Papież Franciszek doktrynalnie jest luteraninem

Obrazek użytkownika Romuald Kałwa
Idee

4 kwietnia 2017 roku papież Franciszek w podczas porannej Mszy Świętej w Domu św. Marty powiedział:

Papież Franciszek:

Dla niektórych (o krzyżu: przyp. autora) jest to znak przynależności. Tak! Nosze krzyżyk, aby pokazać, że jestem chrześcijaninem, to dobrze, ale nie tylko jako znak przynależności. Tak jakby to była jakaś drużyna, znak drużyny. To jest pamięć o Tym, który dla nas stał się grzechem, diabłem, wężem. Tak się uniżył aż do całkowitego unicestwienia.

Są różne wersje w zależności od tłumaczenia: w wersji włoskiej słowa o Bogu „który stał się grzechem” podczas przemówienia padają co najmniej dwa razy.


Marcin Luter: „Bóg jest grzesznikiem”

- „Bóg, który jest szatanem, który jest zarazem sprawiedliwy i grzeszny, Bóg jest grzesznikiem”.

- Tak pisze Luter, co jest herezją wszystkich herezji. Gdyby ta teza była prawdziwa, byłby to koniec Boga. I dlatego mamy wielki kryzys ducha w Europie, a nawet w Polce. Ponieważ nasze elity poza nielicznymi naukowcami, nie przekazały narodowi wiedzy źródłowej na temat prawdziwego Lutra i prawdziwego oblicza reformacji – wykłada ks. prof. Tadeusz Guz, czytający Lutra w oryginale.
 
Ks. prof. Tadeusz Guz:

- „Herezja protestantów – nietrwałość małżeństwa (rozwody), a ludzie - są przedmiotem, a nie podmiotem. Małżeństwo jest umową, a nie sakramentem. Luter żąda kary śmierci dla małżonki, która podejmuje cudzołóstwo.

Doktryna protestancka głosi tezę o śmierci całego człowieka. W komentarzu do listu św. Pawła apostoła do Efezjan Luter pisze: „Zanim Bóg stworzył świat, to Jezus jako Syn Boży, już umierał na krzyżu”.

Luter przenosi śmierć w wewnętrzne życie Boga. To, że jest na świecie śmierć, nie jest skutkiem grzechu pierworodnego, bo według Lutra do grzechu nie mogło dojść po stronie stworzeń, bo ani człowiek, ani aniołowie w raju nie mieli wolności.

O grzechu można mówić tylko tam, gdzie jest wolność i rozumność. Gdy zakwestionujemy wolność człowieka, to kwestionujemy rację grzechu po stronie ludzi i aniołów”.  

„Według Lutra śmierć nie jest skutkiem grzechu, ale częścią samego Boga. O żadnym odnowieniu stworzenia nie może być mowy, a tylko w samym Bogu istnieje proces ewolucji Boga (różnych części Boga), gdzie te różne części Boga stanowią Jego wnętrze (stworzenie), a zbawienie, to unicestwianie tych części. Zbawienie nie jest procesem, który dokonuje się na zewnątrz Boga.

A skoro wszystko dzieje się wewnątrz Boga, to częścią Boga jest grzech.

Dla protestanta powiedzieć: Święty Bóg zbawił grzesznego człowieka, jest absurdem. Dlaczego?

Ponieważ Luter, w komentarzu św. Pawła apostoła do Galatów pisze: Jezus jest jedynym grzesznikiem. 

Jezus dla Lutra jest najtragiczniejszą postacią. W jeszcze innym piśmie, w komentarzu do psalmów, stwierdza: Bóg nie może być Bogiem, zanim nie stanie się diabłem.

Wg Lutra, diabeł, anioł, człowiek święty i grzeszny – wszystko to są części Boga. Takiej tezy przed Marcinem Lutrem nikt wcześniej nie postawił! 

W jednym bycie Bóg jest szatanem - to jest pierwsza  i systemowo przeprowadzona teza w wielu pismach, dziesiątkach pism i komentarzy Marcina Lutra. To jest właśnie cecha protestanctwa.

