Tylko wróg Polski godzi się nazywać politykę finansową Unii "karaniem" RP
„Pokój (unijne dotacje) jest rzeczą cenną i pożądaną, ale pokój (unijne dotacje) jak prawie wszystkie wartości tego świata ma swoją cenę. Wysoką ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju (uzyskania dotacji) za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor".
Wczoraj osławiony europoseł (kiedyś minister) niejaki J. Lewandowski tryumfalnie zakomunikował, że Polska będzie "UKARANA" kwotą 2 miliony Euro dziennie za brak praworządności (powołanie Izby Dyscyplinarnej SN itp).
Panie Lewandowski, ściśle biorąc, to tylko zmniejszenie dotacji o ok. 2-3%. Oczywiście, to duże pieniądze, ale suwerenność Polski i honor właśnie - są wartościami nieskończenie większymi.
Żaden organ UE nie będzie "karał" Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Zgodnie z akcesyjnym traktatem przystąpienia do Unii, jej możni zobowiązali się do "kupowania" polskich wykwalifikowanych pracowników, sprzedawania bezcłowo swoich towarów i przestrzegania nie tylko międzynarodowych "technicznych" norm, lecz także norm Europejskich" (ale tylko tych, na które godzi się Polska). Także tzw. "unijne prawo" może być w Polsce respektowane tylko wówczas, kiedy nie wchodzi w kolizję z naszą konstytucją.
Za to wszystko bogate państwa unijne zgodziły się współfinansować (w swoim dobrze pojętym interesie) niektóre przedsięwzięcia gospodarcze w Polsce w celu poprawy infrastruktury technicznej, czy podniesienia na wyższy poziom rolnictwa.
Przy okazji w interesie owych bogatych państw unijnych leży podporządkowanie Polski pod unijną jurysdykcję, co oczywiście zapewniałoby im zawsze przyznanie racji w we wszelkich sporach, a co za tym idzie utrzymanie statusu Polski na poziomie neokolonii.
By to uzyskać, tworzy się atmosferę buntującego się państwa, które trzeba zdyscyplinować, atmosferę, że Polska, to taki niesforny uczeń i należy go przywołać do porządku. W tym celu planuje się zmniejszenie unijnych dotacji o ok. 0,7 mld Euro rocznie. dotychczasowa unijna "pomoc" dla Polski to kwota średnio ok. dwadzieścia kilka mld rocznie. Teraz ulegnie zmniejszeniu z racji Brexitu. To planowane zmniejszenie dotacji, z tytułu wyimaginowanego łamania "praworządności" w Polsce, to w istocie zamach na suwerenność Polski. Niech sobie zmniejszają pomoc dla Polski; w dłuższej perspektywie, to im się nie opłaci. Nikt nie padnie na kolana i nie będzie skamlać o jakieś srebrniki. Jeśli Unii nie stać na wspomniane inwestycje wyrównujące rozwój gospodarczy w nowych unijnych państwach, to niech nie ubiera tej finansowej redukcji w nazwę "KARY". Polska nigdy nie zgodzi się na pozycję podsądnego w stosunku do jakiegokolwiek unijnego organu. Po prostu jak nie chcą wspomagać naszych przemian gospodarczych, to niech nie wspomagają, niech sobie owe dotacje redukują. Ale wara od używania w stosunku do Polski nazwy tej operacji "karą".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1302 odsłony
Komentarze
Mafiozi z postbolszewickich partii PO-PSL zawsze rabowali...
8 Lutego, 2020 - 15:48
Polskę i Polaków.
Teraz ich podstawowym dążeniem jest hasło rzucone przez zbolszewizowaną Holland i Rzeplińskiego: "żeby było, jak było".
Czyli żeby postbolszewia i przestępcy znów mogli bezkarnie rabować Polskę i Polaków, tak jak to robili w przeszlości.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.
<
9 Lutego, 2020 - 16:27
Pytam się po co zwyciężaliśmy pod Grunwaldem, pod Kłuszynem po co biliśmy się w powstaniach, odpieraliśmy nawałę bolszewicką, walczyliśmy z okupantem niemieckim, rosyjskim, po co walczyliśmy z komuną jeśli i tak na końcu przyjeżdżą jakaś Jurowa i mówi nam co i jak mamy robić ?
Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan
<
9 Lutego, 2020 - 16:28
Vera Jourova magistra zrobiła zaocznie w wieku 48 lat Podejrzana o korupcję nawet siedziała jak Gawłowski w tymczasowym areszcie. I ona mówi jakie systemy prawne w Polsce są słuszne a jakie nie ? Kto potrząsa tą marionetką?
Nigdy nie przegrywasz, gdy walczysz.Przegrywasz, gdy przestajesz walczyć.
Ryan
@ Janusz 40
9 Lutego, 2020 - 22:51
Witam! Podziękowania autorowi, za jakże potrzebny artykuł obecnej chwili. Jak pamiętamy, próbowano już kar 250 tysięcy ojro, za każdego nieprzyjętego uchodżcy. Polska jest największym importerem towarów z Niemiec i to przynajmniej z tej przyczyny, nie będzie żadnych kuriozalnych kar. Wolność, jest bezcenna, a to dla Polaka najwyższa wartość.
ronin