System w oczach twórców "Rancza"
A jednak system się wali i dowodzi tego nie tylko kompromitująco niska frekwencja wyborcza w eurowyborach. Lepszym nawet wskażnikiem tej tendencji jest sztuka, w tym wypadku serial "Ranczo", o którym pisałem niedawo. http://zetjot.salon24.pl/582525,wizja-polski-wedlug-rancza
Twórcy serialu wyraźnie wyczuwają zmianę tendencji. Mam pewien problem z intrpretacją obrazu Polski jaki serial prezentuje, bo, z jednej strony, patrząc z punktu widzenia politologicznego, serial pomija kwestię zasadniczą, czyli genezę systemu, konstytuowanie się układu i rolę establishmentu. Coś tam wprawdzie sugeruje, ale nie nazywa rzeczy wyraźnie po imieniu. Z drugiej jednak strony, jeśli weźmiemy pod uwagę przyjęte w serialu reguły narracji, serial okazuje się wyjątkowo spójny i logiczny, więc, mimo iż to fikcja literacka, obraz trzeba uznać, w tych ramach, za prawdziwy.
Wydawało mi się przy okazji przedostatniego odcinka, że, koncentrując się na wątku kościelnym, autorzy jednak odbiegli od uprzedniego kierunku logiki narracji, w której żaden z wątków nie był dominujący, istniała między nimi równowaga. Ostatni odcinek pokazał jednak, że był to zabieg celowy i przemyślany i to mnie zaskoczyło najbardziej. Oto Kościół, w ostatnich dwóch odcinkach, a więc nie jest to kwestia przypadku, jawi się jako jedyna siła integrująca społeczność, więcej nawet, okazuje się ostoją polskości. A to jest przekaz, który kompletnie odbiega od narracji serwownej nam regularnie przez media głównego koryta. Widać, że autorzy trafnie wyczuwają oddolne trendy kulturowe.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 971 odsłon
Komentarze
@zetjot a czy ty tez ogladsz Czterech pancernych i psa?
26 Maja, 2014 - 18:42
a moze jeszcze Stawke wieksza niz zycie?
Ranczo to PObolszewicka papka dla lemingow, ktorym sie ustawia muzg, tak zeby mysleli jak se zyczy sponsor tego badziewia,a kto jest sponsorem to wiadomo.
O co mnie Pan podejrzewasz ?
26 Maja, 2014 - 19:05
O co mnie Pan podejrzewasz ? "Stawkę" oglądałem gdy pojawiła się po raz pierwszy w TV. "Ranczo" zaś oglądam z kilku względów. Po pierwsze, jest dobre.Po drugie, lubię wiedzieć jak jest stan świadomości twórców i sprawdzać rozbieżność między stanem świadomości a stanem faktycznym. A w wypadku sztuki należy rozróżniać prawdę fatktyczną od prawdy artystycznej, która jest nieco bardziej złożona niż prawda faktyczna.