Propozycja dla króla Europy jak rozwiązać problem imigrantów
Mamy króla Europy ? Mamy. No to ja mam dla niego propozycję rozwiązania problemu imigrantów. Niech się weźmie do dzieła.
Można powiedzieć, patrząc na to co się dzieje, że Europa padła ofiarą własnego sukcesu wizerunkowego. A wiadomo, że nie wszyscy są na sukces odporni i odbija im wtedy szajba. Eurokraci wypromowali obraz Europy jako raju dla wszystkich, w którym każdy może robić, co mu się podoba, więc ciągną do niej wszyscy jak pszczoły do miodu. Należy więc przeanalizować przesłanki leżące u podstaw tego sukcesu i stworzyć w oparciu o nie projekt rozwiązania bieżącego kryzysu.
Po ulicach europejskich miast paradują półgołe i chętne eurodu..., pardon, Europejki i ten obraz leci w świat, budząc niezdrowe chuci i napaleni młodzi ludzie z południa nie mają ochoty czekać na obiecane im na tamtym świecie hurysy, wolą te, które wdzięczą się do nich z ekranów telewizorów i monitorów. Każdy chce zobaczyć na żywo, dotknąć i posmakować, więc nic dziwnego, że skuszone dostępnością tu na Ziemi zakazanego owocu ciągną w tę stronę hordy spragnionych ziemskiego raju. W ten sposób można udowodnić im wyższość eurozony nad islamem.
I tę motywację należy odpowiednio wykorzystać by sterować biegiem wydarzeń. Trzeba tylko zmienić koncepcję, bo nie o pracę w eurokołchozie tym młodym ludziom chodzi. Projekt jest prosty, właściwie leży gotowy od tysiącleci, trzeba się tylko trochę przyłożyć i przybliżyć im, w sensie jak najbardziej dosłownym, ten raj pełen zakazanych owoców. Wszyscy chyba słyszeli o słynnej od tysiącleci wyspie o miłej dla postępowego ucha nazwie Lesbos. Komisja Europejska wynajmuje ją od Greków, sprowadza na wyspę kilkanaście tysięcy chętnych i urodziwych eurodup i agencji towarzyskich, stwarza im korzystne warunki finansowe do działalności erotogospodarczej, bo tak wyjdzie taniej niż budowanie obozów dla uchodźców. Taka sytuacja stworzyłaby dogodne warunki do wprowadzenia innych szczegółowych rozwiązań, ale o tym jest mowa w tajnym protokole dołączonym do projektu.
Po prostu, zgodnie z europejską polityką wizerunkową należy stworzyć tam raj podatkowy, ale nie taki zwykły jak na Cyprze, lecz raj o profilu rozszerzonym - raj podatkowo-erotyczny bazujący na lokalnej starożytnej tradycji, z wynikającym z tego statusem finansowym i międzynarodowym. Marka Lesbos odzyska swój dawny blask. Nie ulega wątpliwości, że projekt ten przyciągnie rzesze spragnionych rajskich doznań młodych przybyszy z południa, ku zadowoleniu wszystkich zainteresowanych stron, zmniejszając parcie na tereny UE. A korzyści będą na skalę globalną. Jeśli zaś chodzi o nasz polski wkład w rozwiązywanie problemu imigrantów, to nie musi ograniczać się on do działań króla Europy, mamy przecież wykwalifikowane kadry feministek w "Pontonie". Pontony na wyspie Lesbos byłyby jak najbardziej na miejscu. Jest także biegła w multi-kulti kadra "Krytyki Politycznej". Miałaby na wyspie Lesbos wymarzone pole do popisu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 842 odsłony
Komentarze
Przybysze z kolonii zachodniej Europy.
22 Września, 2015 - 22:18
Przybysze z byłych kolonii afrykanskich w Europie nie poszukują pracy , by budować swój dobrobyt. Oni poszukują socjalu dobrego i isalmizacji Europy. Elity niemieckie już są zaniepokojone. Sprawa wymknęła się spod kontroli . Idzie zima i głód islamistów na dobrobyt rośnie. Przybysze zaczną odwiedzać domostwa elity i na siłę wpraszać się w gościnę. Nieprzychylni Niemcy , niegościnni będa ukarani przez wizytujących islamistów i się zacznie wojna. Taki czarny scenariusz widzę.