Jak wygląda nasza gospodarka realnie?
Dzisiaj (25-06-2009) o godzinie 8:15 w TVP3 poseł Waldy Dzikowski powiedział: "sytuacja gospodarcza jest tak nieprzewidywalna, że nie wiadomo, co się wydarzy za 24 godziny"
W dniu wczorajszym poseł Chlebowski w TVN mówił o dziurze w budżecie na poziomie 47-50 mld. Minister Rostowski mówi o 18-20 mld.
Premier Tusk w swojej wypowiedzi zawarł frazę: "... nie ma pieniędzy na leczenie dzieci w Polsce...", mówił to w kontekście targów o pieniądze na telewizję publiczną.
Nawet łgać porządnie nie potrafią, żeby łgarstwo było skuteczne musi być spójne.
Jak pod koniec zeszłego roku minister finansów bredził o wzroście PKB rzędu 3-4 procent, to ludzi którzy mówili o wartościach rzędu 0,5-1,0 nazywano oszołomami. Obecnie tenże sam minister bredzi o wartościach rzędu -0,5 do +0,5, ludzie rozsądni, czyli ci co nie są uwikłani w przewlekłą kampanię prezydencką Donalda Tuska prognozują recesję rzędu -1,0 do -1,5.
Nawet te najczarniejsze scenariusze, spadek PKB o -1,5 procenta, mogą okazać się wartościami zawyżonymi. W mediach dominuje przekaz, że to iż nasza gospodarka nie spadła o 6 czy 7 procent jest rewelacyjne i stanowi wielki sukces tego rządu. To wadliwa interpretacja rzeczywistości. Wbrew pozorom lepsze jest jednorazowe tąpnięcie i potem wychodzenie na prostą niż ślamazarne nic nie robienie. To może oznaczać, że później również wchodzenie na ścieżkę wzrostu będzie się wlekło w nieskończoność.
Jako społeczeństwo jesteśmy skazani na zgadywankę, czy to jest dziura rzędu 18-20 mld czy może jednak 47-50 mld. A być może jeszcze inna wartość.
To już lepiej jest grać w Toto-lotka, tam przynajmniej obowiązują pewne zasady.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2064 odsłony
Komentarze
Re: Jak wygląda nasza gospodarka realnie?
25 Czerwca, 2009 - 15:03
Wazniejsze komisje sledcze zamiast gospodarka, więc mamy: Zgaduj zgadula ..jaka budżetowa dziura.
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną.
K.Wierzyński
...Obnoszę po ludziach mój śmiech i bukiety
Rozdaję wokoło i jestem radosną
Wichurą zachwytu i szczęścia poety,
Co zamiast człowiekiem, powinien być wiosną. K.Wierzyński
Andrzej A
25 Czerwca, 2009 - 16:51
Cała tam manipulacja jest możliwa tylko dzięki temu, że spadamy z wysokiego pułapu, 6,7% wzrostu.
Jeżeli rok zakończymy na 0, to i tak spadek będzie wynosił około 7 %.
pozdr
@ Kokos26
25 Czerwca, 2009 - 22:09
To trochę nie tak, liczenie PKB odbywa się w ten sposób, że każdy kolejny rok jest przyjmowany co do wartości jako 100 procent i następny rok jest rozliczany względem poprzedniego. Czyli jeżeli w bieżącym będzie zmiana PKB wynosiła 0.00 to znaczy, że rok 2009 będzie co do liczb bezwzględnych na tym samym poziomie co rok 2008.
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Andrzej, realnie to jest coś około, coś minus zero! czyli dno!
25 Czerwca, 2009 - 22:55
Wczoraj J. Almunia mówił w wywiadzie " Jacek o co chodzi?"
A Jacuś Vincenty na to "Muszę sprawdzić"!!!
pzdr
antysalon