Brawo Panie kapitanie Badowski

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz
Kraj

 

Antoni Opaliński, jeden z wybijających się dziennikarzy, przeprowadził wywiad z kpt. Tomaszem Badowskim, emerytowanym oficerem wojsk desantowych, który zwrócił uwagę, na coś żenującego i uwłaczającego polskiej narracji. Audycja została wyemitowana w Radio24 w godzinach wieczornych.

Od puczu Prigożyna w polskich mediach nakręcana jest psychoza strachu w związku z mającą przybyć lub przybyciem na Białoruś około trzytysięcznej grupą wagnerowców. Psychoza jest nakręcana tak sprawnie, jakby jej centrala mieściła się w Moskwie. Trzydzieści osiem milionów Polaków naprawdę zaczyna się bać, a Prigożyn dystansuje Putina w umiejętności wywoływania strachu – tego, który jest częścią polityki zagranicznej Rosji/Związku Sowieckiego/Federacji Rosyjskiej.

Nie wiem komu dziękować za to, że kolejny raz do głosu został dopuszczony trzeźwy fachowiec, a nie kolejny gadacz, który bardzo chce dopasować się do ogólnego chóru. Właśnie to chciejstwo wyniesione z PRL wciąż podpowiada starą maksymę: gadaj to, czego od ciebie oczekują a będziesz gadał wiecznie. I tak wciąż kłębimy się w chmurze własnych życzeń, niekompetencji, lenistwa i niedoinformowania.

Co powiedział Kapitan Badowski (moje streszczenie): ludzie puknijcie się w głowy, co wy wygadujecie, w jaki sposób te kilka tysięcy wyrzuconych z Ukrainy zdegenerowanych wagnerowców może zagrozić polskiemu wojsku i uzbrojeniu, którym dysponuje? Trochę zdrowego rozsądku!

I dokładnie tak jest! Poziom polskiej publicystyki (tej gadanej i pisanej) przypomina bardziej atakujących Siuksów, niż ludzi, którzy żyją w państwie przyfrontowym. Nikt nad niczym nie panuje; nikt nie ponosi odpowiedzialności za to, co mówi; niewielu wie co mówi, a za ścianą bełkotu i kolorowej śliny stoją osłupieni obywatele, których też nie bardzo interesuje co się wokół nich dzieje. Nie ma w nich postawy obronnej, za to z postawa roszczeniowa wyrasta do monstrualnych rozmiarów. Niewielu chce dawać, za to wszyscy chcą brać.

Czy głos jednego Kapitana potrafi otrzeźwić „polską gorączkę”? Nie wolno pozwolić, aby „szczekacze” zakrzyczeli głos płynący z wojska, które w polskim zwyczaju i polskiej kulturze zawsze było z narodem i naród z wojskiem. Dziś to Wojsko już jest nasze. Dziękuje Panie Kapitanie.  

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (12 głosów)

Komentarze

Rysiek!

Oni się boją i już się trzęsą, bo nie wiedzą, czy angażując NATO, bedą musieli zastosować paragraf 4, czy 5. Bo to przecież nie Kacapy, czy Białe Kacapy.

Przekaz jest fatalny, głupi i nieskoordynowany. A dziennikarze jeszcze tworzą sensację klasy najazdu UFO.

Przed chwilą jadąc samochodem i słuchając jak zwykle PR24, tu konkretnie Klarenbacha, którego lubię, usłyszałem, że NIK z tym Banasiem, którego syn (obecnie oficjalny doradca NIK!) właśnie chyba z Konfy kandyduje do Sejmu, właśnie chce zdymisjonować generała Piotrowskiego. Nie dość, że wczoraj tenże Banaś wystąpił w jakiejś TV razem z Mentzenem, czego na takim stanowisku robić mu nie wolno.

Burdel jest w kraju absolutny. Kłamstwo z prawdą wygrywa 70:30. Łżą bezczelnie i bez żadnych hamulców. Rezultat - naród jest zdezorientowany i zestresowany jak nigdy. Może ostatnio 3 września 1939.

Pozdrawiam

Ps. Obawiam się, że do końca roku będzie jeszcze gorzej. Mimo, że Ukraińcy wreszcie poważnie ruszyli.

Vote up!
5
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1653421

@ jazgdyni

Przez dwa dni nie miałem internetu. Okazuje się, że Orange nie naprawia kabli, lecz usówa tylko poszczególne awarie. 

Burdel widoczny z księżyca, dlatego wszelka swołocz wali do nas. Polska geopolitycznie to nie Zachód. Tak, przed wyborami będzie jeszcze gorzej. Od kilkunastu lat piszę, że idą złe czasy i potrzebna są nam bardziej solidarność,  rozum i poświęcenie niż rozpasane wolność i bylejakość. Musimy budować a nie rozpieprzać.

No i właśnie się zaczyna. Przed nami powrót obowiązkowej służby wojskowej. Na Ukrainie walczą, a w Polsce odpowiedzią młodych prawdopodobnie będzie następna fala emigracji. Zabrakło inteligencji, a więc tych, którzy od ponad 200 lat bronili Polski, walczyli o nią i niepozwalali ja zabić. Co dzis zostało? Roszczeniowość. I nic już nie da się zrobić. Nowym pędem jest WOT, poszczególne wyspy niezidentyfikowanego archipelagu  i kilka produktów zbrojeniowych. 

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1653457

To nie w Kraju, ale w państwie -instytucjonalnie personalnie- rodem żydokomuny PRL jest warszafkowo-państwowy burdel !. Czas rozważyć jakby się sprawa miała  po przywróceniu prawomocnej Konstytucji RP z 1935r. ! tej przez agenturę sowiecką i niemiecką zwaną "konstytucją kwietniową" lub faszystowską ... 

Vote up!
1
Vote down!
0

E.Kościesza

#1653490