Zburzyć, nie zburzyć...

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

W imię niszczenia stalinowskiego symbolu podległości Polski nie musimy popadać w jakieś nadmierne koszty, ale jednak ów symbol zniszczyć. Zniszczyć symbol, ale wykorzystać substancje budowlaną, to i tak promile tego, co zagrabił okupant ze wschodu...

Moja koncepcja jest taka; zaprojektować na bazie istniejących murów (bez nadmiernego do nich przywiązania - może tylko wykorzystać fundamenty) - gmach (pałac) polskiego parlamentu. Nasz przybytek na Wiejskiej to w porównaniu z przeciętnymi parlamentami (kongresami, bundestagami) - psia buda. Przywołam tu tylko przepiękny neogotycki budynek parlamentu w Budapeszcie.

Miejsce uzyskane po zlikwidowaniu PKiN pozwoliłoby także na usytuowanie tam hotelu dla parlamentarzystów i np obiektów muzealnych..

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)

Komentarze

Jak to możliwe, że przeciwko takiemu narodowemu w formie a socjalistycznemu w treści, czyli narodowo-socjalistycznemu gmaszysku stojącemu w samym środku Warszawy,  nie protestują nieustannie antyfaszyści całego świata?!

Rozebrać! Nie ma co się bawić w jego przerabianie.

Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0

jan patmo

#1553160