Nie ma szans na Stańczyka - bis
Posłanka Pawłowicz usiłowała powiedzieć, że otoczenie innych, niż małżeństwo związków między ludźmi, "szczególną opieką państwa" - pozbawia małżeństwo konstytucyjnej cechy "szczególności".
To mniej więcej tak, jak gdyby przywilej załatwiania spraw poza kolejką przysługujący ciężarnej kobiecie, rozciągnąć na wszystkich innych; następuje automatyczna utrata przywilejów dla kobiet we wspomnianym stanie.
Ponadto, posłanka chciała powiedzieć z jakich powodów uważa, że związki partnerskie nie zasługują na ową szczególną opiekę państwa - mianowicie - są to związki społecznie nieużyteczne, gdyż nie zapewniają prokreacji. Chciała też powiedzieć, ze demonstracyjne zachowanie sie gejów i lesbijek w czasie odbywanych przez nich "parad" - noszą znamiona ekshibicjonizmu i rażą jej poczucie estetyki.
Niesmak, a nawet obrzydzenie budzą i u mnie; ekshibicjonizm jest czasem ewidentny. Przypominam, że dewiacja ta jest ścigana przez prawo.
To tylko usiłowała powiedzieć prof. Pawłowicz w swoim sejmowym wystąpieniu i podczas wywiadów, lecz spotykała się z nadzwyczajnym oporem słuchaczy, którzy zamiast treści, woleli widzieć wyłącznie jej ekspresywną manierę wypowiadania się.
To, co później wypełniało publicystyczne programy TV, można określić jako zmasowaną walkę z posłanką i jej partyjnym zapleczem. Debaty w stylu - dwóch (dwoje) plus prowadzący (ca) na jednego i zagłuszanie każdego zdania wypowiadanego przez przedstawiciela opozycji przeciwnego ustawie o związkach partnerskich. W nadzwyczaj niekulturalnym zachowaniu się celował poseł Biedroń, który odbył swoisty rajd po rozgłośniach - nie tylko włączał się bezczelnie do każdej niewygodnej dla siebie kwestii, ale wszystko traktował jeszcze szyderczym śmiechem i nachalną gestykulacja.
Poseł Biedroń zachowuje sie jak swoista maskotka, której więcej wolno, jak jakiś okaz, nad którym rozciągnięty jest ochronny parasol. Wykorzystuje fakt, iż atak na niego, to atak na polityczną poprawność. Rozbestwił sie do tego stopnia, że publicznie obraził posła Czarneckiego. Takie zachowanie się Biedronia, jako żywo przypomina zachowanie sie dworskiego trefnisia, a nawet błazna, któremu rzeczywiście było więcej wolno. Tyle tylko, że Biedroń jest posłem i nie przystoi takiemu rola błazna. Chociaż był w historii Polski nadworny trefniś, który jest oceniany jako mądry polityk - to Stańczyk. Ale to był nadzwyczaj mądry człowiek - nie Biedroń
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 692 odsłony
Komentarze
Stańczyk "ne wraci" już
30 Stycznia, 2013 - 14:20
to jaśniepan B. będzie nam dworował albo z nas dworował. Ciekawe, czy za obrazę posła Czarneckiego będzie odpowiadał - a taki żart, jak już w tym temacie. Ekshibicjonizm - można zarzucić tylko heteroseksualistom, zaś homoseksualistom i homoaktywistom nie. Ot tak, sobie mediokratycznie wywalczyli.
Pozdrawiam.
-----------------------------
Anatomia Upadku:
http://www.youtube.com/watch?v=cxS9KBVB5Jw
Pozdrawiam.