Andrzej Horubała

Obrazek użytkownika Budyń78
Kraj
Okazuje się, że w kinach wyświetlane są równolegle dwa filmy Wojciecha Smarzowskiego pod tytułem „Drogówka”. Co gorsza, czasem nawet w tym samym kinie. I tak jedną „Drogówkę” widziałem i opisałem niedawno na Niepoprawnych, a drugą widział i opisał w „Do Rzeczy” Andrzej Horubała.

Napiszę od razu – takiej recenzji spodziewałbym się po „Gazecie Wyborczej” lub innej prasowej emanacji „fajnej Polski...

0
Brak głosów