Wszyscy pochodzimy ze wsi...
W dyskusjach pojawia się często stwierdzenie, że deprecjacja polskiej władzy, kultury, szkolnictwa,...itp, jest wynikiem tego, że do głosu doszła "prymitywna prostacka wiocha", a głos utraciły "miejskie elity".
Aby być narodem, trzeba mieć ziemię. W przeszłości, w wielu państwach, obywatelem był tylko ten, kto posiadał ziemię, a zamożność z posiadanej ziemi, była ważniejsza niż "nowe pieniądze", czyli zamożność zdobyta w inny sposób.
Żydzi tułający się po świecie i będący w większości państw narodem niechcianym, drugorzędnym i wysiedlanym, podjęli walkę o własną ziemię i walkę tę prowadzą już prawie lat 70. Z doświadczenia wiedzą, że nie ma narodu bez ziemi, która należałoby do niego, taki naród nie istnieje, nawet jeżeli są ludzie, którzy takim narodem chcieliby być.
Wieś produkuje żywność i utrzymuje miasto, owszem, miasto produkuje potrzebne wsi towary, ale wieś może istnieć bez miasta, a miasto bez wsi istnieć nie może. Popularne są piosenki z czasów wojny, kiedy to mieszkańcy Warszawy jeżdzili na wieś po zaopatrzenie.
Szereg państw stosuje dopłaty do rolnictwa, po to, aby podnieść opłacalność produkcji rolnej. Chodzi o to, aby ziemia nawet ta mało wydajna była w kulturze zdolnej produkować żywność. Ziemia pozostawiona jako nieużytek, zarośnięta krzewami, nie zawsze jest możliwa do powrotnego szybkiego rolniczego zagospodarowania.
Państwo nastawione na import taniej żywności, może pewnego dnia się obudzić się i stwierdzić jej brak. Mały zatarg międzynarodowy może zablokować import, a uruchomienie własnej żywności wymaga czasu.
Wszyscy pochodzimy ze wsi. Najpierw była wieś, a potem były miasta, tak, że pogarda dla mieszkańców wsi jest pogardą dla własnych przodków i własnego pochodzenia. A ja wolę mieć "słomę w butach" niż plastyki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 129 odsłon
Komentarze
Podoba mi się
10 Października, 2021 - 22:51
A słomę w butach mamy wszyscy. Jedni głębiej, a inni całkiem na wierzchu. I to gdzie tę słomę mamy wcale nie zależy od miejsca urodzenia; facet/facetka urodzony w luksusowym, eksluzywnym, szpitalu Nowego Yorku czy inszego Paryża może mieć ją bardziej na wierzchu niż jego odpowiednik/odpowiedniczka urodzony na podlaskiej wsi czy inszem zadupiu.
Pozdrawiam wieczornie i zazdroszczę pory dnia.
U nas jutro Święto Dziękczynienia.... ( tradycyjnie indyk
10 Października, 2021 - 23:05
pieczony zjadany w pełnym składzie rodzinnym). Jest to święto państwowe. W Kanadzie święta państwowe zawsze wypadają albo w piątek, albo w poniedziałek, nigdy w inne dni tygodnia. Takie święto państwowe mamy jedno w każdym miesiącu. ;D
Anna K.
No dobra,
10 Października, 2021 - 23:19
niech Pani zje za mnie. Ja juz nie dam rady. W zamian jutro, gdy u Pani będzie ciemna noc, a u mnie piękny dzień, pojde za Pania na spacer. Będziemy kwita?
Pozdrawiam dziękczynnieniowo
Może być!!!
10 Października, 2021 - 23:24
Zjem za Pana skrzydełko. ;D
Anna K.
Ni może być!
10 Października, 2021 - 23:28
Tylko udko! Bo ze spaceru nici.
Nie mogę!
11 Października, 2021 - 04:13
Nawet skrzydełko trudno będzie zdobyć, mam wnuki, już nawet niektóre dorosłe, będzie walka o udka, którą ja przegram. A indyk ma je tylko 2 !!!
Anna K.
@Klonowy Liść
12 Października, 2021 - 20:34
"WSZYSCY POCHODZIMY ZE WSI..."
Czyżby wszyscy?
A ci urodzeni przed 1989 roku, kiedy jeszcze WSI nie nazywała się WSI tylko Wojskowa Służba Wewnętrzna – oraz służba wywiadu wojskowego działającą od 1951 pod nazwą Zarządu II Sztabu Generalnego WP, też są z WSI?