Nowe wygrywa, stare przegrywa, czyli Palikot kontra Miller

Obrazek użytkownika Mieszczuch7
Blog

Palikot nawołuje Millera, SLD, do przyłączenia się do niego i proponuje swoją osobę na lewicowego kandydata na prezydenta. Sam nie czuje, jak żartuje! Palikotowi udało się prawie zapełnić Salę Kongresową w Warszawie, która ma ok. 2800 miejsc, natomiast według Millera w jego pochodzie pierwszomajowym udział wzięło nawet 15 tysięcy ludzi. Nawet jeśli Miller sobie trochę zaokrąglił tę liczbę uczestników, to i tak gołym okiem widać, że to jest trochę tak jak w dowcipie o okręcie i czymś co się chciało do niego przyczepić, by razem płynąć.

No, dobra, Palikot się wysilił i przygotował, starannie, z piarowcami, co było widać, obszerne, długie przemówienie na ten spęd w Kongresowej, "ekonomiczny wykład", który miał pokazać szczyty merytorycznych możliwości programowych jego Ruchu. Początek był niezły, przyznaję, ale na końcu widać, że już nie wytrzymał, schrzanił zupełnie, przerwał bez żadnej konkluzji, jakby osłabł, przytaczając niby prześmiewczo słowa naszego Papieża Jana Pawła II, czyli plagiatując stary, niesmaczny numer Senyszyn z SLD. Jeśli chodzi o treść, to był to groch z kapustą, postulaty zasłyszane tu i tam, i wymieszane ze sobą, nawet mimo sprzeczności. Jak pogodzić wzmacnianie ochrony pracownika, interesy związkowców z interesami przedsiębiorców, jak sięgać do ich "głębokich kieszeni" (powracając do pierwotnego brzmienia tych haseł, formułowanych już od dawna przez Kaczyńskiego) i liczyć na to, że będą zwiększać inwestycje w nowe technologie czy zatrudnienie, jak połączyć ogień z wodą? Jak rozumieć to, że jednocześnie Palikot postuluje, by obcinać "kominowe" wynagrodzenia szefów banków i by znieść takie ograniczenia w firmach państwowych, by tam "kominy płacowe" zostawić? Jednym niepotrzebni są wysoko opłacani eksperci a drugim - tak? Wydaje się, że chociaż każdy z osobna z tych postulatów mógłby znaleźć jakąś grupę zwolenników, to jednak w połączeniu, zebrane tak wszystkie razem, są one zupełnie niespójne, idące w różnych kierunkach. To jest chaos, a nie żaden przemyślany program. Nic nowego, podkreślmy.

Wyborca nie jest głupi, nie da się nabrać na deklarowaną lewicowość Palikota, ale też nie jest ślepy na przepych i blichtr czerwonej arystokracji z SLD. Nie ma żadnego pojedynku na lewicy, co usiłuje nam wmówić TVN i tym podobne ośrodki medialne. Nie ma żadnej lewicowej alternatywy, ani propozycji. Chociaż jest i będzie wzrastać zapotrzebowanie na taką ofertę, jako naturalna reakcja na kryzys i wprowadzane oszczędności rządu.

Moim zdaniem, to nie sztucznie kreowany niby lewicowy wizerunek Ruchu Palikota czy postkomunistycznego, betonowego SLD, może przyciągać potencjalnego wyborcę, który zaczął poszukiwać autentyczności w polityce. I wbrew pozorom, nie na tym polu rozgrywa się rzeczywista gra. To jest gra pomiędzy atrakcyjną nowością i tym, co już się opatrzyło, znudziło. Ekonomiści mówią, że regułą jest, że to efekt nowości wygrywa, wbrew racjonalnemu rachunkowi, bo niemal zawsze nowe okazuje się gorsze, niż stare.

Brak głosów

Komentarze

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika wicenigga nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

żeby mi serwowano bezpośrednią transmisję z występów tego kmiota? Niedoczekanie!

Nie płacę i nie oglądam, a potwierdzenie słuszności mojej decyzji we wpisie j.w.

Dzięki. Miło mieć pewność.

"Korekta kapitalizmu przez palikota" :)) !  Sam tytuł wystarczy.

Vote up!
1
Vote down!
-5
#250402

Ukryty komentarz

Komentarz użytkownika matka trzech córek został oceniony przez społeczność negatywnie. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 2. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność. Pamiętaj że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

Zaledwie kilka autokarów na parkingu. Przed salą Kongresową pustki, cisza, żadnego ruchu.
Dobrą godzinę kręciliśmy się w pobliżu, by zobaczyć na własne oczy tę siłę rażenia, która dała Palikotowi prawo do istnienia w przestrzeni medialno-sejmowej.Bez skutku.
Porzucone przez kogoś tablice z logo Partii Palikota,posłużyły nam jako "izolatory", coby wilka nie dostać, kiedy rozsiedliśmy się na murku vis a vis wejścia do SK:))
Media nie pokazały widowni podczas przemówienia lidera. Nie dziwię się:) Czym tu się chwalić?
Ale, przecież to nikt inny, a właśnie Palikot zachęcał obywateli do grillowania, kiedy w całej Polsce obchodzono uroczystości pogrzebowe, a potem rocznicowe, poświęcone ofiarom Katastrofy Smoleńskiej.
Pojechali "towarzysze" na łono natury, a Palikot? Niech sobie sam kota pali:)

Vote up!
1
Vote down!
-5
#250433

POkacuLizmy reformujące jeDynie przekleństwa...

- psia kość -> ogoNowa kocia kość...

- psia noga -> kocia noga - za nogą... daje nogę biorąc w łapę łapTOP …

Vote up!
2
Vote down!
-5
#250494

w klapie łapTOP,

w łapie laptop,

W głowie bigos i kwas z kaPusty...

Vote up!
2
Vote down!
-5
#250502

Ta nowa lewicowa alternatywa jest CZYSTYM POPULIZMEM. Pod wydmuszką PR nie ma nic. Palikot jest żądny udowodnienia wszystkim, że potrafi, a za nim stoi parę osób, które chcą się podpiąć, żeby ZAISTNIEĆ.
Czy ktoś zbadał profil wyborcy Palikota?
Nie żal mi złodziejskiej mafii SLD (której Miller wyprowadzi sztandar na śmietnik historii), żal mi (trochę, ze względu na szkodliwość ich głupoty) tych wykorzenionych frustratów, którzy na Palikota głosowali...

Vote up!
3
Vote down!
-5
#250530