Marcin B. Brixen - blog

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan Sitko, pracujący na budowie meczetu, sarkał i narzekał. Bo choć to wydawało się niemożliwe, zwiększono kontrolę i uczulono się na wyłapywanie najmniejszych usterek.

- I pewnie dlatego tak się stało, jak się stało - tłumaczył później smętnie pan Sitko dziadkowi Łukaszka. Bowiem pan Sitko znowuż trafił w oko cyklonu, czyli w samym środek katastrofy mentalno-budowlanej. - Jak się człowiek skupi...

4.95
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

I kiedy dziadek Łukaszka wraz z facetem spoglądali na siebie z sympatią dziadek stwierdził, że gorąco mu i można by się czegoś napić. Wyciągnął komórkę i zadzwonił do taty Łukaszka.

- Jesteś jeszcze gdzieś koło tego kiosku? To kup mi jakiś sok i przynieś. Tak, siedzę tu na ławce. No, czekam.

Odłożył telefon, a wtedy zaszeleściło coś za nimi i z krzaków wyłoniła się Śmierć. Okrążyła ławkę,...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka szedł sobie swobodnie przez park koło pętli tramwajowej, gdy nagle stanął jak wryty. Widok, który ukazał się jego oczom zaiste był niezwykły. Niewielka postać w habicie i z kapturem stała tyłem do niego i z furią smagała kosą parkowe krzaki aż kawałki gałązek fruwały w powietrzu. Postać ta miała na sobie jasnozieloną kamizelkę odblaskową z jakimś napisem. Tata Łukaszka podszedł krok...

4.85
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

No bo jak inaczej nazwać to, co przydarzyło się dziadkowi Łukaszka? I mamie Łukaszka też. I tacie Łukaszka... Ale jak to mawiają ministrowie transportu: po kolei.

Po którejś z kolei kłótni światopoglądowej pomiędzy mamą Łukaszka a dziadkiem Łukaszka zwycięzcą został dziadek. Pokonana mama Łukaszka z rozpaczą spoglądała na upuszczone na dywan najróżniejsze kompendia i poradniki wydane przez "...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Z babcią Łukaszka była o tyle prosta sprawa, że była i deklarowała się jako ateistka.

Pytali się dziadka Łukaszka czy mu to nie przeszkadza.

- Nie - mawiał dziadek Łukaszka. - Nie przeszkadza. Przynajmniej nie udaje. Niech wasza mowa będzie tak-tak, nie-nie, mawia biblia. A jej mowa jest nie. No i tyle.

Aż tu któregoś dnia babcia Łukaszka przyszła z miasta i siadła na kanapie ni to rozradowana...

4.95
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (20 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dozorczyni, pani Sitko była blada, bardzo blada.

- Zatrzymałam samobójcę - wyszeptała.

Mama Łukaszka popatrzyła gdzieś na górne okna bloku.

- Skakać chciał?

- Gorzej, proszę pani! Wysadzać się chciał!

- Ale się nie wysadził, prawda? - spytał Łukaszek.

- Ano nie - i pani Sitko wskazała pękatą, ubraną na czarno postać siedzącą na schodach prowadzących do bloku.

- Może to ktoś od nas z bloku...

4.8
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Po bloku, w którym mieszkali Hiobowscy, poszła pogłoska, że u sąsiadów z drugiego piętra dzieje się źle.

- Kwestie finansowe - oświadczyła babcia Łukaszka, której OZI była dozorczyni, pani Sitko.

- Jakie kwestie finansowe, przecież kupili samochód - zdumiała się mama Łukaszka.

- Zapewne właśnie przez to - stwierdził tata Łukaszka i upił łyk gorzkiej herbaty.

- Gorzkiej?! - całą rodzina była w...

4.5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Szkoła, oprócz tego, ze uczyła, organizowała również dla uczniów tak zwaną rozrywkę kulturalną.

- Ale czy aby na pewno teraz? - zastanawiała się pani wicedyrektor. - Czy to dobry moment...?

Pan dyrektor szkoły stał przy oknie i wyglądał przez nie z rękami założonymi do tyłu.

- Nam wszystkim przyda się trochę rozrywki - westchnął ciężko. - Niech będzie wesoło.

- Na pewno? Nie minął jeszcze...

4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (20 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Łukasz!! - zakrzyknęła dziarsko mama Łukaszka do taty Łukaszka. - Idziemy na spotkanie!

- No to idźcie, co mnie to... - tata Łukaszka upił łyk herbaty i wrócił do lektury ogłoszeń w dziale "Sprzedam tanio mieszkanie bo wyjeżdżam do Kanady".

- Ale potrzebujemy samochód!

- Aaa... Idziecie czyli jedziecie...

- I żebyś ty nas zawiózł!

- O. Idziecie czyli jedziemy.

- No tak, bo odkąd ten mały...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Siostrze Łukaszka czas na studiach płynął bardzo szybko.

- To już piąty rok - powiedział jej raz pan prodziekan.

- Och, rzeczywiście? Nie zauważyłam - wyznała siostra przygryzając śliczny paznokietek. - Myślałam, że trzeci, albo czwarty!

