Iwona Jarecka - blog

Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

- Ja jestem potworem!? – Wykrzyknęła Agnieszka – ja tylko chciałam, by ktoś mnie kochał, nie ją!

- Przecież masz kochającą rodzinę, dom, nie rozumiem jak możesz jej czegoś zazdrościć…
Spojrzał na Magdę, jak patrzyła na nich nieobecnym wzrokiem, nareszcie domyślił się, że jest pod działaniem jakiś proszków, zapewne proszków, które aplikowała jej Aga już przedtem, a załatwiał ten bydlak Jakubczyk....

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Blog

Zamknął ich znów w piwnicy, Karol był na siebie zły, że tak dał się ponieść emocjom. Wiktor z cicha przeklinał. Spojrzał w stronę Magdy, nadal się nie poruszała, widocznie straciła przytomność.

- Jestem ciekaw jak tu długo jesteśmy? – Odezwał się Wiktor – sądząc po moim żołądku, długo, bo jestem cholernie głodny.

- Jak możesz myśleć w tej chwili o jedzeniu? – Zapytał z irytacją – a swoją drogą,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Nie mógł dostrzec, przynajmniej na razie, kto zagląda do piwnicy, ale w plamie światła wyraźnie odcinał się cień postaci. Uczucie klaustrofobii zamieniło się w jakiś podskórny bunt.

- Choć tu draniu! – Wykrzyknął – miej na tyle odwagi, by się pokazać.

Odpowiedziała mu cisza, ale nadal postać obserwowała wnętrze piwnicy. Próbował ze wszystkich sił odwrócić się tak, by zobaczyć tamtą twarz,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Opamiętali się dopiero w wozie. Spojrzeli na siebie, coś im nie grało w tej nagłej praworządności Jakubczyka.

- Może chciał nas odciągnąć od szpitala, może ona tam wciąż jest? – Wpadł na pomysł Karol.

- Nie sądzę, raczej chce ukryć własne grzeszki i wydaje wspólników.

- Jedziemy do Kmieciaków? Czy mam iść tam sam, niby w odwiedziny? A jeżeli Agnieszka i Jurek są niewinni, jeżeli ten doktor utkał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Gdy znaleźli się w gabinecie , gdy zamknęły się za nimi drzwi, Jakubczyk uderzył ofensywą.

- Panowie, o co chodzi, pamiętam przypadek Ewy Jurgiel, to pierwszy poważny przypadek, który przyszło mi leczyć…

- Jakoś pan jej nie uchronił – ironicznie stwierdził Wiktor

- To nie było takie łatwe, to była schizofrenia maniakalno – depresyjna, wtedy byłem młodym lekarzem, bez doświadczenia. Jak widzicie z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Wracali do szpitala, Karol był zdenerwowany, a nawet przerażony tym, czego się dowiedział. „Policja zostawiła Magdę na łaskę morderców, a pewnie wszyscy w szpitalu są w zmowie”…próbował się opamiętać, bo takie zachowanie nie licowało z tą sytuacją.

- Wiktor, jak wyciągniemy od tego psychologa cokolwiek, skoro, twój kumpel nie mógł sobie z tym poradzić ?– Zapytał powątpiewając.

- Na razie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Usiadł przy oknie cukierni, za chwilę młoda i ładna kelnerka z uśmiechem na ustach zapytała co podać.
Poprosił o herbatę yunan i jakieś ciastko, które ona poleca. Powiedział to z uśmiechem i lekką kokieterią, przyglądając się drobnej postaci kelnerki. Ona zareagowała promiennym uśmiechem, aż poczuł się nieswojo, zawsze w takiej sytuacji czuł się nie komfortowo, bo…no właśnie, gdzieś w głębi duszy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Po ulicach jeździli około dwóch godzin, rozglądając się za Magdą, w nadziei, że jednak może to nie porwanie, a ucieczka kobiety z rozchwianą psychiką.
Niestety nigdzie jej nie znaleźli, w szpitalu powiedzieli im, że po usunięciu policjanta przez komendę powiatową pacjentka zaczęła histeryzować, więc dali jej środki uspakajające i Magda zasnęła, gdy poszła do niej rano pielęgniarka już jej nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Zasnął.
We śnie ujrzał Magdę…stała naga przy oknie, ale tym razem uśmiechała się do niego…tylko wokół niej krążyły ciemne wiry mgły, jakby oddalając, czy odcinając ją od niego.
Przebudził się, spojrzał na zegarek, dochodziła trzecia czterdzieści pięć, pokój spowijał mrok, było okropnie duszno. Wstał i zdjął przepocone ubranie, nago poszedł otworzyć okno, by do pokoju wpuścić trochę nocnego,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Kiedy doszedł do domu i spojrzał w ślepo-ciemne okna przeszedł go dreszcz i nawet przemknęło mu przez myśl, że niepotrzebnie się upierał, by dziś tu wrócić.
Ale za chwile się opamiętał, przecież nie jest jakimś wystraszonym kurczakiem tylko mężczyzną. Wszedł na ganek i włożył klucz do zamka…chwilę się wahał zanim go przekręcił. Otworzył, stał chwilę nie włączając światła, zamknął nawet oczy i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Blog

Chciał iść prosto do domu Magdy, ale wiedział, że najpierw będzie musi powiedzieć Agnieszce, że odzyskał już klucze do domu.
No, będzie to nawet dobre wytłumaczenie tego, co robił u Wiktora, jeśli ona, lub któreś z nich jest zamieszane w te morderstwa…to on uśpi ich czujność.
Szybko dotarł na miejsce idąc, a właściwie prawie biegnąc, jakby sam chciał sobie udowodnić własną sprawność fizyczną.

