Bronko-żałr

Nabiera tempa kampania prezydencka. pewnie dlatego me(n)dia bez żenady juz działają jako tuba Bredzisława i PO-szustów. Łże-nnikarze nawet nie zadają sobie trudu by ukryć brak obiektywizmu i serwilizm, od którego robi sie niedobrze. Komorowski podpisał ustawę, która pozwala ratyfikować konwencję "genderową". Dzięki temu będzie mógł, razem z małżonką, wybrać sobie każdego dnia "płeć społecznie-kulturową" jaka akurat okazę się tego dnia właściwa. No i Grodzka/ Bęgowski także....Przepisy tego lewackiego gniotu uderzają wprost w podstawowe wartości społeczne - rodzinę, religię, tożsamość narodową. Komorowski chciał dawać "konia z rzędem" tym, co w "konwencji" znajdą rzeczy niebezpieczne. Nikt na ekranie ogłupiacza nawet nie zająknął się nad tym, że protest do sejmu w tej sprawie podpisały setki tysięcy Polaków. Oczywiście większość "nie-rządowa" zlekceważyła społeczny głos jak zwykle, a "prawicowy" prezydĘt zadziałał jak maszynka - nic nowego.Lokaj prezydĘcki Nałęcz pouczał łżennikarzy jaki to Bredzisław jest przywiązany do wartości katolickich. Pomijając komizm sytuacji, bo o religii mówił były komunistyczny aparatczyk, to ciekawe jak kardynał Nycz będzie witał "genderową głowę państwa" w pierwszym rzędzie? Chyba,że "głowie" przyjdzie do głowy wleźć na krzesło...

Objazd kraju pokazuje nieudolność, jałowość, zupełny brak pomysłów Komorowskiego. Jego "sztab" selekcjonuje nawet tych, co chcą go posłuchać,  na sale wchodzą tylko "nasi". Skandal w Rzeszowie z zakneblowaniem człowieka mającego inne poglądy, skandal w Dębicy, gdzie nie wpuszczono "podejrzanych" widzów. Skandal w Aleksandrowie Kujawskim, skandal w Piasecznie. Na tle dynamicznych kampanii innych kandydatów, szczególnie Dudy, widać siermiężność ekipy Bronka. I strach. Spoza me(n)dialnego parawanu widać tylko ordynarną rubaszność, bigos i walonki. Nikt nie pozwoli aby Komorowski miał debatować z konkurentami. Wtedy nawet najgłupszy zwolennik PO dostrzegłby przepaść...na niekorzyść swego idola. PO-szuści chcą dowieźć "obywatelskiego" kandydata do dnia wyborów pokazując go jak hologram na ekranie. Warto pamiętać,że mają "swoją" PKW, "niezawisłe " sądy, cały aparat korupcyjno- złodziejski, który wiele straciłby na zmianie prezydenta. Jeżeli będą mieli szansę sfałszować wyniki, sfałszują je, okłamią,zamataczą. Wiedzą jak to robić i o co idzie gra.

Po ośmiu latach nie-rządu PO-PSL żyjemy w niesuwerennym i niedemokratycznym potworku (PRL-bis?), który został już całkowicie zepchnięty do roli przedmiotu w kontaktach międzynarodowych. Ponowny wybór Komorowskiego będzie kolejnym krokiem do zawłaszczenia Polski przez obcych. Obnawiam się, że dopiero wtedy może siła rozpaczy wypchnie ludzi na ulice...Chciałbym wierzyć, że wybory coś zmienią, niestety nic nie wskazuje na to, by jakiekolwiek standardy i zasady zostały uszanowane przez sitwę.Nie znam przypadku kraju, w którym rządzący mafijno -zlodziejski układ oddał władzę dobrowolnie. Ich można usunąć tylko siłą solidarnie zjednoczonych Polaków.