Me(n)dialne lamenty czyli ostatnie cztery dni...
Ostatnie dni PO-sitwy u władzy upływają w szumie niszczarek i wewnętrznej walki o przywództwo. Stąd łamańce słowne i językowe me(n)dialnych funkcjonariuszy, próbujacych nadal robić Polakom kisiel z mózgów.. Wywołanie awantury o to kto ma reprezentowaź Polskę na nieformalnym przecież "szczycie" na Malcie pokazuje, że kolesie nadal nie otrzasnęli się z porażki i zyją w wykreowanym przez ogłupiacz wirtualnym świecie. Herr Tusk już całkowicie zerwał z Polską, licząc, że lokajska poprawność wobec kanzlerin Angeli uratuje mu skórę tu w kraju. To przecież on zwołał "szczyt" na Malcie 11 listopada, w dniu Święta Niepodległości w Polsce. A potem jeszcze z premedytacją "wydłużył" rozmowy na 12-go listopada, wiedząc o szykujących się zmianach na szczytach polskich władz. Łżennikarze ronią łzy nad niechęcia pana prezydenta Dudy do wyjazdu na Maltę, ale żaden z nich nie zająknie się nawet o tym, że 10-go nie będzie na rozmowach ministrów spraw wewnętrznych UE katechetki Tereni,a 11-go nie pojawią się na :szczycie" ani Kopacz-ka ani Schetyna. Oni trwają w politycznym klinczu, każda chwila zagapienia się przyniesie sukces i kierowanie PO-mafią konkurentowi.
Nową kadencję Sejmu otworzy legenda soldarnościowego podziemia - Kornel Morawiecki, jeden z nieprzejednanych przeciwników "grubej kreski" i "okrągłego stołu". Nie mam wątpliwości, że wolontariusze Pawła Kukiza dzięki niemu szybciej zaakceptują i wesprą proponiowane przez PiS konieczne zmiany w państwie. Prezes Kaczyński z wyczuciem godnym męża stanu nie odpowiada na me(n)dialne wrzaski i protesty. Za to dziwi nieco ochota z jaką politycy zwycięskiej koalicji na wyścigi biegają po studiach telewizyjnych i radiowych, szczególnie tych programowo antypolskich. Po co nadal uwarygadniać pozycje różnego rodzaju "Stokrotek", podtrzymywać mit "gwiazd dziennikarstwa"? Przecież to tylko płatni kłamcy me(n)dialni, którzy za pieniądze przehandlowali prawdę, godność i honor.
Bezprzykładne ataki na Antoniego Macierewicza czy Mariusza Kamińskiego pokazują prawdziwy strach PO-sitwy przed rozliczeniem ośmiu lat ich nie-rządu. Liderzy PO i PSL wiedzą, że będą musieli odpowiadać przed sądami i trybunałami za bezprzykładna korupcję, złodziestwa, nepotyzm, niszczenie fundamentów suwerenności i wolności.Tusk także nie uniknie odpowiedzialności. Moim zdaniem "ucieczka" generalowej Anodiny z Rosji do Paryża była zamierzeniem kontrolowanym przez otoczenie prezydenta Putina. Gdyby zwiała do Ameryki Południowej czy Australii to może bym wierzył w słowa polskojęzycznych "komentatorów". Ale do Francji? Przecież z Niemcami i Francją właśnie Rosja ma od lat najlepsze kontakty. Prawdziwi wrogowie Putina wybierają Anglię, Stany Zjednoczone czy Izrael, ale nikt nie "ucieka" do rządzonej przez socjalistę Francji!! Niewiele trudu trzeba będzie by generałową sprowadzić do Moskwy z powrotem. Chyba, że nie taki jest cel operacji...Być może "ucieczka" Anodiny pozwoli Putinowi odpowiedzialność rosyjską za Smoleńsk przerzucić na MAK i dzięki temu ujawnić fakty, które pogrzebią na zawsze kariery Tuska, Kopacz, Komorowskiego, Klicha, Arabskiego itd. O ile Seryjny nie przypomni sobie o nich wcześniej...
W czwartek 12-go listopada będzie kolejny szczęśliwy dla Polaków dzień, podoby do 24 maja i 6 sierpnia.Zadbajmy o to by nie trzeba było czekać długo na trzeci niezbędny krok czyli wygaszenie kadencji wybranych wskutek matactw i fałszerstw samorządów i nowe wybory samorządowe...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3132 odsłony
Komentarze
Ależ tak, popieram - czwartek to kolejny dzień
8 Listopada, 2015 - 21:47
do świętowania, zaraz po 11 listopada - też odzyskujemy Polskę, zatem hurrra że będzie 12.
Grasja
Grasja
Ojczyzna to ziemia i groby. Narody tracąc pamięć - tracą życie.
Hiena Dwudziestopięciolecia dla umysłowych szambonurków
8 Listopada, 2015 - 22:13
Dla tuzów postpeerelowskiej propagandy wspierającej luminarzy III RP, po 25 października jakby nic się nie zmieniło. Uruchomili przemysł pogardy 2.0 i świat ma wrócić do normy. Ich normy.
Jak najszybsza zmiana oblicza mediów jest obowiązkiem nowej władzy. Bez tego będziemy ciągle unurzani w nienawistnej mazi, ciągle napuszczani przez „wajchowych”, na tych, którzy chcą naprawić Polskę. I nie można się dać omamić ich gorzkimi żalami, nekrologami na okładkach gazet i aurze męczeństwa jaką próbują nieustannie epatować.
Nie ma co się nad nimi pochylać z zadumą i certolić nad ich losem. Ich, los przeciętnego Polaka nigdy nie wzruszał. Co więcej, z gorliwością karbowych strzegą interesów kolonizatorów, którzy przedzierzgnęli nasz kraj kondominium, gdzie tania siłą robocza na „śmieciówkach” cieszy się, że w ogóle ma jakiekolwiek zajęcie.
Oczyszczenie mediów z tych grabarzy polskiego dziennikarstwa, umysłowych szambonurków, perorujących w nieustannym samo zachwycie, to warunek poprawiania atmosfery w kraju.
Oni nie odpuszczą. Będą nadal mącić, jątrzyć, szkalować, napuszczać, podpuszczać, szczuć, podgryzać, destabilizować, rozprowadzać, ośmieszać i mieszać.
(...)
Oczyszczenie Stajni Augiasza jaką są nasze media, nie jest pewnie łatwym zadaniem. Szemrany establishment III RP łatwo nie odpuści. Jednak bez zapewnienia społeczeństwu dostępu do uczciwej, nie naćkanej intencjonalnym kłamstwem informacji, nie ma mowy o naprawie Polski. Obywatel nie może się czuć jak obiekt goebelsowskiego eksperymentu.
Z ostatniej chwili: u Tomasza Lisem gościem była ta wspaniała Ewa Kopacz. Fascynujące…
autor: Ryszard MakowskiSatyryk. Kabaret OT.TO, Kabaret „Pod Egidą”. Niegdyś felietonista „Uważam Rze”, obecnie „wSieci”. W maju 2015 r. ukazał się jego książkowy wywiad z Marcinem Wolskim „Strptiz Nadredaktora”
[Tytuł mój - Andy]
Cytowane za: http://wpolityce.pl/polityka/270510-trzeba-wygrac-wojne-o-media-czas-skonczyc-paranoidalny-atak-na-demokratycznie-wybrana-wladze-estetyka-cierpi
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.