Jeśli nie rozumiemy tej tezy, nie rozumiemy protestantyzmu – tego czym naprawdę jest”.

]]>https://www.youtube.com/watch?v=3Z6pL3c0_wo]]>

„Przemilczana prawda o reformacji Marcina Lutra” - ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz


Komentarz:

Przecież to, że Jezus wziął na siebie grzechy z miłości do człowieka, nie oznacza, że stał się Szatanem, który człowieka nienawidzi. Tym bardziej Jezus się nie unicestwił. Skąd w ogóle ten pomysł u Lutra? No, ale przecież herezja nie musi mieć idealnego uzasadnienia.

Wszystko zaczyna do siebie pasować: Unia Europejska idzie za tradycją myślenia protestanckiego, gdzie nie liczy się podmiot. A tam, gdzie nie liczy się podmiot, czyli osoba, liczy się wszystko inne: zbiorowość, idea, ideologia, masy ludzkie (określenie Lenina), ale nie człowiek, jako korona stworzenia, stworzony na obraz Boga.

„Bez Lutra nie byłoby rewolucji francuskiej, rewolucji komunistycznej i nie byłoby nazizmu hitlerowskiego” dodaje ks. prof. Tadeusz Guz.

Oto, co o Marcinie Lutrze Adolf Hitler powiedział swojemu patronowi, Dietrichowi Eckartowi (Towarzystwo Thule; jeden z czołowych członków NSDAP), który poświecił Hitlera Szatanowi: „Luter był wielkim człowiekiem, olbrzymem. Jednym ruchem złamał ciemność. On widział żyda jak my co dopiero zaczynamy go pojmować”.

Luter twierdził, że człowiek nie jest wolny. Nie ma odpowiedniej natury, a więc nie jest podmiotem. A Bóg łączy w sobie cechy dobra i zła. Tymczasem zgodnie z nurtem chrześcijaństwa, zło jest poza Bogiem. Pierwszym złem był ten, który chciał zastąpić Boga swoją osobą.

Dlatego też wg ks. prof. Guza przywoływanie jakiejkolwiek podmiotowości, m.in. polskiej w UE, jest sprzeczne z ideą, jaka tę unię tworzy – jaka leży u jej podstaw.

„Luter kwestionował katolickie nauczanie, skutecznie podżegał do buntów i wojen, które niszczyły Europę. Zniszczył jedność Kościoła”.

Tymczasem 13 października 2016 roku papież Franciszek uczcił Lutra w Watykanie, m.in. zaprosił pomnik na scenę, gdy miał spotkanie z Luteranami, na zdjęciu: Papież Franciszek obok pomnika Lutra, na spotkaniu z Luteranami i ks. prof. Tadeusz Guz podczas wykładu na Uniwersytecie Opolskim.

Twoja ocena: Brak Średnia: 2.1 (2 głosy)

Komentarze

Nie wiem  czy ks. prof. Guz Lutra do końca rozumie chociaż "czyta go w oryginale", a może właśnie dlatego. Luter zmieniał swe poglądy niejednokrotnie, najczęściej pod wpływem nacisków politycznych, bo reformację musiał w końcu scedować na książąt, ale jednego trzymał się niezmiennie. To była teologia krzyża.. Tu, jak w soczewce skupia się cały teologiczny sens reformacji. Szkoda, ze epigoni dosłownie coraz bardziej  uchwycili się zasady crede et fac quod vis. Tu bierze początek rozchodzenie się drogi miedzy doktryną i życiem. A w rezultacie też uwiąd moralny świata, zwłaszcza zachodniego. Pamiętam wykład ks. prof. Michelisa na KUL w 1962 r., kiedy dowodził on,że jego wiara nie różni się w niczym od wiary św. Piotra. Miał rację,, ale właśnie z powodu  ambiwalencji jaka trapila od zawsze protestantyzm. 

Vote up!
1
Vote down!
0
#1546290