Módlmy się za Tomasza P. Terlikowskiego
Z przykrością i smutkiem przeczytałem notkę p. Tomasza P. Terlikowskiego pt. Módlmy się za arcybiskupa Gądeckiego . Otóż ceniony przeze mnie publicysta podjął prowokację Gazety Wyborczej i nadaje jej dodatkowy impet. Dodatkowy, bo jako znanego publicysty z etykietką "katolickiego", zaraz jego "głos w dyskusji" - mimo dementi poznańskiej kurii - będzie cytowany, analizowny, chwalony i ganiony.
Gazeta Wyborcza "ma to do siebie", że zazwyczaj tuż przed jakimś ważnym zdarzeniem w Kościele lub ważnym dla Kościoła. podrzuca jakieś nieświeże jajo i nakręca tym w Kościele publiczna "wewnętrzną" dyskusję "zatroskanych" o Kościół "pożytecznych katolików", dla jego dobra oczywiście. Nie inaczej jest i tym razem. Tych tym razem ważnych zdarzeń można by podać wiele, ale ograniczę się do dwu: trwające właśnie spotkanie episkopatu w Olsztynie, no i oczywiście jutrzejsze wybory prezydenckie (ważne choćby ze względu na stosunek wybranego w nich prezydenta do spraw bioetycznych).
Pytanie po co to robi (mam na myśli GW, nie TPT) jest dla myślącego człowieka obrazą, rozwijanie tego watku jest zatem zbędne. Wzajemne szczucie na siebie i zaszczuwanie przeciwników to specjalność tego organu. To pewnik, praktyką wielekroć potwierdzony.
Dla p. Tomasza Terlikowskiego i ewentualnych naśladowców memento stanowić powinno odkrycie 11. bm. rozkładających się zwłok w samochodzie na parkingu przed jednym z marketów w Opolu, i rozpoznanie ich 16. bm. jako doktora Dariusza Ratajczaka, historyka i wykładowcy tamtejszej uczelni. Człowieka zaszczutego przy wiodącym udziale właśnie GW i jej "środowiska" - z wybitnym jego reprezentanem profesorem Władysławem Bartoszewskim na czele - za rzekomy antysemityzm. Antysemityzm, którego przejawem było zacytowanie w wydanej własnym sumptem broszurce o niskim nakładzie poglądów rewizjonistów holokaustu i przypomnienie roli masonerii w biegu historii.
Dlatego pozwolę sobie na apel: Módłmy się za p. Tomasza P. Terlikowskiego!
Ładnie ujął to sam pan Tomasz:
Co będzie dalej wciąż nie wiadomo. Do zgorszenia i podziałów już doszło. Ale sytuacja wciąż może być uratowana. Trzeba nam jednak wszystkim wytrwale modlić się w intencji cichego bohatera tych dni Tomasza Terlikowskiego. Post, modlitwa, ofiara, umartwienie mogą wzmocnić tego cichego i odważnego Publicystę. Mogą mu dać siły do wytrwania na tej drodze. Modlitwa i post potrzebne są również Kościołowi.I dlatego – jako zupełnie szeregowy katolik – proszę wszystkich o odmawianie różańca w intencji Redaktora, o 15 zjednoczenie się w modlitwie Koronką do Miłosierdzia Bożego w intencji Kościoła w Polsce. I o post: ścisły, Daniela, jakikolwiek. O siłę dla Redaktora, mądrość dla naszych pasterzy, umocnienie wiary dla nas wszystkich. A także o nadzieję dla tych, których te wydarzenia mogą odepchnąć od wiary i Kościoła. Im więcej nas włączy się w ten modlitewny łańcuch, tym silniejszy będzie ten modlitewny płaszcz nad Polską, polskim i powszechnym Kościołem.
Amen.
