Człowiek reaguje na bodźce", i premier też

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Ale jestem głupi. Stary a głupi. A przecież wciąż napotykam w mądrych książkach powtarzające się stwierdzenie,że "człowiek reaguje na bodźce", człowiek reaguje na bodźce, człowie...

Ja tu zastanawiam się nad mechanizmami systemu neototalitarnego jaki nam się kształtuje, i nad logiką jaką kierują się wyborcy wybierając to co wybrali, podczas gdy przy analizie postępowania władzy należy pamietać też o zasadzie,że ludzie władzy też reagują na bodźce.Ja tu staram się,kombinuję, przywołuję różne -izmy i różne -logie. A tu wystarczy popatrzeć na człowieka. A
przecież premier też człowiek. Nie wierzą państwo ?

I premier reaguje na bodźce. Skoro po czterech latach nicnierobienia dostał mandat na kolejnen lata, dostał bodziec pozytywny, nagrodę, to czemu miałby kierować się jakąś abstrakcyjną logiką zamiast naturalnym mechanizmem
psychologicznym ? To by było wbrew psychologii. Skłamałbym, gdybym powiedział,że to tak sam z siebie oświeciłem się. To dopiero fraza z felietonu Pawła Lisickiego o nicnierobieniu sprawiła,że wreszcie zajarzyłem. Bo najlepsze są zawsze rozwiązania najprostsze, jak Kałasznikow. Więc na wszelki wypadek niech każdy zadba o swojego Kałasznikowa. Dopiero teraz o tym też zajarzyłem.

Brak głosów