Świat poszufladkowany
Skąd tak powszechnie jest przyjmowany fałszywy obraz świata ? Szczególnie tego świata ludzkiego, a w tym, także świata polityki ? Ta fałszywość wyłazi na swiatło dzienne przy byle okazji. Dziedzictwo komunizmu, mity i łajdactwa postkomunizmu wymieszane z hasłami demoliberalizmu, kompletny misz-masz.
Wydaje się, że przyczyną jest, oprócz propagandy, fałszywy przecież podział świata na szufladki, a paradoksalnie, głównym winowajcą jest nauka, ta sama, która dąży do jego objaśnienia, a próbuje, czy właściwie próbowała, objaśniać go fragmentarycznie, pakując do poszczególnych szuflad, co rozbija integralność tego obrazu swiata. W efekcie świat wydaje się znacznie bardziej skomplikowany niż jest w istocie, bo przed naszymi oczami, na pierwszym planie, pojawiają się te niezliczone osobne szufladki, przesłaniające całość, takie po prostu drzewa, które zasłaniają las.
Tymczasem rozwój naukowo-technologiczny poszedł szybko do przodu, podczas gdy znaczna część populacji skończyła szkoły dość dawno, w jej głowach dominuje stary. poszufladkowany obraz świata, którego nie ma zamiaru aktualizować. A to rodzi rozmaite niebezpieczeństwa, takie tradycyjne, jak z technologią jądrową, oraz całkiem nowe, związane z psychomanipulacją na masową skalę.
Tak więc trzeba akcentować jedność świata i konsekwentnie jedność jego obrazu, pamiętając że jego podział na rozmaite dyscypliny jest tylko chwilowy, o czym świadczy rozwój dyscyplin interdyscyplinarnych.
U podstaw jedności obrazu świata leży obraz natury ludzkiej, z której możemy wyprowadzać konsekwencje dotyczące zachowań jednostki jak i całej wspólnoty, w której ta jednostka żyje. Jądrem natury ludzkiej są interakcje/relacje międzyludzkie, które mogą ulec zafaszowaniu i stąd bierze się kłamstwo w przestrzeni publicznej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1429 odsłon
Komentarze
Świat etyki i ETYKIet…
13 Grudnia, 2017 - 01:45
Świat – bezcenny, niesprzedajny – nieposzlakowanego, wielkodusznego życia - zwykłych Ludzi…
Zazdrość zdradzana oczywistą zawiścią (międzynarodową) ...
– Oczy (O,czy ?) „niezawisłych’ zawistników ( zazdroszczących zwykłym ludziom prawdomówności) wistują (zagrywkę konkurencyjną) ...
„Czy te oczy mogą kłamać (?) - że organom sądowym -> kłamać każe ich „służbowa głowa”…( system „konstytucyjny” ułożony przez twarde głowy – bez skrupułów ludzkich)
Świat poszlakowany międzynarodowymi ludobójstwami - dla „świętego spokoju” - sądnie „sądownie” nie potępionymi -> zaostrza swoje - ukatrupiające skorumpowanie POlityczne…
„Sądownictwa” POszlakowane zbrodniami - współudziałami w zbrodniach i w ukrywaniu zbrodni (mogą "oczywiście konstytucyjnie” - nie ścigać (od 1997 roku) szpiegostwa przemysłowego i „konkurencyjnego” rujnowania polskiego przemysłu i innowacyjnej gospodarki rzemieślniczej) - jednak chcę być ciągle (niefrasobliwie) -uważane za nieposzlakowane, nieskazitelne, niesprzedajne, nieskorumpowane, dziewicze ...– dziwią, czy nie dziwią – te okoLiczności i oczyWistości ?
Pozdrawiam - J.K.