Dodane 2010-06-19 12:05
O proszę, na SG Salonu24 jest już (notkę pisałem wczoraj, ale ze wzgl. na zapowiadane przez admina problemy publikację i ostatnia możliwość wyborczych harców wstrzymałem publikację) "ANKIETA":
Jak oceniasz decyzję Watykanu o cofnięciu zakazu sprawowania funkcji biskupich przez bp Juliusza Paetza?
Mieszanie w szambie rozpoczęte.
A Watykan właśnie wydał komunikat, że restrykcje w stosunku do abpa Paetza nie zostały cofnięte.
Dodane 2010-06-19 17:20
A to komentarz jaki dodałem na portalu Wiara.pl do wiadomości PAP o wyjaśnieniu ks. Federico Lombardiego w tej sprawie:
PAP podaje:
"Tak odniósł się [ks. F. Lombardi] do rozgłosu, jaki nadano sprawie byłego metropolity poznańskiego we włoskich mediach. Za polską prasą informowały one o tym, że Watykan ...".
Sprostowanie:
Nie polskich mediów, lecz jednego "medium" - Gazety Wyborczej.
Tego medium, które nie raz dało poznać się jako główny tropiciel przewin Kościoła i jego ludzi. Tego medium, które dotąd tropiło "wybraną" ofiarę, dopóki jej nie dopadło.
Wymownym przykładem tego tropienia i zaszczucia jest tu los dra Dariusza Ratajczaka, który za zacytowanie poglądów rewizjonistów holokaustu w wydanej własnym sumptem i w niewielkim nakładzie broszurze, dostał "wilczy bilet", a którego zwłoki w stanie rozkładu tydzień temu znaleziono w jego samochodzie (w którym "mieszkał") zaparkowanym na parkingu jednego z opolskich marketów. O czym oczywiście GW nieomieszkała z wyraźną satysfakcją swoich "wiernych czytelników" zawiadomić.
To to "medium", jak nieraz się okazało, jest dla mediów zagranicznych źródłem dezinformacji o tym co się w Polsce dzieje: o rzekomym antysemityzmie i ksenofobii Polaków, o szowinizmie i faszyźmie niepoprawnych niektórych polskich rządów.
To z tego "medium" i jego zaprzyjaźnionego w innych mediach "środowiska" wychodzą fakty medialne, które potem żyją własnym życiem, często podchwycane i nakręcane przez "arcykatolickich" publicystów i podobnych "pożytecznych katolików".
Czas by i Watykan rozeznał się jakie są źródła takich prowokacji i zwyczajnie zaczął je wreszcie ignorować. Niech się lewacko-liberalno-masońskie media wyszczekają. Na nie to najlepszy sposób.
Nie trzeba im dodawać karmy podobnymi dementi, jak ta ks. Lombardiego. Komunikat kurii poznańskiej był, i by wystarczył. Kto nie ufa Kościołowi i tak by dalej nie ufał, a przynajmniej ci co ufają nie zaczęliby podejrzewać, że "Coś w tym jest" i przez to zaufanie tracili.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5470 odsłon
Komentarze
Tomasz Terlikowski
19 Czerwca, 2010 - 15:05
Nie mam zaufania do tego człowieka.Tak nie może zachowywać się człowiek który deklaruje swoją przynależność do Kościola Katolickiego.To byłoby typowe dla wyrobnika GWna.
Mam podobne odczucia
19 Czerwca, 2010 - 16:15
Jak ktoś wypowiada się w imieniu Kościoła Katolickiego, to - przynajmniej teoretycznie - powinien znać jego nauczanie. Tymczasem Terlikowski w telewizji wypowiadał się "w obronie homoseksualizmu". Żeby była jasność - nie w obronie ludzi dotkniętych tym problemem, co by było w pewnym sensie uzasadnione (chrześcijanin ma za zadanie bronić wszystkich skrzywdzonych, biednych, chorych, uzależnionych itp.), ale w obronie samei idei, niezgodnej przecież z nauką Kościoła.
444Polska.bloog.pl
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
Co to
19 Czerwca, 2010 - 20:37
koń trojański.Każdy widzi.