SONETY WOŁYŃSKIE [VI]
Zastawie
Niebieski płaszcz spowił ziemię, śni wciąż placówka.
Rajski koncert w dali, śpiewa staw, lekko muska
W promiennym słońcu do ucha wpada, twarz gładzi.....
Igra i nęci, to znów bój toczy, z nocą wadzi.
Budzi się życie, snuje nić wartko z kominka.
W sadzie pielgrzym Boga wielbi i ochoczo tlen łyka.
Wnet się wzdryga, oczy wytrzeszcza: Antoś sadzi.....
Krok mu trudność sprawia, ręce wyciąga: Dziadzi!
Zaszkliła się łza, na siwy wąs padła i pęka.
Serce mało z piersi nie wyskoczy: pójdź do mnie....
Drogi Berbeciu! Nasza Ty nadziejo wielka.
Pochyla się jabłoń, ku ziemi skłania kornie.
W gałązkach raj, braciszki grają arię poranka.
Kwiat róży pnie w górę, zda się z nimi odfrunie.....
Moim praprzodkom Antoniemu i Annie Roch z d. Piasecka oraz wszystkim naszym przodkom na Zastawiu w kat. parafii Narodzenia NMP w Swojczowie na Wołyniu poświęcam.
4 kwietnia 2003 r. Zamość
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1399 odsłon