...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Kiedy szedł już do Wiktora, wciąż nie mógł opanować uczucia, że Jurek, Agnieszka i Paweł, jakby chcieli go wyatutować z tej historii. Choć ta ich nagła konspiracja właściwie nie miała sensu…ale czuł się tak jakby mu nie ufali.

Jurek właściwie nie, ale Agnieszka z Pawłem zachowywali się dziwie, może zbyt wiele ich łączyło? Nawet Karola wyjście skomentowali dość dziwnie, Jurek pojechał do pacjenta...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Spoglądał na nią, zastanawiał się, czy ona by mogła zrobić komuś krzywdę. Stała przed nim średniego wzrostu brunetka, ładna, o trochę może zbyt obfitych kształtach, ale nie gruba. Może czasem przybierała ton rasowej nauczycielki, ale budziła sympatię. Jej dom, to sterylnie czyste wnętrza i od strony prozaicznej, czyli wysprzątania, jak i od stylu dekoracji. Wszystko było w odpowiedniej tonacji...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Wstał i pożegnał się z ojcem Wiktora, mówiąc że niestety musi już iść. Wiktor też się podniósł, mówiąc, że on też, bo musi się udać na posterunek. Stary westchnął:

- Szkoda, tak się dobrze gadało. Pamiętajcie co wam mówiłem o Kwiryngównie, mnie ona oczu nie zamydli, to wcielony diabeł.

- Będziemy pamiętać – rzucił przez ramię Karol, a Wiktor wzruszył ramionami.

Gdy wyszli spojrzeli na siebie,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

- Oczywiście, najpierw te rutynowe…czyli Kwirynga, bo był recydywistą, a jego mała bawiła się z córką Adlerów. Tyle, że to była typowa rutynówka, chłop miał alibi, pomagał przy murarzach w Wilcznie, czyli jakieś 8 kilometrów od miejsca przestępstwa.

- Rzeczywiście pamięta pan wszystko ze szczegółami – odezwał się z podziwem Karol.

- Widzisz chłopcze, na emeryturze wciąż prześladują cię nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Karol tak był zafascynowany opowieścią Wiktora, że nie zauważył jak tu dotarli. Stali przed domem, takim typowym budownictwem z minionej komunistycznej epoki, wyglądającym jak wbita bryła geometryczna o kształcie sześcianu. Przed domem rozpościerał się ogródek, kilka róż i iglaków, z boku rosła jabłoń.

- Tu się wychowałem – usłyszał z boku głos Wiktora. – Choć początkowo mieszkaliśmy w głębi, tam...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Kiedy odłożył słuchawkę, spojrzał niepewnie na Karola. Stał chwilę ciężko wzdychając. Nagle jakby odpędził natrętne myśli, czy wiadomość którą otrzymał i zawołał:

- Idziemy? Czas najwyższy rozwikłać tą sprawę, już mi odebrano śledztwo i odsunięto od sprawy. Szlag by to trafił – zaklął ze złości.

- Nie złość się – próbował go pocieszyć – przecież możemy sami prowadzić sobie prywatne dochodzenie,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Siedzieli już ze dwie godziny studiując dość lakoniczne akta sprawy i doszukując się w nich jakiegoś punktu zaczepienia. Małą Magdę znalazła w zaroślach Agnieszka, tak przynajmniej było w aktach. Obie dziewczynki były wybrudzone sadzą. Magda przytulała się do pluszowego misia i nie było z nią żadnego kontaktu. Agnieszka była za to bardzo rozmowna, jak na tak małe dziecko i ze szczegółami...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

- Nikt skarbie…już mam śniadanie. Czy Paweł się obudził?

W tym momencie wszedł Paweł.

- Oczywiście już się obudziłem – uśmiechnął się przy tym tak jakoś wesoło.- Dzwoniłem do szpitala, podobno Magda jest już w lepszej formie, co prawda kontaktu nadal z nią nie ma, ale od strony fizycznej jest lepiej.

- To wspaniale – wykrzyknęła nazbyt entuzjastycznie Agnieszka – ciekawe, czy jak wyjdzie z tej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Karol leżał na kanapie w pokoju gościnnym, obok na rozkładanym łóżku leżał Paweł, po tym jak oddychał domyślił się, że zasnął. Jemu też się wydawało, że jest bardzo zmęczony, ale gdy się położył, nie mógł zasnąć…coś go dręczyło, coś, co przegapił. Wiedział, że jest od rozwiązania zagadki o krok, tylko co mu umknęło?

