Jak skutecznie rozwalić system? Już jest metoda!

Obrazek użytkownika Obserwator
Gospodarka

Właśnie dwie godziny temu zetknąłem się z koncepcją nowej międzynarodowej waluty Bitcoin, dzięki artykułowi w Onecie zresztą.

Artykuł pisany jest przez najemnika Noble Banku, co zresztą widać po sposobie traktowania tematu, ale jest niemal rzetelny.

Niemal, ponieważ całkowicie pomija realnie (jak sądzę) istniejące powiązanie Bitcoins z rzeczywistością. O ile siłą walut rozmaitych krajów jest realna gospodarka obszaru na którym są używane, o tyle Bitcoins oparte są o realną moc obliczeniową komputerów tworzących sieć Bitcoin.

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby proces "wykopywania" Bitcoinów sprowadzał się do udostępniania wolnych mocy przerobowych procesora - w zamian za jednostki BTC.

Pomysł rewelacyjny, natomiast należy się przyjrzeć, w jaki sposób rozliczać się fiskusem - ponieważ ktoś płacący Bitcoinami de facto "płaci" udostępnieniem mocy obliczeniowej procesora (w tym wypadku mocy całej sieci Bitcoins o takiej wartości), mamy prawdopodobnie do czynienia z wzajemnym świadczeniem usług o identycznej wartości, czyli wystarczy się wymienić fakturami VAT - efekt: CIT=0%, PIT (od działalności)=0%, bilans VAT=0%.

Zapraszam do "dymania komucha"...

Brak głosów