Pan dziekan oparł głowę na dłoniach i zapłakał.

Siostra dowiedziała się, że w ostatnim semestrze nauki oprócz zwykłych zajęć będzie też mieć praktyki.

-...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Kto mieszka w bolku... przepraszam, w bloku, ten wie, że istnieje coś takiego jak wspólna przestrzeń gospodarcza. Są to suszarnie i pralnie, do których to klucze strzeże zazdrośnie gospodarz domu.

W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy osobą tą była pani Sitko.

I właśnie do pani Sitko wybrała się mama Łukaszka po klucz do jednej z suszarni.

- Nie ma tak od ręki - pani Sitko poczuła że ma władzę...

4.8
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.8 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Sprawa była bardzo prosta. Przynajmniej technicznie. Wystarczyło zdjąć kilkanaście liter i powiesić nowe. Można nawet było wykorzystać część starych.

O dziwo większość Hiobowskich była za.

- Gdzie?! Co?! Jak?! - szalał dziadek Łukaszka. - Nie możecie!

- Niech dziadek siada i przestanie nas kompromitować przed całą Europą - syknęła mama Łukaszka.

- Przecież to w telewizorze, kto nas widzi?

-...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tego dnia w pokoju nauczycielskim działy się rzeczy dziwne i niezrozumiałe.

Na początku dnia pani od biologii miała ponury humor, bowiem czekała ją lekcja z pierwszą a liceum. To było jeszcze zrozumiałe. Potem uradowana pani pedagog wtargnęła do pokoju nauczycielskiego prowadząc ze sobą jakąś postawną kobietę. Była to pani Janina, która była fenomenalna. Owa fenomenalność polegała na tym, że...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pojechali Hiobowscy na zakupy w sobotnie przedpołudnie. Obok nich na parkingu zaparkowało swoje auto małżeństwo w średnim wieku.

- Oni mieszkają koło nas - zauważyła siostra Łukaszka.

Poszli do centrum handlowego, zaszli do jednego sklepu, drugiego. I w olbrzymim sklepie spożywczym znów wpadli na siebie. Małżeństwo sąsiadów stanęło przed nimi w długiej kolejce do kasy. Stali tak przez dłuższą...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Polska rzeczywiście stawała się potęgą sportową, lecz nie dzięki swym zawodnikom. Paradoksalnie, dzięki innym osobom związanym ze sportem - dzięki działaczom, organizatorom, no i kibicom.

Coraz więcej różnego rodzaju imprez sportowych najwyższej rangi miało miejsce w Polsce. i był to wydarzenia udane, i oficjalne czynniki i zwykli fani podkreślali jak dobrze Polska zrobiła ten finał czy tamte...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Bomba wybuchła na lekcji geografii. Pani zadała do napisania wypracowanie na temat kuli ziemskiej i układu słonecznego.

- To tam też jest geografia? - sarkał Gruby Maciek.

- Wszędzie jest geografia - ripostowała z godnością pani nauczycielka. - Chcesz test z kraterów Księżyca?

Gruby Maciek nie chciał i cała klasa obiecała, że na następną lekcję przygotuje wypracowanie.

A kiedy nadeszła...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Polacy grali mecz piłki ręcznej ze Szwecją.

Hiobowscy oczywiście kibicowali, wszyscy oprócz mamy Łukaszka.

Mama Łukaszka poszła walczyć czynnie przeciwko eksmisji lokalnego oddziału "Wiodącego Tytułu Prasowego" za niepłacenie czynszu.

Mecz zaczął się występem polskich czirliderek. Gościom ze Szwecji się to nie spodobało.

- W ogóle w Polsce nam się nie podoba - oznajmił reporterowi tv kapitan...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przez osiedle jechał wolno...

- Ja chyba śnię - wyjąkał Gruby Maciek.

- Wreszcie was aresztują - szepnęła marzycielsko pani wicedyrektor mając namyśli swojego przedmówcę oraz jego dwóch kolegów.

I jakby na potwierdzenie jej słów radiowóz zatrzymał się tuż przy furtce na szkolne boisko, dokładnie tuż obok nich. Wysiadło z niego dwoje funkcjonariuszy, policjantka i policjant.

- To nie my -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Do mieszkania Hiobowskich ktoś zadzwonił. Otworzyła babcia Łukaszka. Za drzwiami stał kolorowo ubrany łysy facet w okularach.

- Nie, mnie religia nie interesuje - powiedziała pierwsza babcia. - Żadna religia. Do widzenia.

- Ale ja nie w sprawie religii!

- Kołder też nie kupuję.

- Zbieram suchy chleb.

- Dla konia? - zażartowała babcia Łukaszka.

- Nie. Dla mrówkojada.

Babci opadła szczęka.
...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wybrał się na spotkanie w osiedlowym domu kultury. Było to spotkanie z człowiekiem wyjątkowym. Z człowiekiem, który porawł się z motyką na słońce - postanowił odsłonić skalę nieprawidłowości w transporcie kolejowym.

Był to temat trudny, obszerny, zawikłany i niebezpieczny.

