Ostachowicz - dobrze, Smarzowski - źle!!!
Napiszę od razu – takiej recenzji spodziewałbym się po „Gazecie Wyborczej” lub innej prasowej emanacji „fajnej Polski”. Horubale przeszkadza, że wszystko obrzydliwe, że wszyscy źli a całość brzydka. Do tego zaś układa się to w chamską komedię dla rechoczących dresiarzy z panienkami, którzy odnajdą się w bohaterach. Co więcej, Horubała nawet na takich trafił. Innych widzów nie zauważył. Krytyki całkiem konkretnych patologii konkretnego czasu i miejsca też nie.
Wysmażył więc Horubała propagandowy tekst na temat niewygodnego filmu, ale jeszcze bym to przełknął i uznał, że to po prostu taki płynący z dobrego serca sprzeciw wobec brzydoty. Ale za mało było skrytykować film. Otóż autor postanowił pokazać, że można też inaczej i fajnie. A to inaczej i fajnie, to książka… Igora Ostachowicza „Noc żywych żydów”, wielokrotnie krytykowana jako pełne przemocy i obsceniczne kuriozum na łamach wielu konserwatywnych tytułów. Nie wiem, czy pan Horubała walczy o jakieś ciekawe kontrakty swojej firmy producenckiej i po prostu musiał, czy on w to wierzy. Jednak – gdybym chciał kupować „Newsweeka”, kupowałbym „Newsweeka”. Nie wiem, jaka jest książka Ostachowicza, bo jej nie czytałem. Chyba mnie tez do niej Horubała nie zachęcił. Uderzające jest jednak zestawienie w jednym tekście krytyki masakrującego III RP filmu, utrzymanej w tonie listu oburzonej szwaczki do „Kobiety i Życia”, z pochwałą książki jednego ze „specjalistów od śpiewu i mas” tejże III RP.
Horubała kończy swój tekst zachwytem nad faktem (a raczej własnym wrażeniem), że Ostachowicz sprzedałby własną matkę dla dobrego tekstu, więc i Tuska sprzeda, a my dostaniemy kiedyś świetną książkę o kulisach jego rządu. Bardzo to pocieszające, zwłaszcza spod pióra gościa, który chwilę wcześniej moralizował przy okazji „Drogówki”. Dużo tego. Chyba potrzebuję dłuższego, niż tygodniowy, odpoczynku od refleksji pana Horubały.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2106 odsłon
Komentarze
Budyń78
22 Lutego, 2013 - 11:39
Czyli:
Jeśli chcesz mieć dzień wspaniały,
To nie czytaj wypocin pana Horubały. :)
GosiaNowa
Re: Ostachowicz - dobrze, Smarzowski - źle!!!
22 Lutego, 2013 - 11:45
Nie widziałem, nie czytałem, tych pozycji. Ale próbowałem kiedyś oglądać "Wesele" i nie zdzierżyłem, właśnie z tego samego powodu, o którym mówi Horubała, a także z tego powodu, dla ktorego nie jestem w stanie strawić "Kiepskich",i temu podobnych demaskacji, więc wierzę Horubale,jesli chodzi o "Drogówkę".
@ OK
22 Lutego, 2013 - 13:10
+ +
Pozdrawiam
Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy...
,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.
error - - - - - - - - - - -
22 Lutego, 2013 - 12:01
error
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>