Oskary

- Najważniejsze wydarzenie w światowym kinie! Trzeba obejrzeć! - eksytowała się mama Łukaszka i powiewała płachtą "Wiodącego Tytułu Prasowego". Na pierwszej stronie widniał wielki tytuł: "Trzeba obejrzeć!".
Chodziło oczywiście o galę rozdania Oskarów.
- Przecież to się zaczyna o drugiej w nocy - zauważył dziadek.
- Nie mogliby zacząć tej transmisji o jakiejś ludzkiej godzinie? - skrzywiła się siostra Łukaszka.
- Ależ u nich wtedy jest ludzka godzina - powiedziała mama.
- Jak, druga w nocy jest ludzką godziną?
- U nich jest inny czas! - zagrzmiała babcia i tak oto siostra Łukaszka dowiedziała się o istnieniu stref czasowych. Natychmiast runęła do telefonu podzielić się tą pasjonującą nowiną z innymi koleżankami.
Mama i tata stwierdzili, że nie ma sensu oglądać gali do późna, bo trzeba rano wstać do pracy. Babcia i dziadek też się do tego przychylili i zaprogramowano nagrywarkę DVD, która całą transmisję zgrała na twardy dysk.
Następnego dnia wszyscy starannie unikali serwisów informacyjnych. Jak najszybciej wrócili do domu i zasiedli do bezpiecznej konsumpcji odgrzewanego dania - czyli do obejrzenia rozdania oskarów.
Włączyli odtwarzanie. Zaczęły się reklamy.
- Ach - westchnął z dziką rozkoszą tata Łukaszka naciskając przewijanie do przodu. - Dla tej chwili warto to oglądać o dzień później!
Rozpoczęła się gala. Pierwsze nominacje, pierwsi wygrani, pierwsze dowcipy prezentera. Hiobowskich powoli ogarniała oskarowa gorączka. Stroje! Aktorzy! Parady! Łzy wzruszenia!
Tata Łukaszka z satysfakcją przewijał kolejne bloki reklamowe.
Wreszcie nadeszła pora na najważniejsze kategorie. Najlepsza aktorka, najlepszy aktor i...
Na scenę wyszedł prowadzący i zapowiedział, że teraz zostanie przyznany oskar w kategorii "najlepszy film".
- Nominowane są... Melodramat "Kiedy Harry poznał Billa". Thriller "One dwie kontra cały świat". Dramat wojenny "Panzer freedom sex".
- Wygra "Panzer freedom sex" - powiedzieli nagle wszyscy Hiobowscy oprócz taty Łukaszka.
- Czwarta propozycja to komedia "Tata i tata". Piąta to film kostiumowy "Nałożnica królowej". And the oscar goes to... - prowadzący zawiesił głos, wyjął kartkę z koperty i krzyknął:
- "Panzer freedom sex"!
Na ekranie telewizora pojawiła się zajawka filmu. Opowiadała historię dzielnego niemieckiego Żyda, który w czasie drugiej wojny światowej został wcielony siłą do Wehrmachtu. Został dowódcą czołgu i jakoś tak tuż po ataku na ZSRR nawiązał stosunki intymne z kierowcą swojego czołgu. Zakiełkowała między nimi miłość, a potem spisek - chcieli bowiem obalić Hitlera. Niestety, z obalenia Hitlera nic nie wyszło, bo zginęli w zasadzce zastawionej przez polską partyzantkę.
- Andriej! Strielaj! - krzyczał biegnący przez zaśnieżony las polski partyzant ucharakteryzowany na pijanego niedźwiedzia polarnego.
Hiobowscy siedzili przez chwilę w milczeniu, a potem wstali. Tata Łukaszka rozglądał się po pokoju za pilotem, gdy nagle z ekranu padły słowa prowadzącego:
- A teraz czas na ostatnią kategorię dzisiejszego wieczoru!
- Jak to ostatnią?! - zdziwiła się mama Łukaszka. - Zawsze "nalepszy film" był ostatni!
Prowadzący uśmiechnął się do kamer i zaanonsował:
- A teraz kategoria: najlepszy film heteroseksualny!