Sprawa Turowskiego - zamiast polskiego Wiki Leaks?

Na forum Rebelya.pl trwa arcyważna dyskusja na temat sprawy Turowskiego. Dużo nowych wątków, odgrzebanych archiwaliów, linków i cennych uwag. Układanka zaczyna tworzyć wyjątkowo paskudny obrazek.

Początkowo planowałem napisać o tym notkę, ale w trakcie pisania zorientowałem się, że po prostu wklejam obszerne fragmenty wpisów innych użytkowników Rebelii. Tak więc chyba lepiej będzie, jeśli wszyscy zainteresowani sami zapoznają się z ]]>całością dyskusji.]]> Niektórzy liczyli, że czegoś ciekawego o polskiej władzy dowiemy się z Wiki Leaks. Owszem, dowiedzieliśmy się rzeczy ciekawych (wystarczy przejrzeć wpisy na ten temat na blogu Ludwika Dorna), lecz jednak niespecjalnie spektakularnych. Być może jednak mamy swoje własne Wiki, choć pojawiające się z zupełnie innej strony. Pytania mnożą się z minuty na minutę. Czy pojawienie się tego tematu jest związane z nagłą zmianą stanowiska Tuska w sprawie raportu MAK? Czy mamy do czynienia z jakimś konfliktem między stronnictwem niemieckim i stronnictwem rosyjskim na polskich szczytach władzy? I wreszcie - czy za tydzień ktoś będzie o tym jeszcze pamiętał?