Paweł poruszył się na łóżku, jęknął przez sen…potem przełożył się na bok. Karol...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

…wiedział, że ich nie uzyska. Przyjrzał się im, wszyscy po jego słowach byli chyba przerażeni, albo skrzętnie ukrywali swoje odczucia.
Przyjrzał im się uważnie.

Doktor, znany człowiek w miasteczku, znający właścicielkę domu, z tego co wiedział, krążyły pogłoski o ich rzekomym romansie.

Nauczycielka, żona doktora niby sympatyczna kobieta, dobra matka, też raczej lubiła Magdę. Wiedział, że często...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Porucznik jeszcze chwilę z nimi rozmawiał, zabezpieczyli drzwi od tyłu i poprosił ich o to, by opuścili dom.
Oni jednak jakoś nie kwapili się z odejściem…nagle z dołu usłyszeli wołanie.

- Poruczniku! Niech pan zejdzie na dół, o cholera, to jest jak z horroru!

- Widzicie państwo, musicie opuścić miejsce przestępstwa, bardzo jestem wam wdzięczny, ale naprawdę dłużej nie możecie tu zostać.- Zwrócił...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kraj

Tak, moi drodzy, byłam, zagłosowałam...no i coż, choć chciałam te wybory zbojkotować.

Oddałam swój głos na PiS, pierwszy raz i sądzę, że ten głos się nie zmarnował.

Szkoda tylko, że wszystkie prawicowe ugrupowania też tak nie pomyślały, no ale coż...

Pozdrawiam serdecznie.:D

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Nie rozumiał też entuzjazmu Jurka wobec Pawła. Zwłaszcza, że ten drugi traktował go dość protekcjonalnie, inaczej było z Agnieszką, ona tylko na zewnątrz kipiała entuzjazmem. Obserwował Agę od początku, miał wrażenie, jakby ona się Pawła bała, albo przeczuwała coś złego.

Paweł w piwnicy już zabierał się za rozkazywanie, co powinni najpierw zrobić, Aga na górze miała nieszczęśliwą minę, a Karol...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Było około trzeciej po południu, a wiadomo niedzielne popołudnia w tak małych miejscowościach, to czas relaksu, czyli siedzenie przed domem na ławeczkach, lub spacerki po głównej ulicy.
Wszyscy wokół się im kłaniali, w końcu szedł lekarz, nauczycielka i…no właśnie Karol, który zamieszkał w domu u Magdy, a ona wylądowała z ciężkim pobiciem w szpitalu.

Szepty, uśmiechy i ciekawość towarzyszyła im...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Wszyscy na słowa Jurka zamilkli, bo sprawa się skomplikowała, jeżeli Magda nie powie kto jej to zrobił, będą musieli dalej prowadzić dochodzenie i jeszcze mieć na głowie policję, która uważa, że to oni się tego dopuścili.
Już wczoraj przyglądali im się badawczo i Karolowi powiedzieli, by nigdzie się nie oddalał.

- No to nie ma innej rady – odezwał się Karol,-jak zanalizować cale życie Magdy. –...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Kiedy się zbudził było już blisko południa, poczuł straszną suchość w ustach, chciało mu się pić.
Wstał, przez ścianę słyszał że dom już cały żyję, słyszał szczebiot Kasi, poważny głos Szymona, nad tym wszystkim górował dość wysoki głos Agi, która opanowywała sytuację.

Do jego pokoju ktoś zastukał.

- Proszę – zawołał. Do pokoju wszedł Jurek, wyglądał na niewyspanego.

- Cześć, jak ci się spało?

-...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

W oczach Agnieszki odbijała się złość, zniecierpliwienie i…lęk, obaj patrzyli na nią ze zdziwieniem.

- Co cię tak wyprowadziło z równowagi? – Zapytał Jurek – sama mówiłaś, że pewne sprawy powinny być w końcu wyjaśnione, nie pamiętasz? Nawet się ze mną o to pokłóciłaś.

- Tak, pewne. Ale czy wszystko musi być wyciągane na światło dzienne?- Nie dawała za wygraną.

Karol spoglądał to na nią, to na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

…wspiął się z tym uchwytem po drabince i wsunął drut w szczelinę klapy. Zaparł się całym ciężarem ciała, zatrzeszczało, ale nadal klapa trzymała. Spróbował jeszcze raz, czuł, że tamten skobel zaczyna się poruszać…bolał go bark, spadł przecież na niego, teraz znów go nadwerężał.

- Karol! Tamten spojrzał na niego już dość spokojnym wzrokiem – jak tam Magda?

- Nieprzytomna, ale chyba nie jest...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Nagle Karol usłyszał jęk i Jurek całym ciężarem ciała spadł do piwnicy.
Podbiegł do niego, bo myślał, że mu się coś stało, w tym czasie ktoś zgasił światło i zamknął klapę.

-Jurek! – krzyknął zrozpaczony – nic ci nie jest?

- Cholera, nie wiem, chyba nic, ktoś mnie uderzył w tył głowy i pchnął. – Rozcierał sobie głowę – będę miał guza. Powoli sprawdzając, czy nic sobie nie złamał i nie zwichnął...

0
Brak głosów

Strony