseksualistów, są słabe psychicznie i skłonne do patologii.
Badacze z uniwersytetu w Teksasie wykazali, że dzieci wychowywane przez pary tej samej płci są mniej zdrowe i bardziej skłonne do samobójstw oraz zdrady, niż dzieci wychowywane w tradycyjnych rodzinach. Odkrycia te wywołały gorącą dyskusję w USA i innych państwach.
W czerwcu ubiegłego roku, prestiżowy amerykański magazyn naukowy „The Science Social Research” opublikował dwa bardzo ciekawe badania na temat problemów napotykanych przez dzieci, które były wychowywane przez pary tej samej płci. Zrewolucjonizowały one stan wiedzy w tej dziedzinie.
Innowacyjnymi okazały się badania prowadzone pod kierownictwem socjologa Marka Regnerusa z Uniwersytetu w Teksasie. Uczony oparł swoje badania na dużej grupie i wziął pod uwagę opinie dorosłych, którzy zostali wychowani przez pary tej samej płci, a nie – jak to uczyniono w poprzedniej analizie na ten temat – dzieci aktywistek lesbijskich.
Z jego analizy wynika, że około 12 proc. dzieci wychowywanych przez pary tej samej płci częściej niż dzieci rodziców heteroseksualnych (5 proc.) rozważa możliwość samobójstwa. Dzieci wychowywane przez pederastów lub lesbijki są bardziej skłonne do niewierności (40 proc. wobec 13 proc. dzieci z rodzin tradycyjnych). Są one także bardziej narażone na występowanie problemów z powodu braku pracy (aż 28 proc. z nich może mieć problemy ze znalezieniem pracy w porównaniu z 8 proc. dzieci wychowywanych przez heteroseksualistów). Częściej też korzystają one z porad psychoterapeuty (19 proc. wobec 8 proc. osób wychowywanych w tradycyjnych związkach). Znacznie częściej trafiają one pod nadzór urzędników i opieki społecznej w porównaniu z rówieśnikami, wychowywanymi przez pary heteroseksualne.
Aż 40 proc. dzieci wychowywanych przez homoseksualistów jest narażonych na występowanie chorób przenoszonych drogą płciową w porównaniu z 8 proc. rówieśników z rodzin tradycyjnych. Dzieci wychowywane przez pederastów lub lesbijki są z reguły biedniejsze i bardziej skłonne do palenia papierosów oraz popełniania przestępstw. Mają także słabsze zdrowie.
Regnerus twierdzi, że inne badania na ten temat, które nie dostrzegały różnicy między dziećmi wychowywanymi w rodzinach heteroseksualnych i homoseksualnych zostały przeprowadzone nierzetelnie.
Wspólnota pederastów i lesbijek wszczęła potężną kampanię w USA podważającą teorię Regnerusa. Mimo to, wstępne dochodzenie wewnętrzne przeprowadzone na uczelni wykazało pod koniec lata 2011 roku, że nie ma żadnych powodów, aby by podważać ustalenia naukowców pracujących pod kierownictwem Regnerusa.
Źródło: VaticanInsider, AS.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=8416&Itemid=53
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Budyń78
26 Stycznia, 2013 - 17:22
Mam nadzieję , że rozumie Pan , że ta cała akcja , to mieszanie w szambie . Mieszający dba o to , by zawartość szamba nie zmieniła się , a jednocześnie musi sprawiać wrażenie , że przyjechał je opróżnić .
Gierki , gierki i jeszcze raz gierki ...........
TYBERIUSZ
Spójrz na świat - wszędzie gierki?
26 Stycznia, 2013 - 22:55
Masoneria, globaliści, którzy w planach mają wywołać chaos na świecie - owszem, gierki na szachownicy, gdzie szachownicą jest świat. Ale z tego powodu państwa staciły suwerenność, a za tym idzie i wolność.
Konferencja zwolenników legalizacji pedofilii – wstrząsające informacje
http://www.piotrskarga.pl/ps,7733,2,0,1,I,informacje.html
Pro-rodzinni działacze, którzy wizytowali skandaliczną konferencję pro-pedofilską w Baltimore w zeszłym tygodniu mówili, że są głęboko wstrząśnięci tym, co widzieli i usłyszeli.