Pan ów napisał książkę, a niej zawarł swoje przeżycia związane z tym tematem na przestrzeni kilku lat. A...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan Sitko siedział spokojnie w domu i oglądał w telewizji...

- Co ty właściwie oglądasz? - spytała pani Sitko patrząc na Stamila-Kocha wyciskającego na ekranie jeżyny.

- Soki narciarskie - odparł ponuro pan Sitko.

- A kiedyś były skoki!

- Tak, ale to było zbyt niebezpieczne, a poza tym zimą ciągle brak śniegu. Więc przeszli na zawody w robieniu soków.

- To duża zmiana.

- E tam... Niewiele...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka poszła z resztą rodziny na Marsz Trzech Króli. ale kiedy wracali z Marszu mama nagle zaczęła się dziwnie zachowywać. Zaczęła się nerwowo wzdrygać, oglądać za siebie, zwalniać i mylić krok.

- No idź już - powiedział tata Łukaszka.

Mama Łukaszka tylko pisnęła i zniknęła w tłumie.

- Dokąd ona poszła? - zdumiała się babcia Łukaszka.

- Mama chadza na miesięcznicę targowicką -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Zimno! - mama Łukaszka po wejściu do mieszkaniu przytupywała mogami podczas zdejmowania płaszcza.

- Kto to widział chodzić po dworze w taki mróz - gderała babcia Łukaszka.

- Demokracji trzeba bronić bez względu na pogodę! - mam Łukaszka rozcierała policzki. - Czy upał czy mróz trzeba walczyć o wolność i swobody obywatelskie! Wy też moglibyście się dołączyć!

- A dzieje się coś złego? - spytał...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tak to już jest, że człowiek rodzi się mały, potem rośnie, a po jakimś czasie dowiaduje się, że są inni, nowi, którzy są mniejsi od niego. I że wypada, żeby on coś dla tych mienjszych zrobił.

Tak to tłumaczył tata Łukaszka swojemu synowi.

- Ja się z tym zgadzam.

- To dlaczego nie chcesz?

- Bo będę wyglądał jak idiota!!

- Nie jak idiota, tylko jak kowboj.

- Proszę cię, kto teraz przebiera...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pan od historii ze szkoły Łukaszka wyciągnął się wygodnie na tapczanie. Ach! Przerwa świąteczna! W bloku cisza i spokój. Na wyższych piętrach wyły wiertarki, na niższych ujadały psy. Ale na takie hałasy pan od historii tylko się uśmiechał wspominając poziom decybeli w swoim miejscu pracy.

Gwałtowny dzwonek do drzwi rozszalał się nieprzyjemnym echem w jego sercu.

- Kto to może być? - zapytał sam...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka był z lekka zaskoczony oprawą dzisiejszego wydania telewizyjnego programu sportowego. Bowiem w pełnej gali i wielkiej powadze był on nadawany ze stadionu Legii w Warszawie. Wkrótce wyjaśniło się dlaczego.

- To właśnie na tym stadionie - oznajmił uroczyście prezenter składając dłonie w koszyczek. - To właśnie na tym stadionie Polska została pokonana przez Niemców najwyższym...

4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (13 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wraz z synem szli z zakupami do domu i tak ich nogi poniosły, że przechodzili koło kiosku z gazetami.

- A właśnie - przypomniał sobie tata Łukaszka. - Mieliśmy mamie kupić wieczorne wydanie "Wiodącego Tytułu Prasowego".

- Oj, tato, chyba nie kupimy...

Przed okienkiem kiosku stał jakiś pan i choć z daleka nie było słychać słów, to można było się zorientować, że jest on bardzo...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Co to za dziwne odgłosy dochodzą z kuchni? - zaciekawiła się babcia Łukaszka.

- Mama płacze - odparł lakonicznie Łukaszek. - Obiera ziemniaki.

- Pierwsze słyszę, żeby płakać przy ziemniakach - zdumiał się dziadek Łukaszka. - Nie chodzi o cebulę?

Ale Łukaszek był pewien, że nie. Słowa jego potwierdziła jego mama, która po kilkunastu minutach wyszła z kuchni trąc zapłakane oczy.

- Nie mogę...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka czuła się obrońcą. Nie, to złe słowo. Obrończynią. Bardzo do serca brała sobie ideały krzewione w "Wiodącym Tytule Prasowym" i na samym braniu poprzestać nie zamierzała. Zamierzała również dawać. Dawać rady i wskazówki jak żyć w nowej rzeczywistości i jak postrzegać to co było.

Postanowiła w każdej chwili bić się o każdą sprawę, o równość, o wolność, o demokrację. I tak oto stojąc...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

U siostry Łukaszka wiele razy nocował jej chłopak. Hiobowscy przyjmowali to spokojnie.

- Tyle razy już nocował. I nic - mówili z ulgą.

- Tyle razy już nocował. I nic - wściekała się siostra.

A chłopak nic nie mówił.

Aż wreszcie, któregoś poranka, bardzo wczesnego, do drzwi Hiobowskich rozległo się łomotanie.

- Szósta rano! - rozległ się bolesny krzyk mamy Łukaszka. - Przyszli po mnie!

- Bez...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (17 głosów)

Strony