Kijem po ryju 2

Obrazek użytkownika Obserwator
Kraj

  Bunt sędziów Trybunału Konstytucyjnego wzniecony przez Rzeplińskiego (już wydawało się że zażegnany) może się nam mocną czkawką odbić na forum międzynarodowym, szczególnie że "debata" w Parlamencie Europejskim jasno wykazała, że Komisji Europejskiej nie chodzi o fakty, tylko pretekst do motywowanego ideologicznie uderzenia w rząd.

Obawiam się, że w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak zastosować postulowane już rozwiązanie użycia subtelnej techniki znanej w Ken-do jako "kijem po ryju"

poprzez wywarcie silnej presji na rząd w drodze PILNEGO przygotowania (i szybkiego zebrania dużej liczby podpisów) petycji do min. Ziobry o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego w trybie art. 31a ust. 2 Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z wnioskami o złożenie z urzędu po kolei wszystkich sędziów którzy orzekali w poniedziałkowym cyrku z terminem rozprawy w sprawie Ustawy o TK (łącznie z tymi dwoma wybranymi przez PiS oczywiście), ze względu na szczególnie rażący przypadek jawnego i ostentacyjnego złamania prawa (zarówno Ustawy jak i Konstytucji) oraz deklarację dalszego jawnego lekceważenia istniejącej Ustawy o TK.

Trybunał co prawda może odrzucić po kolei wszystkie takie wnioski, ale po pierwsze musi to uczynić w ciągu 21 dni od wpłynięcia wniosku, po drugie musi orzec w pełnym, trzynastoosobowym składzie, inaczej uchwała o odrzuceniu wniosku nie jest ważna i AUTOMATYCZNIE MUSI BYĆ SKIEROWANA DO SEJMU (!!!), który podejmuje decyzję indywidualnie w sprawie każdego sędziego po kolei.

A jaką podejmie, no to nie wiem...

 

W świetle Ustawy o TK sprawa jest oczywista:

Art. 31a.: 

1. W szczególnie rażących przypadkach Zgromadzenie Ogólne występuje do Sejmu z wnioskiem o złożenie z urzędu sędziego Trybunału; 

2. Zgromadzenie Ogólne może podjąć uchwałę lub złożyć wniosek w sprawie, o której stanowi ust. 1, także na wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej lub Ministra Sprawiedliwości w ciągu 21 dni od dnia otrzymania wniosku;

3. Uchwałę odmawiającą złożenia wniosku, o którym stanowi ust. 1, wraz z uzasadnieniem doręcza się wnioskodawcy, o którym stanowi ust. 2, w ciągu 14 dni od dnia podjęcia uchwały

 

Reasumując, rząd i Prezydent mają ręce związane sytuacją międzynarodową, a jednocześnie z wnioskiem o złożenie sędziego TK z urzędu może wystąpić jedynie Prezydent lub Minister Sprawiedliwości. PiS sam z siebie nie może takiej akcji nacisku na rząd rozpocząć, bo jest stroną sporu.

Jedyną metodą narodowego wyjścia z impasu po fiasku dzisiejszych rozmów partii rządzącej z opozycją, jest głos suwerena. Jeżeli znaczna część Polaków podpisze się pod petycją, to tworzy się tarcza ochronna dla działań min. Ziobry, który i tak jest kamikadze, ma przechlapane u lewaków wszędzie na świecie, bez względu na to co robi lub nie robi, no i - co najważniejsze - nie jest z PiS.

TK musi te wnioski rozpoznać w 21 dni (wynika to z Ustawy o TK i określanych w niej terminów), po czym sprawa trafia do Sejmu. Jak się dobrze sprężyć, to będziemy wtedy mieli początek marca, a jednocześnie wyjmuje się z ręki wszyskim lewakom oficjalny oręż w postaci obrony demokracji: ależ przecież oferta PiS, aby większość nowych sędziów była wybrana przez opozycję jest ważna, niech zgłaszają kogo chcą, nie chodzi przecież wcale o zawłaszczenie TK, ale o to, żeby sędziowie przestrzegali prawa a nie byli III izbą parlamentu i tego się domaga Naród w petycji.

To co, piszemy?

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)

Komentarze

Pomysł jest logiczny, warty do zastosowania. TK w starym składzie dlatego tak sie stawia,że jest pretekstem dla "opozycji" i lewaków w UE, a jak wiadomo, gdy "pretekst" wziął kasę to musi sie wywiązać...

Vote up!
3
Vote down!
0

Yagon 12

#1505439

Tylko zmiana Konstytucji RP może łagodnie rozwiązać "problem". Niestety trzeba byłoby przekupić ludowców (w sposób podobny podany przez Milera) lub tak wpłynąć na ich elektorat aby sami o to prosili. Jestem za drugą opcją, alle oni ("działacze" PSL) widzą tylko koryta i w dupie mają DOBRO POLSKI. Może cóś kapnie. Pozostaje więc opcja "po ryju" i to nie kijem lecz sztachetą.

Vote up!
3
Vote down!
0

kael

#1505440

"To co, piszemy?"
--------------------------------

Nie wiem CO pomoże a co nie pomoże, ale "COŚ" trzeba w końcu robić!
- Zostawienie rządu, PiSu, Sejmu i Prezydenta samym sobie - bez wsparcia Narodu i społeczeństwa (vide Węgry, które "murem" stanęły za Fidesz i Orbanem - i...??), to najgorsze co może się zdarzyć i prosta droga do klęski!

Dobrze iż wogóle jakiekolwiek inicjatywy są podejmowane..  Ktoś ma inne.. lepsze pomysły i inicjatywy wsparcia??

- Nie ma nic?? - Otóż to! - Czyli zostaje to co mamy:

Piszemy!!

(Tylko.. Kogo to obchodzi???)

Vote up!
2
Vote down!
0

cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#1505453