NIEKONSTYTUCYJNY TRAMWAJ linii 4

Trudno przewidzieć, co zrobi NSA. Natomiast nie wykluczam, że w odwołaniach pojawią się zarzuty co do konstytucyjnego umocowania obecnej KRS. NSA będzie musiało zająć w tej sprawie stanowisko. Nie wiem, jak się do tego odniesie, ale taki scenariusz może się wydarzyć. Dlatego uważam, że nikt, kto zgłosi się do tego postępowania, nie powinien się obawiać, że zostanie oceniony źle w środowisku sędziowskim, adwokackim czy radcowskim. Dla każdego będzie oczywiste, że tu nie chodzi o indywidualne kariery, ale o troskę o sprawy ustrojowe.

Jest poważny problem prawny MZK w Warszawie, które w sposób niezrozumiały dla wielu niezależnych sędziów podlega organizacyjnie ZTM. Po przejściu radnej PO do PiS zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że upolitycznienie ZTM przez PiS naraża MZK na zagrożenie praworządności oraz niekonstytucyjność tramwaju linii 4, jeśli oczywiście KRS nie wyda opinii zgodnej z wnioskiem NSA o uznanie dublerów TK za instytucję nieuprawnioną do orzeczenia w sprawie konstytucyjności linii 4, na odcinku pomiędzy placem Konstytucji a ulicą Woronicza - ze względu na upolitycznienie TVP.
Sprawa nie jest do końca wyjaśniona, a Dariusz Zawistowski, Prezes IC SN nie wyklucza buntu w SN []]>link]]>]. No i jeszcze jedno. Mam pytanie jakim prawem NSA może zajmować stanowisko w sprawie konstytucyjności KRS, wobec konstytucyjnych kompetencji TK?