Z pamiętnika młodej posłanki
Dawno nie pisałam, ale to nie dlatego, ze już cię nie potrzebuję, bo potrzebuję cię jak Polska potrzebuje naszej partii, ale dlatego, że byłam, wyobraź sobie głodna.
No i zaczęłam. Trochę się na początku brzydziłam, bo tam ludzie przychodzą, bałam się, że ktoś rozpozna, ale nie, widać telewizji nie mają czy jutuba i tego serialu ze mną nie oglądają, co go tam nasi od wizerunku wrzucają, tego, wiesz, o młodych posłach. No i poszłam tam, i kupowałam jakieś tam badziewia, nie jadłam tego oczywiście, ale któregoś dnia patrzę - szynka proscuttiio czy jakoś tak, no ładnie się nazywa, chociaż zabawnie, ale tam szynka, nazwa, nieważne. Cena mi się spodobała - 110 zł za kilogram. To myślę, mnie stać, to jest mój lajf, mój poziom - kupię. No, kupiłam, zjadłam, bo tego dnia miałam windsurfing i mountain biking. No a po takich krejzi zajęciach wiadomo, trzeba wszamać. Przypomniałam sobie, tę szynkę mam, zjadłam i chciałam więcej. Poszłam, dokupiłam, jem. Gruba będziesz, myślę, ale potem myślę, grube teraz są modne, więc nawet jeśli... Dobra, no i wiesz, idę po tę szynkę. A tu nie ma, dupa, nic. To bydło mi szynkę za 110 wykupiło. Napisałam na twitterze, ale się tym pisaniem nie najadłam. Zadzwonię po pizzę, może Donald się nie dowie. Tak pomyślałam, a teraz jem, wyobraź sobie, taką jeszcze droższą szynkę, z Portugalii. Nie wiem, czemu ludzie tego nie jedzą. Tylko zazdroszczą, zjedliby sami, przykład wzięli, a tu tylko gadanie. Jakie to polskie! Dużo jeszcze pracy przed nami, trzeba się najeść.
PS. tekst dla portalu solidarni2010.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1851 odsłon
Komentarze
Budyń
5 Lipca, 2011 - 22:26
- tak, tak kominfął, ja pracuję w telewizji, to wiem co pan mówi!
a przed nami wybory
5 Lipca, 2011 - 23:36
Ja też wiem o czym pani mówi. trzeba się naszamać, by mieć siłę robić przekręty w czasie nocy wyborczej (a raczej GROZY WYBORCZEJ). W każdym razie ja tej szynki nigdy do pyska nie wezmę, nawet za darmo.
ostatnio w jakiejś gazecie
6 Lipca, 2011 - 08:44
przeczytałem że jakaś osłanka peło była bardzo wzbużona że nie może nigdzie kupić szynki za 150 zł/ kg
http://czerwonykiel.blogspot.com/2011/07/dlaczego-zgina-grzegorz-michniewicz-cz2.html
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska. Kto chce, ten może, kto chce, ten zwycięża, byle chcenie nie było kaprysem lub bez mocy.
Hi, hi,hi
6 Lipca, 2011 - 08:44
Piękne: na twitterze wszyscy lajkują.
Na niepoprawnych.pl wszyscy matoła fakofują
Co to znaczy kaminfoł?
Genialne :)). Nawet chodzi
6 Lipca, 2011 - 10:51
Genialne :)).
Nawet chodzi mi po głowie kto był, że tak powiem, natchnieniem :)) (napisane zanim popatrzyłem na tagi ;)