- Nawet jako były oficer śledczy, gdy zajmowałem się przypadkami samobójstw, zabójstw i innych aktów przemocy, nigdy nie doświadczyłem takiego poziomu duchowej opresji i zła jak na tej sali – żalił się wiceprzewodniczący Liberty Counsel Action Matt Barber.
- Ci specjaliści od zdrowia psychicznego, aktywiści pro-pedofilscy i homoseksualiści potrafili tak niefrasobliwie – prawie w lekceważący sposób – dyskutować o akcie gwałtu na dziecku – mówił wyraźnie poruszony Barber. Dodawał, że dla opisania „piękna” aktu pedofilskiego – jednej z najgorszych perwersji wobec dzieci – „uczeni” używali „kwiecistego i eufemistycznego języka oraz quasi-naukowych określeń”.
Organizacja B4U-ACT była sponsorem zeszłotygodniowej imprezy w Baltimore, w której udział wzięli pro-pedofilscy działacze i specjaliści od zdrowia psychicznego. W trakcie konferencji dyskutowano na temat atrakcyjności seksualnej dzieci i zastanawiano się, w jaki sposób można doprowadzić – podobnie jak w przypadku homoseksualizmu – do wykreślenia pedofilii z listy zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA).
Wśród panelistów konferencji znaleźli się m.in.: Fred Berlin z Johns Hopkins University School of Medicine, Renee Sorentino z Harvard Medical School, John Sadler z University of Texas Southwestern Medical Center, John Breslow z London School of Economics and Political Science.
W dyskusji na temat pedofilii głos zabrało około 50 osób. Prawie wszyscy paneliści zgodzili się, że pedofile są „niesprawiedliwie piętnowani i demonizowani przez społeczeństwo” i że „dzieci z natury nie są w stanie wyrazić zgody” na seks z osobą dorosłą, dlatego powinno się dopuścić do takiego aktu bez ich zgody. Omówiono także argumenty dorosłych osób na rzecz dopuszczalności kontaktów seksualnych z dziećmi.
Pseudo-naukowcy uznali, że Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne ignoruje fakt, iż pedofile „żywią uczucia miłości do dzieci”. Tę „miłość” można ich zdaniem porównać do zafascynowania heteroseksualnego dorosłych osób, jak również do zafascynowania homoseksualnego. Dlatego – argumentują – APA winna zmienić klasyfikację zaburzeń psychicznych, wykreślając z niej pedofilię.
W wywiadzie dla LifeSiteNews (LSN), wizytujący profesor prawa z Liberty University, która wzięła udział w konferencji, Judith Reisman skrytykowała przełomową sprawę o pedofilię Lawrence przeciw Teksasowi, wykorzystywaną przez aktywistów pedofilskich. W najnowszej książce „Sabotaż seksualny” ujawnia ona druzgocące konsekwencje okupywania szkół przez seksuologów pokroju Alfreda Kinseya, którzy okazali się aroganckimi „seksualnymi anarchistami”.
Stwierdziła m.in., że „tak jak AIDS jest naturalnym skutkiem amoralnej edukacji seksualnej i propagandy medialnej, tak też ich skutkami jest seksualne wykorzystywanie dzieci”. – Jesteśmy poddawani indoktrynacji, w wyniku której ma powstać nowy charakter ludzki. Znamienną częścią tego charakteru jest przyzwolenie na seksualne wykorzystywanie dzieci – mówiła.
Barber dodawał: – Oni wiedzą, że jeśli chcą, by przyszłość należała do nich, muszą sprawić, że opanują umysły naszych dzieci. Dlatego takie grupy jak B4U-ACT, Gay Lesbian Education Network, Planned Parenthood i tym podobne, wykorzystują środowiska akademickie do prania mózgów i indoktrynacji dzieci od przedszkola aż po studia.
Organizacja pedofilska B4U-ACT klasyfikuje pedofilię jako po prostu inną „orientację seksualną” i potępia „piętnowanie” pedofilów, czyli osób, mających upodobanie do odbywania aktów seksualnych z dziećmi.
Źródło: LIfeSiteNews.com, AS.
http://www.monitor-polski.pl/legalizacja-pedofilii-kolejnym-krokiem-destrukcji-moralnosci/#more-5709
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków