Debata
Wokół debat prowadzonych między kandydatami na urzad prezydencki narosło juz sporo teorii; jest niezaprzeczalnym faktem, iż wynik wyborczy zależy jednak w pewnym stopniu od oceny owych debat. Jest dylemat, czy znająć słabe i ciemne strony przeciwnika - skorzystać z możliwości "zniszczenia" adwersarza, czy raczej pokazać ludzką, przyjazną (nawet dla rywala) twarz kosztem spodziewanego spektakularnego zwyciestwa. Wyborcy różnie to przyjmują - istnieje dość rozpowszechniona opinia, że nadmierna napastliwość i agresja - nie przekłada się na zwiększenie ilości ich głosów - wprost przeciwnie. Jednakże zbytnia labilność i unikanie ostrych konfrontacji też nie do końca jest przyjmowana przez elektorat za dobrą monetę. Kandydat musi być dynamiczny, z dobrym refleksem, ale nie okrutny dla drugiego. Trudno to pogodzic, trudno to wyważyć.
Odnoszę wrazenie, że AD przyjął zasadę pewnej "łagodności", oszczędzania przeciwnika, nie doprowadzania do ostrych spięć. Myślę, iż w nadziei na pozyskanie umiarkowanego elektoratu, który to preferuje. Natomiast BK od początku przejawiał agresję i napastliwość. Nie byoby w tym nic dziwnego, ani złego, tylko w dotychczasowej swojej działalności ukształtował swoją polityczną sylwetkę na "Pana Jowialskiego" nawet w pewnym znaczeniu na safandułę. W czasie debaty (i bodaj dwa razy w tej kampanii poprzedzajacej I turę) - pokazał jednak całkiem odmienną twarz - twarz zacietego i skoncentrowanego wojownika majacego na celu całkowite zniszczenie ludzi o innych poglądach. Ta prawdziwa (odsłonieta spod maski) twarz pokazała człowieka, który jest całkowitym zaprzeczeniem tego bajdurzacego o "zgodzie". Jest rzeczą jasną, iż miał na mysli zgodę, pod warunkiem, że bedzie to zgoda na jedo prezydenturę.
Nade wszystko jednak rywale powinni być merytoryczni. Tutaj na rozwinięcie poszczególnych tematów narzuconych przez redakcje - nie było po prostu czasu. Wymienianie przez AD spraw całkowicie zaprzepaszczonych przez te obóz rządzący - było słuszne, ale w odbiorze społecznym - nie majace szans na pełną percepcję. BK sypał komunalami, tylko z pozoru racjonalnymi. Np. bezrobocie - wyjechalo ponad 2 miliony młodych za chlebem; w Polsce jest ok. 20 % bezrobotnych wsród młodzieży, a w Hiszpanii ok 50 %., najwiecej wyjechało za rządów PIS. "Zapomniał" Pan Jowialski powiedzieć, że wtedy dopiero otworzyły się zachodnie państwa na emigracje zarobkową (co całkowicie zbija ten zarzut). Ale to nie wszystko - tutaj jest kapitalna argument przekreślajacy całkowicie politykę PO-PSL i PBK w sprawie pracy i bezrobocia - otóż Z HISZPANII WYJECHAŁO OGÓŁEM 250 TYSIECY ludzi na saxy i wszyscy oni wracają i deklarują chęć powrotu.
Coś tu nie gra Panie Komorowski - wynika z tego, że Polska jest państwem wrogim w stosunku do tej bezrobotnej młodzieży. Młodzi polacy pracujacy z Zachodzie Europy w przeważajacej większości do Polski nie chcą wracać - może w wieku emerytalnym (co też jest wątpliwe z uwagi na asymilację dzieci i wnuków). To jest sprawa o pierwszorzędnym znaczeniu dla biologicznego bytu narodu. Program pomocowy dla rodzin wielodzietnych, to w dalszym ciagu program dla bogatych rodzin - biedniejsze nie mają możiwości odpisywania ulg podatkowych (nie mają naliczonych podatków w odpowiedniej wysokości). Kwota wolna od podatków jest wielokrotnie niższa od obowiazujacej we wspomnianej Hiszpanii. W tej sytuacji zniżkowe bilety dla rodzin wielodzietnych, to kpina, to tak jak Gomulka podwyższając ceny żywności - pocieszał, że staniały lokomotywy. Sensowna propozycja była ze strony AD - 500 zł dodatku rodzinnego na każde dziecko.
Atakowanie kandydata PIS, że nie będzie pieniędzy na jego socjalny program jest dużym nadużyciem; obniżenie wieku przechodzenia na emeryturę nie powoduje żadnych dodatkowych kosztów. Oczywiście pojawi się konieczność wypłacania wcześniej owych emerytur, ale i tak trzeba byłoby je wypłacać, a przy podniesionym wieku przechodzenia na emeryturę - w wyższej wysokości. Pieniądze sa w nadmiarze - o czym kandydat Duda mówił - w zapobieganiu transferowi zysków za granicę z banków i supermarketów, w uszczelnieniu systemu podatkowego w Polsce. Dodam, że ogromne rezerwy finansowe tkwią w rozbuchanej administracji państwowej i samorządowej, w fikcyjnym stosowaniu ustawy kominowej (furtka w formie kontraktów menedżerskich) itd.
Jest jeszcze jedna rzecz, która w moim przekonaniu - całkowicie wyłączyłaby Komorowskiego z polityki, to sprawa jego związków z WSI - był on jedynym posłem PO, który głosował przeciwko rozwiązaniu tej organizacji bedącej w gruncie rzeczy przedłużeniem rosyjskej agentury. O tym wszystkim i o mijaniu się z prawdą w zeznaniach składanych przez Komorowskiego przed prokuraturą i sądem - pisze w swojej książce red. Wojciech Sumliński "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiwego". Dziwnym trafem owa książka jest trudno dostępna - podobno jest wstrzymana jej sprzedaż, co byłoby bezprawiem. O tym nie wspomniał w czasie debaty AD, ale może w każdej chwili jeszcze powiedzieć...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2388 odsłon
Komentarze
18 000 000 Polaków
18 Maja, 2015 - 09:47
Mnie ciekawi, co myśli o Debacie 60% społeczeństwa, które nie uczestniczy w wyborach?
@Arjanek
19 Maja, 2015 - 21:02
Bojkotować Czosnkowe Wybory.
Lelum polelum
18 Maja, 2015 - 10:14
Duda, będąc grzecznym chłopczykiem, zaczyna przegrywać wybory, ale może o to chodzi.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Jako zwykły człowiek....
18 Maja, 2015 - 10:23
....pracujący i mający rodzinę - zwróciłem uwagę na jedno - Komoruski, atak prostacki aż do ,,bulu'' a Duda zamiast merytoryki, musiał się bronić przed starą śpiewką nużącą już ludzi. Gajowy bez wąsa próbował nadać ton debacie w której gó....no miał do powiedzenia oprócz tego co przez lata pieprzył. Jedno pewne nie jestem za genderyzmem, tęczowymi przedszkolami, śmierdzącym seksizmem włażącym obleśnie do normalnych domów. Jesli chodzi o in vitro - Duda powiedział że jest zgodny z naukami JP II, skoro się uważa za katolika a za wzór obiera Świętego - sumienie nie mogło inaczej - wogóle porażka na całej linii także o obronności - 4miliardy PIS, 8 miliardów PO - gajowy naucz się liczyć cieciu - ile żądził PIS a ile PO. Dla mnie jako Polaka jest ważna wartość, kultura, historia i szacunek do swojej Ojczyzny - gajowy to chorągiewka przyrośnięta du.....ą do stanowiska i jedno wielkie zero. Albo Polska wróci do korzeni chrześcijaństwa i tradycji o swoich bohaterach z Prezydentem pilnującym tego wszystkiego - albo nie zostanie nic.....przy czym zaorze się wszystko a ,,elyty" spieprzą do Brukseli czy tam do Peru.......Poza tym jako człowiek morza, żądam powrotu Biało-Czerwonej Bandery na morza i odbudowy stoczni - gajowy słyszysz to, bo żeś nawet by oszczędzić swoje korzenie pzyrośnięte do stołka przy korycie - skumał się z głąbem który flagę Polską wtykał w gó....o. ...nie mówiąc już o szukaniu poparcia u Kwacha ech - Polsko..........Gdzie Jesteś???
