Strefa Gazy: 31 704 zabitych, ponad 8 000 zaginionych, ponad 73 000 rannych
Aż 31 704 Palestyńczyków zginęło w strefie Gazy od 7 października 2023 roku.
Izrael przeprowadza ataki w całej Strefie Gazy, w tym w pobliżu szpitali i na południu oblężonej enklawy, gdzie intensyfikują się operacje lądowe.
Ofiary w Strefie Gazy
Zabici: co najmniej 31 341 osób, w tym ponad:
- 12 300 dzieci
- 8400 kobiet
- Ranni: ponad 73 134 osoby, w tym co najmniej:
- 8663 dzieci
- 6327 kobiet
- Zaginęło: ponad 8 tys (!)
Najnowsze dane palestyńskiego Ministerstwa Zdrowia na okupowanym Zachodnim Brzegu są następujące:
- Zabici: co najmniej 433 osoby, w tym ponad:
- 116 dzieci
- Ranni: ponad 4650
W Izraelu władze skorygowały liczbę ofiar śmiertelnych ataków z 7 października z 1405 do 1139.
Izrael
- Zabitci: 1139 osób
- Ranni: co najmniej 8730
- Zniszczenia w całej Strefie Gazy
Według najnowszych danych Biura Koordynacji Pomocy Humanitarnej ONZ, Światowej Organizacji Zdrowia i rządu palestyńskiego na dzień 14 marca izraelskie ataki wyrządziły szkody:
- Ponad połowa domów w Gazie – 360 000 mieszkań – została zniszczona lub uszkodzona
- 392 placówki oświatowe
- 12 z 35 szpitali funkcjonuje częściowo
- Nieczynnych jest 83% studni wód podziemnych
- 267 miejsc kultu
Nie ma bezpiecznego miejsca w strefie Gazy
1 grudnia armia izraelska opublikowała internetową mapę Strefy Gazy, dzieląc enklawę na ponad 600 ponumerowanych bloków. Zwróciła się do ludności cywilnej Gazy o wskazanie bloku odpowiadającego ich obszarowi zamieszkania i ewakuację na żądanie.
Ulotki nakazujące ewakuację były jednak niezgodne z ostrzeżeniami dostępnymi w Internecie, co dezorientowało mieszkańców.
Co więcej, wielu mieszkańców Gazy nie ma niezawodnego sposobu dostępu do mapy przy ograniczonym dostępie do prądu i Internetu, ponieważ blokada pasa o powierzchni 365 km2 (141 mil kwadratowych) spowodowała załamanie infrastruktury telekomunikacyjnej.
Szesnaście lat izraelskiej blokady
Strefa Gazy liczy około 2,3 miliona ludzi żyjących w jednym z najgęściej zaludnionych obszarów na świecie. Znajduje się pomiędzy Izraelem a Egiptem, na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
Od 2007 r. Izrael utrzymuje ścisłą kontrolę nad przestrzenią powietrzną i wodami terytorialnymi Gazy oraz ogranicza przepływ towarów i osób do i z Gazy.
Od ataków Hamasu na południowy Izrael z 7 października izraelski premier Benjamin Netanjahu grozi przekształceniem Gazy w „bezludną wyspę” i ostrzegał jej mieszkańców, aby „natychmiast opuścili Gazę”.
- Jest to tylko fragment tekstu opublikowanego przez Aljazeer'ę: Israel-Gaza war in maps and charts: Live tracker https://www.aljazeera.com/news/longform/2023/10/9/israel-hamas-war-in-ma...
Myślę, że to medium i Palestyńczycy nie obrażą się na mnie za opublikowanie powyższych obszernych fragmentów tego dramatycznego raportu.
Tylko, że Palestyńczycy nie mają gdzie opuścić swojej ziemi...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 284 odsłony
Komentarze
Zadziwia i trwoży skuteczność
17 Marca, 2024 - 13:00
blokady informacyjnej. Temat izraelskiego ludobójstwa nie istnieje w mainstreamowych mediach. Straszliwy Putin jest wszechobecny, a ludobójca Beniamin N. delektuje się opieką "niezależnych" dziennikarzy. Hańba pismakom tchórzliwym!
wit
Każde życie
20 Marca, 2024 - 16:58
jest bezcenne. Ale nie zapominajmy, że podczas ataku Hamasu 7 października terroryści zaatakowali Izrael tysiącami rakiet i brutalnie zabili około 1400 osób, w tym uczestników festiwalu muzycznego. Był to atak o znamionach ataku terrorystycznego. Wiem że liczby ofiar są bardzo silnym argumentem, ale osądzając działania, starajmy się uwzględniać całość zdarzeń. Dlatego wskazana jest moim zdaniem daleko idąca ostrożność w ocenie kto jest zbrodniarzem. Na pewno ani palestyńskie ani izraelskie dzieci. Więc - kto "pociągał za sznurki" i w jakim celu? Chyba nie Izrael?
Relatywizowanie prawdy niewiele pomoże
20 Marca, 2024 - 18:01
Powstańcy w getcie strzelali do Niemców. "Bandyci" z AK dokonywali zamachów terrorystycznych.
Mamy wątpliwości , która ze stron konfliktu była bandyckim agresorem?
wit
Zauważmy,
9 Kwietnia, 2024 - 18:33
AK zachowywała się nie jak terroryści ale jak podziemna armia. Przynajmniej się starali, o ile to było możliwe w tamtych warunkach. Zamachy stricte terrorystyczne, np. zamach na Cafe Club w Warszawie, nie były dziełem AK. Zwróćmy uwagę na sposób działania AK. To ważne. A dla nas może najważniejsze. Powstanie w Getcie: może nie jest to najlepszy przykład, bo to była próba obrony pozycji z założenia straconych. Gdybym był mieszkańcem Getta w tamtych czasach, zapewne starałbym się działać podobnie. Ale wszystkie te działania były skierowane przeciwko oddziałom niemieckiego wojska, co warto pamiętać.