Operacja kopiuj-wklej
Dotarła do mnie notka sprzed paru dni, z Faktu. Wynika z niej, że ś.p. chorąży Muś zabił się z powodu depresji, w jaką wpadł po odsunięciu na boczny tor.
Kiedyś bywało inaczej. Żołnierze odstawieni na boczny tor potrafili namieszać bardzo skutecznie, ot, choćby tworząc masowe ruchy społeczne, wywracające dotychczasowy porządek do góry nogami. Ale właśnie, to było kiedyś. Dziś nie wystarcza Nowy Ekran, ani Paweł Kukiz – odstawieni na boczny tor wojskowi żadnego przewrotu nie zrobią. Ot, trochę pokrytykują władzę, a później popełnią samobójstwo.
Może polscy psychiatrzy powinni zacząć chuchać na zimne i uważnie przyglądać się krytykom władzy. Oczywiście dla ich własnego dobra – to przecież potencjalni samobójcy. Ok, to pewnie nie jest najlepszy moment na kpiny.
Nie chcę być złym prorokiem, ale nie zdziwiłbym się, gdyby i cała, trwająca od trzech dni nagonka na Cezarego Gmyza, miała przygotować społeczeństwo na kolejny, krótki komunikat. Notatka służbowa jest gotowa, a teksty czekają w redakcyjnych archiwach. Przydadzą się zresztą jeszcze nie raz. Jak tu w dzisiejszych czasach ustrzec się depresji? Kopiuj-wklej. Kopiuj-wklej. Kopiuj-wklej.
PS. Redaktorowi Gmyzowi źle nie życzę. Myślę, że może liczyć na naszą solidarność tak, jak wcześniej choćby Wojciech Sumliński. Piszę to, co piszę, bo widzę, co się dzieje.
PS 2. Obok frontu dziennikarzy reżimowych powstaje jednak również grupa, która ujęła się za Gmyzem:
http://wszolek.salon24.pl/460331,dziennikarze-bronia-gmyza-list-otwarty
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3059 odsłon
Komentarze
Skoro prokuratura
2 Listopada, 2012 - 21:13
Skoro prokuratura stwierdziła, że to było samobójstwo, to z pewnością tak było. W końcu ona jest autorytetem w takich sprawach. Ale mam pytanie: jakie w takim razie określenie jest używane wtedy, kiedy ktoś zabije się własnoręcznie?
<p>ro</p>
znalazłem taką wiadomość
2 Listopada, 2012 - 22:39
http://wpolityce.pl/wydarzenia/39744-we-krwi-musia-znaleziono-srodek-znieczulajacy-niemiecka-gazeta-donosi-o-niescislosciach-w-sledztwie-smolenskim
Tiaaa.!Ten co się "zatańczył na śmierć" też cierpiał na deprechę
3 Listopada, 2012 - 00:19
To właściwie tyle w temacie... seryjnego samobójcy. Cierpiącego na depresję i dlatego zatańcza, wali kulką w czerep i wiesza ?
W ramach odreagowywania stresu chorobowego oczywiście.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Każdy wie, że to pieprzenie głupot.
3 Listopada, 2012 - 02:19
Facet ma ledwo ponad 40-stkę, ma pieniądze i nie musi zasuwać do pracy, a jest czas kryzysu. Ma normalną rodzinę, jako były pilot jest zawodowo odporny na stress - właściwie osiągnął to, o czym marzy 80% "Kowalskich". I on się zabija, bo ma depresję.
I nawet swojej rodzinie nie napisze "do widzenia".
To prawie tak dobre jak dawne "samobójstwo" Ireneusza Sekuły strzałami w brzuch i pożegnalny list pisany... na komputerze.