ardawl
Mi najbardziej zabrakło w
18 Maja, 2015 - 11:26
Mi najbardziej zabrakło w wypowiedziach pana Andrzeja Dudy ironii.
Zamiast mówic, że zwracał sie do Prezydenta o debatę: powinien powiedziec cos jak: "szkoda że pan prezydent nie wziął udzialu w poprzednim bardzo ciekawym spotkaniu kandydatów w TVP, może wtedy ilośc głosów oddanych na pana prezydenta była by nieco większa? Nalezy szanowac wyborców."
Na zarzut Komorowskiego o utrzymaniu etatu (chyba nie bierze Pan Duda pieniedzy za miejsce na uczelni) powienien powiedziec: "zapewne kiedy pan prezydent odchodził z nauczyciela w seminarium do gabinetu ministerstwa obrony zrzekł się pan swojego etetu, ale nauka chyba nie straciła na tym zbyt wiele." I zapytac dalej "Ciekawe ile innych podobnych przypadków transferu z seminarium do rżadu było wcześniej lub później?"
Kiedy Komorowski zaatakował Smoleńskiem powinien odpowiedziec " no tak, mam poważne wątpliwiości, nie tak jak pan prezydent że Przyczyna katastrofy smoleńskiej jest arcyboleśnie prosta, ale nigdy nie zdarzyło mi się, aby podczas pogrzebu opowiadac sobie dowcipy i śmiac się publicznie w obliczy śmierci.""A przejęcie funkcji prezydenta zanim oficjalnie potwierdzono śmierc pełnoprawnej głowy państwa i w konsekwencji stawianie tezy że państwo polskie zdało egzamin jest co najmniej kontrowersyjne".
Na atak o nadzór mitycznego Prezesa nad panem Duda odpowiedziec " 5 lat temu jakoś akceptował pan nadzór prezesa Tuska, w kwestii wyboru pana na kandydata, obie kampanie wyborcze finansuje partia PO, żadenj ustawy zgłoszonej przez PO pan nie zakwestionował ani nawet nie próbował zmieniac, więc jak można mówic o niezależności politycznej. Jest pan w talim samym stopniu zalęzny od środowiska z którego pan się wywodzi, czyli PO, jak ja od PiS.
No i podkreślac w każdej swojej odpoiwedzi, jak kiedyś Mariusz Poncjusz Kato każde, wygłaszane na dowolny temat, wystąpienie w Senacie kończył zdaniem: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam (łac. „A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć”). że spoleczeństwo w I turze opowidziało sie za zmianami, gdyż 60 % głosowało przeciw systemowi.
No można pewnie więcej takich uwag, ale mam nadzieję, ze i tak pan Andrzej Duda wygra te wybory.
WSI
18 Maja, 2015 - 13:04
W ogóle PiS dystansuje sie od tematów, które powtarzane wystarczająco często zniszczyłoby Po i wizerunek "dobrego wujka" Bronka...Służby podjęły ostatnią ge o tę swoja atrapę, jeżeli mu nie skoczy w sondażach to go wycofaja i rozpoczna "projekt Kukiz"....
Yagon 12
Książka Sumlinskiego jest na rynku
19 Maja, 2015 - 16:45
Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego w Kanadzie
http://bit.ly/1JRkOz4
Poloniatube