Dymisji Czumy nie będzie

Zgodnie z przewidywaniami, minister sprawiedliwości nadal będzie sprawował swój urząd. Wielokrotnie pisałem, zresztą nie tylko ja, że powierzenie tak odpowiedzialnego resortu osobie bez żadnych kwalifikacji do wykonania swoich zadań jest strzałem w stopę, zadanym przez Donalda Tuska. W mojej opinii, Czumę dyskwalifikowała już postawa w trakcie obrad komisji śledczej ds. nacisków. Brak obiektywnej i rzetelnej oceny danej sytuacji potwierdził niedługo potem, kiedy bronił Jacka Karnowskiego.

PO ma poważny problem. Sondaże sondażami, ale co można wywnioskować, gdy partia rządząca ma poparcie w granicach 50 procent i jednocześnie grubo ponad połowa Polaków jest niezadowolona z działań rządów wobec kryzysu gospodarczego? Do tego dochodzi kolejna fatalna opinia miażdżącej większości obywateli, jakoby Czuma powinien odejść z resortu sprawiedliwości. Czuma, pomijając chlapanie na lewo i prawo o pracach wywiadu w sprawie sprawców śmierci Piotra S., ma wiele nierozliczonych długów. Próbuje on tłumaczyć się, że padł ofiarą nagonki, ale fakty przytoczone przez "Politykę" mówią same za siebie. Dość wymowna była nawet reakcja Grzegorza Schetyny. Gdyby w podobnych opałach znalazł się Zbigniew Ziobro, z tym że wystarczyłby niepotwierdzony przez nikogo zarzut, wszystkie środowiska "anty-PiSowskie" domagałyby się dymisji ówczesnego ministra sprawiedliwości. Donald Tusk przed kilkudziesięcioma minutami oznajmił, że zmian w resorcie nie będzie. Widać jednak, że sprawa niejasnej przeszłości i długów Andrzeja Czumy, a właściwie każda jego wpadka, mocno go wkurzyła.

Obecny minister różni się od Ćwiąkalskiego - to rzecz oczywista, ponieważ nie wywodzi się z żadnej korporacji. Być może dlatego "Polityka" uderza w rząd. Z tym, że tak mocne uderzenie w gabinet Tuska, nie zaszkodzi naturalnie PiS, a wręcz wzmocni. Już nikt nie będzie mówił, że Czuma to idealna wersja Ziobry, szeryf, stojący na straży porządku. Bo jak to się ma do jego ciągłych wpadek, a nawet długów? Ciekawy jestem, jaki cel chce osiągnąć, nie ukrywajmy, lewicowe środowisko. Wskrzesić w sondażach poparcie dla SLD? Bardzo mało prawdopodobne, niemal tak niewiarygodne, jak natychmiastowa dymisja Czumy. SLD wskrzesić się nie da, przy tak ogromnej polaryzacji między dwiema największymi partiami.

Wiemy na pewno, że Czuma zostaje, pomimo problemów. Nie wiemy natomiast, jak będzie wyglądała sytuacja w wymiarze sprawiedliwości pod jego dowództwem. Nie wygląda to wszystko zbyt dobrze i cała sytuacja obrazuje, jak kiepskie i słabo prześwietlone kadry posiada PO. A przecież i pod tym względem nowy rząd miał bić na głowę poprzedników.

P.S. Właśnie czytam, że Czuma zasiada w spółce "Elektron", należącej do syna, co jest ponoć niezgodne z ustawą antykorupcyjną. Czyli kolejny problem ministra.

http://www.tvn24.pl/12690,1586036,0,1,minister-czuma-zasiada-w-radzie-nadzorczej-prywatnej-spolki,wiadomosc.html