Z troski a nie złości to piszę...

Podobno już dziś rano łżennikarze me(n)diów podali wyniki sondaży po wieczornej debacie w TVN-ie. Nie musi to być plotka -służby, PO-sitwa i ich mocodawcy z szemranego międzynarodowego biznesu nie mogą przecież zostawiać spraw do swobodnego toczenia się. Nie po to inwestowali latami w PO-szustów, obudowali ich murem łżennikarskiego kłamstwa, sprzedajnego i skrumpowanego "wymiaru sprawiedliwości"  by teraz rezygnować.To jedyna szansa na spokojne okradanie kraju dalej i bezpieczna lokata dla lewych pieniędzy.Ludzie, którzy od ośmiu lat żyją z ustawianych przetargów, korupcji jako systemu działania, nepotyzmu na ogromną skalę i zwykłego złodziejstwa  w końcu nie mogą pozwoilić by ich "drogi Bronek" trafil do Wronek.

Dobiciu Dudy i ekranowej manipulacji na skalę kraju służyć ma dzisiejsza "ustawka" w TVN-ie, czyli me(n)dialnym ścieku najgorszej kategorii. Na pytanie po co Duda idzie do tego "studia" sztab PiS nie odpowiada logicznie. Wystarczyło by zaproponować PO-szustom występ Komorowskiego w TV Trwam by negocjacje skończyły się na jednej debacie. Andrzejowi Dudzie ta druga, dzisiejsza nie jest absolutnie potrzebna. Bo i tak niczego nie zyska jeśli wypadnie pozytywnie lub lepiej niż burak z Ruskiej Budy. Natomiast na pewno straci jeżeli da się zaszczuć przez funkcjonariuszy propagandy płci obojga. Nie bez powodu przeciez już od poniedziałkowego ranka Bredzisławowi "rośnie" w me(n)diach, by wieczorem silono się choćby na śladowy obiektywizm. Nikt z PiS nie wytłumaczył dlaczego pierwsza z "debat" nie odbyła się w TVN a następna w TVP? Uzgodniona przez obydwa sztaby kolejność jest na rękę Komorowskiemu, dlaczego mu pomagają? Nie można działać według ustaleń i reguł mając przeciw sobie zawodowych oszustów i szulerów politycznych. Z sitwą PO-szustów umawiac trzeba się na grę w szachy i przyjśc na nią w hokejowej masce i z bejsbolem w reku.Jeżeli Duda dziś "polegnie" to jutro me(n)dia wdrukują lemingom w głowy, że tylko Bredzisław jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo Polsce.Wszystko wróci w poniedziałek w utartą przestepczą koleiną, a nadzieje ludzi zwiędną. Jesienią już mniej chętnych zechce walczyć o wolną i suwerenną Polskę.

 Kolejna uwaga do sztabu kandydata PiS-u. Dlaczego konwencja kończąca kampanię odbyła się w środę? A dwa ostatnie dni to co ?! "Ustawioną" debatę w TVN dałoby się może przykryć energetycznym występem młodości, rozwagi i uczciwości. Zwolennicy dobrej zmiany poczuliby na koniec dopływ siły.A tu nic...dziś ustawka, jutro Bredzisław pochłonie cały ekran ogłupiacza. czy to tak trudno przewidzieć? Z jakim przekazem jest w stanie przebić się jutro przez me(n)dialny bełkot "ekspertów" i "sondaży" sztab PiS? Proszę Państwa - piszę to w trosce o wynik, o to by spontaniczny entuzjam setek tysięcy Polaków nie utonąl w politycznych kalkulacjach.Gdybyśmy żyli w odrobinę choć wolnym i demokratycznym kraju, gdzie repektowane są reguły wyborczej walki, a PKW służy do liczenia głośów a nie matactw i fałszerstw byłbym spokojny. Elektorat zmiany - Dudy i Kukiza- zmiótłby sitwę PO-szustów do smietnika. Ale zyjemy w państwie teoretycznym, gdzie nowowtwór nie chce pozwolić się wyciąć lancetowi prawdy i sprawiedliwości.

Na koniec- telewizor kreuje tylko wirtualną rzeczywistość, nie przywiązujmy się do jego zakłamanego przekazu. Nawet jeżeli wszyscy "święci" Platformy i PSL-u oraz "mędrcy Europy" w stylu Wałęsy, Kwasnieewskiego czy Balcerowicza ogłoszą triumf ""zgody i bezpieczeństwa" to pamiętajmy jedno. Kartki wyborcze wrzuca się  do urny (jeszcze) a nie do telewizora, liczą głosy także uczciwi ludzie a nie celebryci i "autorytety", a sondażownie mylą się cyklicznie.Zagłosujmy więc w niedzielę przeciw sitwie - Duda musi zdobyć około 60% glosów by PKW nie miała szans przeprowadzić operacji "nocne cuda nad urną"....